Świąteczna kokedama z gwiazdą betlejemską.

Można narzekać, że na świąteczne przygotowania jeszcze za wcześnie, ale to, że święta coraz bliżej to niezaprzeczalny fakt. Nie każdy może sobie pozwolić na tydzień wolnego przed Wigilią i przeznaczenie go na okołoświąteczne działania, warto więc wcześniej je zaplanować i rozłożyć w czasie. 

By nieco Wam w tym pomóc, przygotowałam sporo świątecznych inspiracji, które pomogą zadbać o wyjątkową oprawę Bożego Narodzenia.

Jako pierwszą przedstawiam świąteczną kokedamę z poinsecją, czyli gwiazdą betlejemską w roli głównej.

CO TO JEST KOKEDAMA?

Kokedama to kula, złożona z torfu, gliny i podłoża kwiatowego, otoczona mchem i (najczęściej) obwiązana sznurkiem, w której sadzimy rośliny - zastępując nią doniczkę. Może stać na podstawce bądź zostać zawieszona w dowolnym miejscu (z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb - głównie  co do stanowiska - rośliny, jaka rośnie wewnątrz niej).

CZY POINSECJA NADAJE SIĘ DO KOKEDAMY?

Tak, ponieważ pochodzi ze stref wilgotnego klimatu, a forma kokedamy pozwala na utrzymanie stałej wilgotności podłoża wewnątrz.


JAK ZROBIĆ WŁASNĄ KOKEDAMĘ?

Szczegółowo wyjaśniłam to w artykule KOKEDAMA DIY (klik). Lista potrzebnych składników pozostaje aktualna także w przypadku poinsecji, jednak z małym zastrzeżeniem - jeśli użyjecie mieszanki uniwersalnej ziemi kwiatowej (3 części) i piasku (1 część) - Wasza gwiazda powinna sobie w niej świetnie poradzić.

W przypadku przygotowania podłoża w postaci tradycyjnej mieszanki - odsyłam Was do instrukcji krok-po-kroku. Jeśli zdecydujecie się skorzystać z bardziej dostępnych możliwości, zaczynamy od wsypania podłoża kwiatowego i piasku do miski. Mieszamy je ze sobą, po czym dolewamy przegotowaną odstaną wodę - tyle, by powstała nam masa o konsystencji gęstego błota.

Następnie przygotowujemy kawałek folii lub np. foliowy woreczek/reklamówkę:

Na środku kładziemy 4-5 łyżek podłoża kwiatowego:

Poinsecję delikatnie - by nie uszkodzić korzeni - wyjmujemy z doniczki:

Umieszczamy na środku podłoża:

Pomagając sobie folią - formujemy całość w kształt kuli:

Delikatnie zdejmujemy folię:

Na czystym kawałku folii/reklamówce rozkładamy mech korzeniami do góry - pamiętajmy, że nie możemy wyrywać go w lesie (za niszczenie runa leśnego grozi mandat), a najlepszym sposobem jego pozyskania jest zakup w hurtowni florystycznej.

Poinsecję w kuli z podłoża kwiatowego ustawiamy na środku mchu:

I znów pomagając sobie kawałkiem folii - formujemy mech w kształt kuli:

Delikatnie wyjmujemy kulę z folii:

Na koniec całość owijamy sznurkiem:



Całość możemy potraktować jako stojącą dekorację lub powiesić wykorzystując elementy makramy. Jaka wersja podoba Wam się bardziej? U mnie wygrywa stojąca;)


Kolejnym pomysłem jest schlumbergera w kokedamie, ale o niej opowiem Wam następnym razem ;)

6 komentarzy:

  1. a jakby zostawić folię między ziemią a mchem??dłużej trzymało by wilgoć :))co o tym myślisz?:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam sie nad tym, jednak budzi to moje poważne obawy, czy przypadkiem bez dostępu powietrza całość nie zacznie od środka pleśnieć czy wręcz gnić

      Usuń
  2. Ależ przepiękne! Jeszcze ta poinsecja, nieodłączny świąteczny symbol :) Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW, wygląda bardzo ślicznie! dziękuję za pomysł <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo, bardzo ładne! A czy w wypadku tej kokedamy należy zrezygnować z torfu i gliny?
    Pozdrawiam i dziękuję za cudownosci

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.