Paprykarz wegański - tak dobry, że hej ;)
Wegański paprykarz to coś, czego każdy amator kuchni roślinnej po prostu powinien spróbować. Łatwy do przygotowania, o wyraźnie wyczuwalnej strukturze, idealny zarówno na ciepło, jak i w roli kanapkowej pasty.
Lubię go na świeżym chlebie, obficie posypany posiekaną natką pietruszki. Moja wersja jest z jednej strony delikatna - tu nie szaleję za bardzo z pikanterią, a z drugiej - z tym niezbędnym pazurem, który jest zasługą sosu sojowego. Poniżej macie wersję z ryżem, ale równie smaczny (albo i smaczniejszy ;) będzie, gdy użyjecie kaszy jaglanej. Dla maksymalnego ułatwienia - w przepisie wykorzystałam ryż w woreczkach.
PAPRYKARZ WEGAŃSKI
1-2 WORECZKI RYŻU BIAŁEGO DŁUGOZIARNISTEGO - ilość zależy w dużej mierze od tego, ile gotowego produktu chcecie uzyskać ;)
1 WORECZEK RYŻU BRĄZOWEGO
3-4 DUŻE MARCHEWKI
1-2 ŚREDNIE PIETRUSZKI
1/4 ŚREDNIEGO SELERA
3 DUŻE CEBULE
3 ZĄBKI CZOSNKU
4-5 ŁYŻEK OLEJU/OLIWY
1 ŁYŻKA OSTREJ PAPRYKI (może być ostra wędzona)
1 ŁYŻECZKA SŁODKIEJ WĘDZONEJ PAPRYKI
1/2 ŁYŻECZKI ŚWIEŻO ZMIELONEGO PIEPRZU
3-5 ŁYŻEK SOSU SOJOWEGO - ja używam najczęściej jasnego, który jest delikatniejszy w smaku - ciemny będzie bardziej wyrazisty
SÓL - według osobistych preferencji, u mnie to około 2 łyżek
400 g koncentratu pomidorowego
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Biały i brązowy ryż gotujemy razem - wg czasu dla ryżu brązowego (około 30 minut, najlepiej kierować się czasem z opakowania). Biały ryż będzie przez to nieco rozgotowany - ale o to tu chodzi. Ciepły mieszamy z koncentratem pomidorowym.
Cebule kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, podsmażamy na oliwie aż do miękkości i złotego koloru. Marchew, pietruszkę i seler obieramy i ścieramy na tarce - ja zwykle wybieram drobne oczka, ale możecie też zetrzeć na grubych. Starte warzywa mieszamy z cebulą i czosnkiem, dodajemy słodką i ostrą paprykę, sól i pieprz. Podsmażamy przez około 5 minut, po czym podlewamy szklanką wody i dusimy pod przykryciem do miękkości warzyw. Na koniec mieszamy je z ryżem i doprawiamy sosem sojowym - ponieważ ma dość charakterystyczny smak - zacznijcie od 1-2 łyżek i spróbujcie, czy to dla Was wystarczająco, czy potrzebujecie bardziej intensywnego smaku. U mnie zwykle kończy się na 5 łyżkach. Jeśli całość wydaje się Wam za rzadka - całość wystarczy jeszcze chwilę pogotować - bez przykrycia - aż do odparowania nadmiaru wody. Mieszanie jest tu niezbędne - ryż i warzywa mogą się łatwo przypalić.
Tak przygotowany paprykarz według mnie nie wymaga miksowania, jednak jeśli chcielibyście uzyskać "paprykarzową" pastę - wystarczy go zblendować na gładko.
Gorący można przełożyć do słoików i po wystudzeniu przechowywać w lodówce około tygodnia.
Inne przepisy z mojego pokazu kuchni roślinnej znajdziecie w tym artykule (klik).
1
Taki wege paprykarz bardzo chętnie spróbuję. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Nie jadłam jeszcze takiego paprykarza. :)
OdpowiedzUsuń