Malowanie paneli podłogowych na biało. Da się!
Wiem, że wiele z Was nie mogło doczekać się tego wpisu - ja także :)
Od roku stopniowo oswajałam się z myślą o białym wnętrzu - po meblach i ścianach wiedziałam, że potrzebuję czegoś więcej. Padło na panele, choć w planach była też cegła. Czytałam, pytałam, miotałam się między zapałem a powątpiewaniem. Złapawszy kontuzję już myślałam, że z malowania nici, ale Mąż ofiarnie złapał za wałek i MAMY TO - białą podłogę w pokoju Kornelki. Zwykłe laminowane panele zmieniły się w rozjaśniającą pokój podłogę- ciekawi jak? Poniżej relacja z naszych zmagań;)
Oczywiście! W gruncie rzeczy to bardzo proste i poradzi sobie z tym każdy, kto potrafi utrzymać wałek w ręku. Moje to panele laminowane, najpewniej dobrej na owe czasy jakości, bo po 20 latach od położenia nie były zniszczone, a jedynie nie pasowały do całości.
CZEGO POTRZEBUJEMY DO MALOWANIA PANELI?
ILE TO KOSZTUJE?
To w dużej mierze zależy od Was, ale poniżej moja lista:
Śnieżka Supermal, emalia akrylowa; kolor: Biały jedwabisty połysk - na pokój o powierzchni 13 m2 (plus listwy przypodłogowe) zużyliśmy 4 litry (w pobliskim markecie cena za puszkę 0,8 l to 22 zł, czyli wyszłoby 5 takich puszek -> 110 zł)
ok. 300 ml farby renowacyjnej V33 do podłóg i schodów - użyłam jej jako ostatnią warstwę - zamiast lakieru. Opakowanie 750ml kosztuje w Castoramie ok. 70 zł, więc potrzebna mi ilość to koszt maksymalnie 35 zł.
wałek flokowy 15 cm z kuweta malarską - 12 zł
taśma malarska - polecam te niebieskie względnie grube żółte - zużyliśmy 3 rolki po 16 zł/szt. -> 42 zł
pędzel płaski do farb akrylowych (50 mm) - 9 zł
mały pędzelek do zakamarków - 2 zł
rozpuszczalnik uniwersalny - 9 zł/butelka
papiery ścierne w paskach (łącznie 12 zł) plus kostki ścierające (5 x 4 zł)- gradacja 180 -> łącznie 32 zł
akryl - 15 zł
ŁĄCZNY KOSZT MATERIAŁÓW: 266 złotych (w uproszczeniu przyjmijmy, że 300)
Licząc 300 zł jako koszt całości - za odnowienie metra podłogi zapłacimy 23 zł. Owszem, na promocji w markecie budowlanym można kupić panele z najniższej półki już za jakieś 18-20 zł, ale w takim wypadku zdecydowanie wolałabym już swoje stare;)
Znalazłam kilka farb z przeznaczeniem do malowania podłóg, najczęściej jednak mowa na nich o malowaniu podłóg drewnianych. Niestety nie wszystkie marki mają infolinie czy pracowników potrafiących (czy raczej chętnych do służenia radą) odpowiadać na proste nawet pytania. Pozornie oczywistym wyborem były popularne farby renowacyjne V33, koleżanka użyczyła mi ich do testów i przyznam, że te nie zachęciły mnie na tyle, by im zaufać. Dlaczego? Otóż po przygotowaniu testowego podłoża, pomalowaniu i odczekaniu zalecanych dwóch tygodni na uzyskanie pełnej odporności - wystarczyło przesunięcie szafki i upuszczenie klucza (lekki od szafy), by powstały odpryski. Mając na uwadze, że to pokój dziecka - postanowiłam szukać dalej.
Spróbowałam mojej ulubionej Śnieżki Supermal - akrylowej emalii do drewna i metalu , kładliśmy cieniutkie warstwy, ale o tym wszystkim za chwilę.
JAK PRZYGOTOWAĆ PANELE DO MALOWANIA?
Zaczęłam od mycia płynem do podłóg.
Kiedy podłoga wyschnie, panele oraz listwy przypodłogowe należy lekko przeszlifować - początkowo planowaliśmy szlifierkę prostokątną, ale hałas i pył unoszący się wszędzie - zniechęciły nas już po pierwszym metrze. Szlifowanie całości papierem i kostkami zajęło niecałe 2 godziny. Szczególnie skupiamy się na listwach, by nie mieć problemu z przyczepnością farby.
Ściany i cegły przy listwach obkleiliśmy taśmą malarską.
MALOWANIE PANELI PODŁOGOWYCH.
Najpierw malujemy listwy, następnie podłogę - bardzo cienkimi warstwami, niemal suchym wałkiem.
Już po pierwszej warstwie widać nierówności między podłoga a listwą- uzupełniamy je akrylem i czekamy 24 godziny przed położeniem kolejnej warstwy farby.
Malowaliśmy pasami o szerokości około metra:
Pierwsza warstwa- każdą kolejną kładliśmy po 24 godzinach, wieczorami, po pracy...
...druga...
...trzecia...
...czwarta - tak - wciąż widać łączenia między kolejnymi pomalowanymi kawałkami, nie przejmujcie się;)
...piąta - coraz lepiej...
...szósta...
...siódma - tak, świeci się jak psu - sami wiecie co;)
...i właśnie po to była ta ostatnia warstwa z v33, by powierzchnia stała się lekko matowa.
Wiem, że może Was przerażać ta ilość warstw, ale sporo już w życiu zmalowałam i w większość przypadków lepsze wiele cieniutkich warstw niż 2-3 grube. ryzyko nieestetycznych odprysków znacznie wtedy maleje.
Położenie jednej warstwy farby to około 1,5 godziny, z czego 2/3 czasu zajmowało malowanie listew, więc jak widać - nie jest to szczególnie czasochłonne, choć w czasie rozwleczone.
Dzięki zrywaniu taśmy po każdym malowaniu i naklejaniu nowej - nic pod nią nie podcieka i linia łączenia biała-niebieska - jest wprost idealna.
Podłoga już bez mebli przyprawiła mnie o szybsze bicie serca...
...a z każdym kolejnym rozpromieniałam się coraz bardziej;)
Kontuzja i praca trochę nas spowolniły, podobnie jak odczekanie prawie dwóch tygodni przed wniesieniem mebli - chcieliśmy dać farbie czas na utwardzenie się. Dodatki pojawią się już niebawem i coś czuję, że uda mi się Was zaskoczyć;) Zarówno my, jak i Kornelka - jesteśmy efektem zachwyceni.
To jak sądzę już ostateczne ustawienie mebli, sprawdziłam je jeszcze przed malowaniem i wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę.
Nawet dywanik idealnie się wpasował - tu dowiecie się, JAK ZROBIĆ SZYDEŁKOWY DYWAN HEKSAGON.
Zastanawiacie się być może, gdzie się podziały ZAPOWIADANE MOTYWY CYRKOWE... Robiłam zdjęcia przed powrotem Męża z pracy i nie byłam w stanie wykręcić GAŁEK, OD KTÓRYCH WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO, ale zdradzę Wam mały sekret - już są;)
Wracam ostatnio do domu dość późno, ale poniżej widać podłogę z bliska:
Dzięki mikroskopijnym szparom w panelach - podłoga oglądana z bliska wygląda niczym z desek.
Co mogę o niej powiedzieć? Idealnie gładka, przyjemna w dotyku, łatwa do czyszczenia...
...rozjaśnia pokój, optycznie powiększa i nadaje lekkości.
Poniżej to, co lubię najbardziej - przed (acz już z nowym ustawieniem) i po:)
Firanki znikną z okna już jutro - czekamy na rzymska roletę, która jak sądzę będzie wisienką na torcie;)
I jeszcze smaczek na deser - całkowite "przed" w pastelowym groszku i tzw. ustawienia przejściowe;)
Co myślicie o tych zmianach?
CZY BIAŁA PODŁOGA W POKOJU DZIECKA MA SENS?
Dla nas - jak najbardziej. Wspaniale rozjaśnia pomieszczenie, stanowi świetne tło dla kolorowych zabawek, uspokaja wizualny misz-masz.
UTRZYMANIE BIAŁEJ PODŁOGI W CZYSTOŚCI.
Tak, widać na niej każdy paproszek. Jednak sprzątamy codziennie, a nie od wielkiego dzwonu, więc przelecenie się na odkrzaczu i przetarcie lekko wilgotnym mopem - zajmuje jakiś kwadrans. Jednocześnie uczy Kornelkę dbania o porządek, choć przyznaję, że w 9 przypadkach na 10 sprząta chętnie i bez przypominania o tym (szczęściara ze mniem wiem;)
WYTRZYMAŁOŚĆ BIAŁEJ PODŁOGI.
Ciężką ją wiarygodnie ocenić, po zalewie kilku dniach testowania. Klocki - zarówno drewniane, jak i Lego - nie zostawiają żadnych szkód, podobnie kapcie czy buty, wózek dla lalek czy hulajnoga. Myslę, że za parę miesięcy będę mogła powiedzieć na jej temat coś więcej.
Rozpisałam się, ale mam nadzieję, że podobają się Wam efekty naszej metamorfozy:)
Jeśli maie jakieś pytania - zostawcie je w komentarzu.
Uciekam, a Wam życzę cudownego weekendu:)
Post powstał w ramach Satynowej Rewolucji i dzięki pomocy marki Śnieżka.
Post powstał w ramach Satynowej Rewolucji i dzięki pomocy marki Śnieżka.
Efekty metamorfozy podobają się i to nawet bardzo:) Zmiana na duży plus! Ogrom prac trochę przeraża, ale tak jak napisałaś cieniutkie warstwy muszą być! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńAlu, dużo osób myśli, że to było bardzo czasochłonne, więc dziś przeprowadziłam z mężem małe wyliczenie - wyszło na to, że zajęło nam to jakieś 17-18 godzin, czyli wcale nie tak wiele:) A wierzę, że technika cienkich warstw zaprocentuje trwałością:)
Usuńefekt świetny!
OdpowiedzUsuńwiele razy myślałam o malowaniu paneli, ale gdziekolwiek nie szperałam w sieci, to wszędzie tego wręcz zabraniali. nie da się i koniec. a jednak się da.
u mnie się tego jednak nie zrobi, nie ma jak na te dwa tygodnie opuścić pomieszczenia, ale warto wiedzieć :)
To nie musi tyle trwać;) U nas wynikało po prostu z tego, że mieliśmy bardzo gorący okres w pracy, więc malowaliśmy nocami. Podobnie nie trzeba było czekać z wnoszeniem mebli, ale zwykle wracaliśmy tak padnięci, że przekładanie tego z dnia na dzień było nam na rękę.
UsuńI oczywiście, że się da - poszukaj u Marty z Domku przy lesie czy Kozy Domowej- u nich metamorfoza poszła błyskawicznie;)
Aj jak świeżo i czyściutko teraz :-) od dłuższego czasu (od stycznia jak pomalowałak kafle na ścianach w łazience właśnie Śnieżką Supermal) zastanawiałam się jak ta farba poradzi sobie na panelach. Dzięki Ci za ten post! Borykam się z bałaganem wizualnym w Pchełki pokoju i jedyne rozwiązanie przy takiej ilości różnokolorowych zabawek to biała podłoga.
OdpowiedzUsuńBosko ❤
Agnieszka, właśnie ten wizualny chaos mi przeszkadzał, cegła gryzła się z kolorem podłogi, zabawki wprowadzały kolorowy chaos. Teraz - mam poczucie uporządkowania i świeżości. Choć na początku biel średnio do mnie przemawiała- oswajam się z nią coraz bardziej i chcę coraz więcej i więcej:)
UsuńPięknie wygląda nowy pokoik :) Podłoga b. mi się podoba, ale nie wiem, czy miałabym tyle cierpliwości, żeby położyć tyle warstw farby i to codziennie po jednej (jeśli już, to pewnie kładłabym jedną warstwę rano i kolejną wieczorem..).
OdpowiedzUsuńNie zastanawiałaś się nad przemalowaniem cegieł? Nie wiem, jak w realu, ale na zdjęciach wyglądają jakoś tak ciężko. Szczególnie teraz. Może niekoniecznie na biało, bo dużo jest już bieli w tym pokoju, ale jakiś pastelowy kolorek? To tylko taka moja sugestia :)
Pozdrawiam serdecznie!
Można byłoby kłaść kolejne warstwy co jakieś 2-3 godziny, bo wysycha bardzo szybko, ale zwyczajnie mieliśmy czas tylko wieczorami/nocami.
UsuńPierwszym pomysłem wcale nie było malowanie podłogi, tylko właśnie cegieł. Niestety - mimo najróżniejszych prób z impregnatami i lakierami - poległam. Dlaczego? Cegła jest bardzo stara i trochę skorodowana, ma za sobą ekspozycję na niekorzystne warunki atmosferyczne w stylu moknięcia i gwałtownego wysychania i niestety - da się ją zabezpieczyć impregnatem głęboko penetrującym przed kruszeniem się, ale już malowanie czy lakierowanie odpada- wszystko się łuszczy. W rzeczywistości całośc sprawia dośc przyjemne wrażenie - musze sie postarać o lepsze zdjęcia:)
Bardzo ciekawy efekt. Faktycznie pokój wydaje się większy. Ale się z tym namęczyliście :) Początkowo wydawała mi się trochę chłodna, ale dywanik i dziecięce akcesoria nadrabiają :) Jestem ciekawa jak będzie się sprawowała po dłuższym czasie użytkowania
OdpowiedzUsuńNa pewno zdam relację, a praca okazał się całkiem przyjemna - mój mąż jest perfekcjonistą, więc to głównie jego zasługa, bo większość zrobił sam:) Dojdą jeszcze żółte, różowe i zielone dodatki, więc na pewno wrażenie tego chłodu zniknie całkiem:)
UsuńCudownie to wygląda. Jesteś bardzo odważna, że podjęłaś się takiej ciężkiej pracy, gdzie efekt mógł wyjść różny.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę nie była taka ciężka praca:) Przyznaję- bałam się, jaki będzie efekt, ale mam wrażenie, że niepotrzebnie:)
UsuńPokój świetnie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, nam tez bardzo się podoba:)
Usuńfajny efekt, też nad tym myślę, ale u mnie to nie przejdzie
OdpowiedzUsuńjest sporo mozliwości, jeśli chodzi o zrobienie sobie białej podłogi:)
UsuńTen pokój od razu lepiej wygląda. Nie wiedziałam, że można malować panele. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńdo niedawna też nie wiedziałam, olśnienia doznałam w marcu, gdy swoje panele pokazała Marta z Domku przy lesie:)
Usuńniewiarygodna różnica, jest pięknie, jasno i przyjemnie;) podziwiam ogrom włożonej pracy i odwagę (bo przecież nie było pewności, że się uda)
OdpowiedzUsuńto bardziej olbrzymia chęć eksperymentów i syndrom niespokojnych rąk, a nie odwaga:)
Usuń/refreszing.pl
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Muszę pokazać ten wykon w cyklu Metamorfozy!
/refreszing.pl
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Muszę pokazać ten wykon w cyklu Metamorfozy!
Miło mi, że się spodobało:)
UsuńDla mnie gra nie warta świeczki, to mniej więcej za tyle samo można wymienić panele na nowe, szybciej i nie ma problemu z ewentualnymi odpryskami. Szkoda czasu i pracy. Nie widzę żadnego sensu w przemalowywaniu paneli i wyłączaniu pomieszczenia z życia domowników na tak długo.
OdpowiedzUsuńAnita, jeśli znasz miejsce, w którym swoją wymarzoną bieloną dechę, która jest planem na docelową podłogę w tym pokoju, dostanę za 23 zł/m2 (300 zł dzielone na 13 m kwadratowych), a właściwie mniej, bo trzeba by dokupić nowe listwy przypodłogowe- dosłownie Cię ozłocę;) Być może nie doczytałaś, ale panele nie były zniszczone, więc nie bardzo widzę sens wymiany dobrej jakościowo podłogi na jeszcze mniej estetyczną marketową taniochę, która wytrzyma w znośnym stanie może pół roku;)
UsuńO ile pojawią się jakieś rysy czy odpryski - po prostu wymienimy ją na nową, drewnianą (koszt jednak "troszkę", a dokładnie 13 razy większy, czyli wg wyceny 3900 zł) i już bez strachu, czy biel się sprawdzi albo czy będzie pasować.
Wyłączenie 13 metrów ze 140, które mamy do dyspozycji, nie było szczególnie uciążliwe, a Kornelka miała mnóstwo radości ze spania raz z nami, raz w salonie czy w innych pokojach. A czas? Kiedy chodzi o coś, o czym wiemy, że sprawi naszemu dziecku radość - zwyczajnie go nie liczymy:)
Niesamowite, nigdy bym nie pomyślała, że ,można przemalować panele, drewniane deski tak, ale panele? Efekt jest super, dużo tylko pracy przy tym i dużo warstw ;).
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że współczesne farby są w stanie pomalowac wszystko:) Praca ,tak bardzo jak u nas rozłożona w czasie, nie była uciążliwa, a dla efektu zdecydowanie było warto:)
UsuńWyszło super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńIlonko, wielki szacunek dla Ciebie i Twojego męża...faktycznie ilość warstw spora, ale też bym wolała chyba zrobić coś raz a porządnie :) pięknie Wam to wyszło!
OdpowiedzUsuńZgrany team, świetna robota! Ekstra pomysł.
Pozdrawiam
Justynko, mnie w całej tej naszej pracy najbardziej podoba się jedno - to, że jest wspólna:) Niewiele mamy czasu, który spędzamy wspólnie, tym bardziej cenne są takie chwile:)
UsuńPodoba mi się i to bardzo :) Na początku pomyślałam, że chyba będzie za biało, ale jak weszły wszystkie meble to stwierdzam, że to genialny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńdotąd- czegokolwiek byśmy nie próbowali, było zbyt kolorowo, wrażenie chaosu było bardzo silne. Podłoga to taka wisienka na torcie:)
UsuńWyśmiewanie tzw. fachowców i odradzanie malowania paneli zawsze mnie zastanawiało. Kiedyś malowało się podłogi z płyt pilśniowych na jasny orzech i było dobrze. W sklepach wielki wybór paneli, ale białych nie uświadczysz, a te tanie... lepiej nie mówić. Pod rugie Z parkietów też zdziera się lakier i trzeba co jakiś czas poprawiać i nikogo to nie dziwi:)
OdpowiedzUsuńDokladnie tym samym się kierowała, decydując na spróbowanie😊 Fachowcom nie ufam od dawna, a przecież lakierowane podłogi też nie są nieśmiertelne. Na razie jesteśmy po codziennym odkurzaniu, dwóch myciach, tatusiem tluczacych drewnianymi klockami dzieciaków - i jest ok😊
UsuńZapomniałam dodać, że teraz podłoga jest piękna i jestem pewna, że będzie się dobrze użytkować:)
OdpowiedzUsuńEfekt jest i to doskonały. Bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno satysfakcjonujący😊
UsuńŚwietna przemiana, pokój z białą podłogą nabrał przestrzeni, pięknie wyszło. Jestem pod wrażeniem tak dużej zmiany, efekt cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wlasnie tej przestrzeni było nam potrzeba- regał przy ciemnej podłodze całkowicie przytłaczal wnętrze, a teraz optycznie mocno go odciazylismy😊
UsuńNiezły efekt :)
OdpowiedzUsuńNa mnie samej zrobił wrażenie 😊
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńNapracowaliście sie, ale wiesz co? wart było, bo efekt jest przeogromny! Całośc wyszła pieknie!No i jak powiększyła pokój małej!Wydaje się wiele większy i bardziej subtelny!
OdpowiedzUsuńZnikło lekko ponure wrażenie, zwłaszcza, gdy robi się ciemno😊Wrażenie powiększenia jest niesamowite
UsuńJak z wytrzymałością akrylowej farby w przypadku podłogi? Są pierwsze ślady wytarcia w wejściu do pokoju?
OdpowiedzUsuńNie, na razie zero ubytków, wytarcia czy rys- będę co jakiś czas zdawała relację z użytkowania😊
UsuńCo za zmiana! Naprawdę metamorfoza robi wrażenie, jak widać często można przerabiać nie tylko meble drewniane ale też podłogi z cudownym efektem ;)
OdpowiedzUsuńTym bardziej jestem zachwycona, że to nie drewniana podłoga, a zwykle panele😊
UsuńJestem osobą, która uwielbia wszystko przemalowywać, ale do głowy by mi nie przyszło, że można pomalować panele. Podłoga wygląda rewelacyjnie :) Pokoik śliczny, dywanik i narzuta fantastyczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmnie taka mozliwośc kusiła od dawna, miałam co prawda obawy, jak to wszystko wyjdzie i jakie będzie w użytkowaniu, ale po niemal dwóch miesiącach - jestem zadowolona coraz bardziej:)
UsuńJeśli chodzi o utrzymanie czystości paneli to najważniejsza jest regularność i unikanie dużej ilości wody. Najkorzystniejsze jest regularne zamiatanie.
OdpowiedzUsuńu nas sprawdza się codzienne odkurzanie i przecieranie lekko wilgotnym mopem;)
Usuńcóż, ten wpis bynajmniej nie powstał we współpracy z jakimkolwiek portalem;)
OdpowiedzUsuńNo przyznam szczerze, że taka mocna śnieżna wręcz biel, to dla mnie zbyt wiele. Nie z decydowałabym się
OdpowiedzUsuńSami także mieliśmy pewne obawy, ale zależało nam właśnie na takiej śnieżnej bieli - i farbie, która z czasem nie zżółknie, czego osobiście nie cierpię:)
UsuńJestem zachwycona. Przyznam się szczerze, że sama noszę się z chęcią pomalowania paneli w domu.. Ale zdecydowanie na większej powierzchni mieszkalnej. I również na biało. Osobiście lubię odrapania, niedociągnięcia, takie niby zamierzone akcenty dodają uroku i wpisują się świetnie w klimat mojego m2.... Widziałam już różne takie projekty jak i za równo różne były farby i podkłady użyte do takich zmian. Jeszcze nie wiem, na co się zdecyduje, jednak podziwiam Was za tą świetną pracę jaką wykonaliście, efekt końcowy i zapał jaki posiadacie. Piątka dla pozytywnie zakręconych i życzę wszystkiego co najpiękniejsze w 2017 roku
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękujemy i także życzymy wszystkiego dobrego:)
UsuńU nas malowanie świetnie się sprawdziło, podziwiając pedantyzm męża mogę stanowczo stwierdzić, że niedociągnięć nie ma, a odpryski, które się pojawiły są tak minimalne, że praktycznie niewidoczne - o wrażeniach z uzytkowania po kilku miesiącach piszę tu:http://www.przeplatanekolorami.pl/2016/12/lsnienie-z-leifheit-malowane-panele-5.html
Świetny wpis, w końcu jakaś nadzieja :) dziękuję �� jak wrażenia po kilku miesiącach? Pozdrawiam serdecznie Marta
OdpowiedzUsuńwrażenia "5 miesięcy później" mozna przeczytać tu: http://www.przeplatanekolorami.pl/2016/12/lsnienie-z-leifheit-malowane-panele-5.html
UsuńPani Ilono, jak z trwałością podłogi? Zamierzam przemalować panele w studio fotograficznym właśnie na biało - ale obawiam się o szpilki moich modelek - to jednak większe ryzyko uszkodzenia niż klocki, czy hulajnoga:/
OdpowiedzUsuńChoć sama jestem zadowolona - wrażenia "5 miesięcy później" może Pani przeczytać tu: http://www.przeplatanekolorami.pl/2016/12/lsnienie-z-leifheit-malowane-panele-5.html - nie polecam malowania paneli w miejscach narażonych na częste działanie szpilek. Robiąc research wśród dostępnych na rynku farb przed malowaniem, na jednej z nich widziałam nawet informację, że w przypadku malowania paneli laminowanych, poleca się to rozwiązanie dla miejsc o małym i średnim natężeniu ruchu - myślę, że można to zastosowac do każdej z nadających się do tego celu farb.
UsuńMam pytanie o przygotowanie paneli - po użyciu papieru ściernego, kostek itd posmarowała Pani cała podłogę rozpuszczalnikiem, tak ?
OdpowiedzUsuńTak - ściślej rzecz ujmując- mąż przecierał ją szmatką co kawałek nasączaną rozpuszczalnikiem. Używając go - nie da się posmarować" powierzchni, ponieważ szybko się ulatnia i powierzchnia pozostaje sucha:)
UsuńKochana nareszcie ktoś odpowiedział na wszystkie moje pytania, bardzo Ci za to dziękuję, zainspirowałas mnie 😊
OdpowiedzUsuńMarta, takie komentarze cieszą mnie zawsze najbardziej - dziękuję 😊 Tu znajdziesz natomiast garść informacji, jak takie panele sprawują się po kilku miesiacach: http://www.przeplatanekolorami.pl/2016/12/lsnienie-z-leifheit-malowane-panele-5.html?m=1
UsuńBiel pięknie wygląda, ale troszkę zabawy z tym było, z tego co widzę. Ale efekt jest piękny :)
OdpowiedzUsuńBasiu,to prawda, ale efekt- i jego trwałość - naprawdę były tego warte😊
UsuńSuper to wygląda, ale pewnie ciężko długo utrzymać takie panele w czystości. Ciężko mi uwierzyć, że farba się nie porysuje bądź się zetrze po czasowej eksploatacji. Jednak efekt zachwyca chciałabym takie :)
OdpowiedzUsuńMegaaa wpis, mam stare panele u siebie w pokoju, nie są zniszczone, ale są stare i mi się nie podobają, chciałam je kiedyś pomalować ale nie wiedziałam czy w ogóle można coś takiego robić, utwierdziłaś mnie w fakcie kochana.
OdpowiedzUsuńEfekt na prawdę fajny. Uważam jednak, że można by skrócić czas wykonania. Farba zastosowana do malowania podłogi nie była zbyt dobrej jakości (jak to produkty tej firmy). Gdyby zastosowała Pani emalię ftalową Hirsch-Pol efekt byłby szybszy, gdyż farba jest zdecydowanie gęstsza i lepiej kryjąca, i do tego tańsza. Nie jest co prawda dostępna w każdym byle markecie, ale można ją znaleźć. Polecam w przyszłości wypróbować.
OdpowiedzUsuńDzięki takiej białej podłodze to chyba też optycznie powiększa się pomieszczenie prawda? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację. Do tej pory przemalowałam połowę mebli, teraz czas na panele. Chciałam wymienić ale te piękne to koszmar po przeliczeniu kosztów. 10 lat temu położyłam w jednym pokoju panele (w miarę dostępne cenowo) i nie uległy zniszczeniu. A kolor dzięki Pani ulegnie zmianie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA jak farba sprawdza się teraz? nie odpryskuje, nie zdziera się?
OdpowiedzUsuńPanele na biało? Szczerze to pierwszy raz widzę coś takiego, a wiem, że mi by to nie pasowało bo większość moich mebli to meble sosnowe i jak ja mam pomalować dobrze meble sosnowe żeby to miało jakoś ręce i nogi...?
OdpowiedzUsuńWow, super efekt, i jak przestronnie! Tez planuję takie malowanie, więc Twoje rady bardzo mi się przydadzą. Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńPani Ilonko świetny wpis - efekt wspaniały. Mam tylko pytanie, jak podłoga wygląda po około pół roku? Ja jestem właśnie na etapie zbierania informacji o malowaniu paneli podłogowych i widzę, że można. Zastanawia mnie jedynie trwałość takich rozwiązań - brak jeszcze w sieci informacji na ten temat.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, chciałam zapytać czy jest farba w innych kolorach do malowania paneli np. szara?
OdpowiedzUsuńChcialam zapytac jak podloga wyglada dzis?Czy jestescie zadowoleni? Tez chcialabym malowac, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA z innej beczki: co w czasie Waszej wspolnej pracy robiła Wasza coreczka? Moj 2 letni synek bylby najwiekszą przeszkodą we wspolnej pracy :))) znaaaacznie większa niż opisany proces :))
OdpowiedzUsuńEfekt WOW osiagniety. Gratuluje odwagi, cierpliwości i wytrwałosci. Pokój wygląda rewlacyjnie. Zdjecia przed i po to potwierdzają.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa ja podłoga się ma obecnie :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńNie wiem co to za moda, zmieniać przytulne mieszkania, w surowy wystrój szpitalny. Ale kto co lubi.
OdpowiedzUsuńPomieszczenie nabrało zupełnie innego klimatu. :) Prezentuje się świetnie, od razu jest w nim jaśniej i jakoś tak bardziej domowo. Fakt, lepiej nakładać cienkie warstwy niż na szybko nałożyc 2-3 grube, bo efekt może być nieestetyczny. Świetna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńIlona, super pomysł! Chcemy zrobić u nas to samo, bo nigdzie nie ma idealnie białych paneli.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać jak wygląda podłoga po dwóch latach użytkowania? Czy widać przetarcia, odpryski? Czy widoczne są już łączenia miedzy panelami?
Możesz wrzucić jakieś aktualne zdjęcia?
Uwielbiam białe podłogi. Pokój wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo ciekawy. Widzieliśmy wcześniej malowanie w kuchni kafli, ale paneli jeszcze nigdy. Gratuluje pomysłu i realizacji! Przy okazji pytanie. Jak się trzyma farba po blisko 3 latach od realizacji?
OdpowiedzUsuńSuper wyszło a jak. Myślicie byłoby z brązowa farba
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Ja szykuję się na przemalowanie kafelków w łazience, nie wiem jak to wyjdzie, ale mam nadzieję, że równie pięknie jak u Ciebie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Dość często szukam wyjątkowych.
OdpowiedzUsuńEfekt super,zazdroszczę. My mamy do zmalowania sufit z boazerii,co pani by poradziła, czy ta farba też by się nadawała?Jak się za to zabrać?
OdpowiedzUsuńdobry artykul dzieki za rady!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na panele :)
OdpowiedzUsuńbiała podłoga będzie sie szybko brudzić, a jak wyleje się jakiś trunek...
OdpowiedzUsuńPlanuję zmienić kolor paneli w swoim mieszkaniu, bardzo dziękuję za te cenne rady.
OdpowiedzUsuńBardzo prosty sposób na zmianę wnętrza.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten pomysł. Biała podłoga zmieniła całkowicie pomieszczenie. Wydaje się większe i bardziej przestronne. Taka zmiana wymaga sporo czasu i pracy, ale myślę, że warto. Ja mam małe okna i nie wpada przez nie dużo światła, ale myślę, że taka podłoga ożywiłaby mój salon. Może wypróbuję ten patent :-)
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńProszę Pani proszę o informację jak sprawdza się podłoga po po malowaniu po tych kilku miesiącach. Sama mam panele stare i potrzebują odświeżenia.
Malowanie paneli podłogowych to szybki i łatwy sposób na przemianę aranżacji wnętrza.
OdpowiedzUsuńJeżeli planujemy remont mieszkania, ale boimy się dokonywać poważniejszych zmian samodzielnie, możemy skorzystać z usług rzetelnej firmy remontowo-budowlanej, która w profesjonalny sposób odmieni nasze wnętrze.
OdpowiedzUsuńkompleksowe remonty warszawa
Podłoga to jeden z najważniejszych elementów mieszkania. Aby była wytrzymała, solidna i jednocześnie efektowna warto pokryć ją parkietem drewnianym.
OdpowiedzUsuńwww.hardwood.pl
Ciekawy pomysł na pomalowanie paneli, jakbym wszedł do takiego pokoju to pierwsze co to spytałbym się z czego jest ta podłoga :)
OdpowiedzUsuńNo wygląda to świetnie :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się to naprawdę świetnie
OdpowiedzUsuńHej. Jak się podłoga spisuje po takim czasie?
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Okazał się bardzo przydatny
OdpowiedzUsuńTo ja mam mam problem dekoracją okna w pokoju dziecka. Chyba zdecyduję się na rolety. Ciężko tutaj jednoznacznie stwierdzić, któee wybrać, ponieważ ceny są bardzo różne. Wszystko zależy od tego, jaką firmę się wybiera lub u jakiego producenta zamawia się swoje rolety. Różnica też może pojawić się w sytuacji, gdy zamawia się gotowe rolety lub rolety na wymiar. Ja ogólnie polecam rozejrzeć się za ofertą producenta https://www.agatarolety.pl/katalog/kategoria/zaluzje-pionowe-verticale . U nich masz gwarancję świetnej obsługi i dobrej jakości rolet, które będą do Twojego domu pasowały idealnie.
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńGdybym nie zobaczyła u Ciebie, to bym nie uwierzyła, że efekt może być tak powalający! Chyba się przekonałam do odnowienia w ten sposób własnej podłogi :)
OdpowiedzUsuńPięknie zaaranżowany pokój dziecka. Nie wpadłabym na to, że można pomalować panele podłogowe super pomysł. Ta biel tu pasuje. My kupiliśmy dziecku białe meble dziecięce ze sklepu https://www.meblezbajki.pl/, a że mieli z takimi właśnie bajkowymi motywami to zdecydowaliśmy się na taką opcję. Nasze dziecko oszalało na punkcie swoich nowych mebelków. Skad zamawiałas ta kuchnie dla dziecka?
OdpowiedzUsuńWow! Co za efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńInteresujący ten wpis!
OdpowiedzUsuńEfekt wizualny rzeczywiście zaskakuje. Ciekawe, jak podłoga wyglądała po kilku miesiącach użytkowania. I jak wygląda po pięciu latach – czy nieuniknione przecież zarysowania są widoczne.
OdpowiedzUsuńJeśli komuś zależy na dużej twardości podłogi, niech zajrzy na tę stronę producenta deski podłogowej merbau. Taka podłoga jest bardzo twarda i trwała. Ale do białości oczywiście jej daleko :)
Podczas stałych fragmentów gry zawsze staraj się podać do zawodnika,
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy to się nie wyciera?
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuń