Orzechy dla zdrowia i urody + przepis na świąteczny orzechowiec.
Orzechy są kaloryczne i cechuje je wysoka zawartość tłuszczu - na szczęście są to nienasycone kwasy tłuszczowe, które nie tylko obniżają poziom złego cholesterolu we krwi, ale także mają właściwości przeciwzakrzepowe. Spożywanie orzechów usprawnia funkcjonowanie układu nerwowego i krążenia, korzystnie wpływa na pracę mózgu oraz obniża prawdopodobieństwo udaru, zachorowania na cukrzycę typu drugiego, zawału serca, a nawet niektórych nowotworów.
Samo dobro? Oczywiście! Wrócę jednak na chwilę do ich kaloryczności - waha się od 553 kcal u orzechów nerkowca do aż 718 kcal u orzechów makadamia (tak, właśnie tych, za którymi tak przepadam ;) Dlatego właśnie jednorazowa porcja powinna być stosunkowo niewielka - 25-50 g będzie optymalną ilością.
Jako zapalony orzechożerca, często zapraszam je do swojej kuchni - pojawiają się w różnych posiłkach, zarówno słodkich, jak i wytrawnych. Ponieważ nie lubię kulinarnej monotonii, uwielbiam testować nowe przepisy - najczęściej szukam inspiracji na stronie Przepisy.pl - na orzechy i inne bakalie (zobacz) znajdziecie tam niemal 1000 pomysłów!
Dziś dodam do tego kolejny - to jeden z tych przepisów, które są w naszej rodzinie od zawsze i który jest obowiązkowym punktem na liście świątecznych ciast - mowa oczywiście o świątecznym orzechowcu :)
To ciasto z gatunku dość ciężkich, aromatyczne, szalenie bogate w smaku - jedno z tych ciast, którego już maleńki kawałeczek wystarczy do pełni szczęścia. Sprawdza się idealnie w długie jesienne i zimowe wieczory, a na świątecznym stole po prostu nie może go zabraknąć!
Koniecznie zapiszcie sobie ten przepis - kto go raz spróbował, po prostu będzie musiał do niego wrócić:)
ORZECHOWIEC
Ciasto:
3 szklanki mąki
125 g masła
1/2 szklanki cukru pudru
2 duże lub 3 małe jajka
2 łyżki miodu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Krem:
3 szklanki mleka
250 g masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżka ekstraktu wanilii
4 czubate łyżki mąki pszennej
4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
2 żółtka
Warstwa orzechowa:
250-300 g orzechów włoskich
125 g masła
2 łyżki miodu
pół szklanki cukru
Sposób przygotowania:
Warstwa orzechowa:
W rondelku z grubym dnem roztapiamy masło z miodem i cukrem, kiedy masa się zagotuje - dodajemy orzechy i gotujemy całość przez 2-3 minuty na małym ogniu, ciągle mieszając. Odstawiamy do przestudzenia.
Ciasto:
Po przesianiu mąki, dodajemy resztę składników i całość zagniatamy na kruche ciasto. Dzielimy je na dwie części - każdą rozwałkowujemy i wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę o wymiarach 25x35 cm. Nakłuwamy całą powierzchnię jednej części widelcem i pieczemy przez 18-20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni (z termoobiegiem - 170 stopni). Na drugą część wykładamy warstwę orzechową, pieczemy przez 20-22 minuty w temperaturze 180 stopni. Studzimy oba placki.
Krem:
Do garnka wlewamy 2 szklanki mleka, podgrzewamy do zagotowania. Resztę składników - OPRÓCZ MASŁA - miksujemy na gładko z resztą mleka i wlewamy do gotującego się mleka w garnku. Gotujemy na małym ogniu, ciągle mieszając i rozcierając powstające grudki, aż do zgęstnienia. Odstawiamy do wystudzenia. Kiedy masa będzie już zimna, ubijamy miękkie masło - aż stanie się lekkie i puszyste. Wtedy po łyżce dodajemy do niego masę budyniową i cały czas miksujemy.
Składanie ciasta.
Na placek bez orzechów wykładamy krem, wyrównujemy powierzchnię, na wierzch kładziemy placek z warstwą orzechową i lekko dociskamy. Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy obie warstwy placka zmiękną pod wpływem kremu.
Nie mylicie się myśląc, że to prawdziwa rozpusta :D Ale od czasu do czasu warto sobie na nią pozwolić, prawda?
A gdyby przypadkiem wyrzuty sumienia nie dawały Wam spokoju, po prostu sięgnijcie po... orzechy ;)
Ciasto wygląda przepysznie i na pewno tak smakuje :-)
OdpowiedzUsuń