Jesienna zupa z pieczonych warzyw.

Uwielbiam zupy! Rozgrzewające i pikantne - jesienią i zimą, lekkie, często w formie chłodników - wiosną i latem. Ostatnie, coraz chłodniejsze dni i dyniowy urodzaj w ogrodzie sprawiły, że zabrałam się za pieczenie dyni i gotowanie jednej z najlepszych zup w naszym menu - z pieczonych pomarańczowych warzyw.

Powiedzieć, że jest smaczna - to jak nic nie powiedzieć. Ona jest zajebiaszczo wręcz pyszna, rozgrzewająco już jesienna, ale na pewno nie ciężka, idealna u schyłku lata. Wychodzi bardzo gęsta, choć nie jest typową zupą-krem - ziemniaków i fileta w niej nie miksuję.

Wbrew pozorom - robi się ją dość szybko, warto od razu w większej ilości, bo w miarę odgrzewania - jest coraz smaczniejsza.

ZUPA Z PIECZONYCH POMARAŃCZOWYCH WARZYW

SKŁADNIKI:

Pieczone warzywa:

1 średnia dynia red kuri (1,5-2 kg)

2-3 średnie bataty (ok. 600-700 g)

2-3 średnie marchewki

1 duża główka czosnku

6-7 łyżek oliwy z oliwek

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu

Nastawiamy piekarnik na 210 stopni. Warzywa myjemy, z dyni po przekrojeniu usuwamy miąższ i pestki. Dynię(tej nie trzeba obierać ze skóry) i bataty(bez obierania) kroimy na duże kawałki, marchewkę(obraną) w grube talarki. Z czosnku ścinamy górną część, pomiędzy ząbki wlewamy łyżeczkę oliwy. Wszystkie warzywa układamy na blaszce, polewamy oliwą, posypujemy solą i pieprzem, pieczemy około 30-40 minut - do miękkości. Gorące wrzucamy do malaksera/blendera. Czosnek ostrożnie wyciskamy - po takim pieczeniu ząbki zamieniają się w czosnkową pastę.

POZOSTAŁE SKŁADNIKI:

2 średnie cebule

1/2 papryczki chili

4 łyżki oliwy

4 średnie ziemniaki

1 podwójny filet z kurczaka (400-500 g)

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka wędzonej papryki

2 łyżki posiekanego lubczyku

1 łyżka posiekanej bazylii

Sól i chili do smaku

Na dużej patelni podsmażamy na 3 łyżkach oliwy pokrojoną w kostkę cebulę i chili - kiedy zacznie się złocić, dodajemy sól i wędzoną paprykę, mieszamy i dodajemy pokrojone w dużą kostkę ziemniaki, podsmażamy chwilę - aż zaczną się rumienić. Dodajemy bazylię i lubczyk, podlewamy szklanką wody, mieszamy i przekładamy do dużego (ok.5 l ) garnka, uzupełniamy wodą do połowy, gotujemy na małym ogniu.

W tym czasie kurczaka kroimy w średnią kostkę, oprószamy niewielką ilością ulubionej przyprawy i podsmażamy 5 minut na łyżce oliwy. Dokładamy do garnka. Pieczone warzywa miksujemy - gdyby powstała w ten sposób masa okazała się zbyt gęsta, możemy dodać 1/2-1 szklankę wody. Doprawiamy do smaku solą i chili, po czym gotujemy jeszcze około 20 minut - na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Podajemy z grzankami, płatkami migdałowymi (najlepiej delikatnie podprażonyni) lub posiekanymi ziołami.

Kto zamierza wypróbować?


3 komentarze:

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.