Jesienna zupa z pieczonych warzyw.
Powiedzieć, że jest smaczna - to jak nic nie powiedzieć. Ona jest zajebiaszczo wręcz pyszna, rozgrzewająco już jesienna, ale na pewno nie ciężka, idealna u schyłku lata. Wychodzi bardzo gęsta, choć nie jest typową zupą-krem - ziemniaków i fileta w niej nie miksuję.
Wbrew pozorom - robi się ją dość szybko, warto od razu w większej ilości, bo w miarę odgrzewania - jest coraz smaczniejsza.
ZUPA Z PIECZONYCH POMARAŃCZOWYCH WARZYW
SKŁADNIKI:
Pieczone warzywa:
1 średnia dynia red kuri (1,5-2 kg)
2-3 średnie bataty (ok. 600-700 g)
2-3 średnie marchewki
1 duża główka czosnku
6-7 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
Nastawiamy piekarnik na 210 stopni. Warzywa myjemy, z dyni po przekrojeniu usuwamy miąższ i pestki. Dynię(tej nie trzeba obierać ze skóry) i bataty(bez obierania) kroimy na duże kawałki, marchewkę(obraną) w grube talarki. Z czosnku ścinamy górną część, pomiędzy ząbki wlewamy łyżeczkę oliwy. Wszystkie warzywa układamy na blaszce, polewamy oliwą, posypujemy solą i pieprzem, pieczemy około 30-40 minut - do miękkości. Gorące wrzucamy do malaksera/blendera. Czosnek ostrożnie wyciskamy - po takim pieczeniu ząbki zamieniają się w czosnkową pastę.
POZOSTAŁE SKŁADNIKI:
2 średnie cebule
1/2 papryczki chili
4 łyżki oliwy
4 średnie ziemniaki
1 podwójny filet z kurczaka (400-500 g)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka wędzonej papryki
2 łyżki posiekanego lubczyku
1 łyżka posiekanej bazylii
Sól i chili do smaku
Na dużej patelni podsmażamy na 3 łyżkach oliwy pokrojoną w kostkę cebulę i chili - kiedy zacznie się złocić, dodajemy sól i wędzoną paprykę, mieszamy i dodajemy pokrojone w dużą kostkę ziemniaki, podsmażamy chwilę - aż zaczną się rumienić. Dodajemy bazylię i lubczyk, podlewamy szklanką wody, mieszamy i przekładamy do dużego (ok.5 l ) garnka, uzupełniamy wodą do połowy, gotujemy na małym ogniu.
W tym czasie kurczaka kroimy w średnią kostkę, oprószamy niewielką ilością ulubionej przyprawy i podsmażamy 5 minut na łyżce oliwy. Dokładamy do garnka. Pieczone warzywa miksujemy - gdyby powstała w ten sposób masa okazała się zbyt gęsta, możemy dodać 1/2-1 szklankę wody. Doprawiamy do smaku solą i chili, po czym gotujemy jeszcze około 20 minut - na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Podajemy z grzankami, płatkami migdałowymi (najlepiej delikatnie podprażonyni) lub posiekanymi ziołami.
Kto zamierza wypróbować?
Super pomysł. Zupa sycąca i treściwa.
OdpowiedzUsuńmmm pycha!
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuń