Emboidery Hoop Wall Gallery, czyli ścienna galeria z tamborków.

Zamarzyła mi się ścienna galeria - i tak sobie chodziła mi po głowie jakieś 4(?) lata. Podczas wypraw "na starocie" wyszukiwałam przez ten czas stare ramki i rameczki - po to, by - dobiwszy do jakichś 50 sztuk - ostatnio stwierdzić, że chwilowo wcale jej nie pragnę... Tzn. tej ramkowej i w salonie (gdzie trwał, trwa i zapewne jeszcze jakiś czas trwać będzie- armagedon), bo galerię wciąż CHCĘ...

Ale nie taką jak wszyscy - zależało mi (wręcz perwersyjnie), by zabawić się w trendsettera. Bo wiecie - śledzę sobie po cichu te trendy, wzdycham nieraz do dizajnów, czasem zauroczy mnie jakaś moda i wszystko to, co WOW!, Och! i Ach! - ale finalnie mało mnie bawią owcze pędy i wnętrza na jedno kopyto. Nie dlatego, że brzydkie, bo wiele z nich ma w sobie to "coś", ale wchodząc do domu, chcę czuć, że wchodzę do siebie, że to coś tylko moje, stworzone przeze mnie i inne niż gdziekolwiek. Ot, takie dziwactwo. 

Zatem do rzeczy - niedawno wpadła mi w ręce stara drewniana ramka - inna niż wszystkie dotychczasowe, bo okrągła. Odkryłam więc Amerykę, uznałam koło za kształt idealny i zapytałam wujaszka Google, co myśli o takich formach na ścianie. Wśród tysięcy łapaczy snów wypatrzyłam TAMBORKI. A w nich kolorowe tkaniny! I wiedziałam, że to jest TO.

Miałam w domu kilka tamborków, bo czasem zdarzają mi się hafciarskie zrywy, ale każdy z innej parafii - drewniane, bambusowe i plastikowe, okrągłe i owalne, znośne i całkiem brzydkie;) Niezbyt ze sobą zagrały, zamówiłam więc nowe - lekkie i bambusowe.

Kiedy pokazałam je na facebooku, dostałam wiele pytań, skąd wzięłam tkaniny. Tu Was zaskoczę - boho brązy, to stara bluzka, której mogłam się w końcu pozbyć, bo po -17 kg w ramach projektu Dieta DIY zaczęłam się w niej czuć trochę jak w worku, a małe turkusiki - resztki materiału z dawno temu pociętego i przerobionego na szale sari.

Jeśli nie macie w swoich szafach takich ciekawych, acz niepotrzebnych już strojów - zajrzyjcie do sklepu Color-Mercado, gdzie znajdziecie ponad 200 bajecznych wzorów bawełny podstawowej.


JAK STWORZYĆ ŚCIENNĄ GALERIĘ Z TAMBORKÓW

POTRZEBNE BĘDĄ:

tamborki - polecam lekkie bambusowe - w razie potrzeby świetnie się je maluje lub bejcuje, więc nie ogranicza nas ich naturalny kolor - w liczbie dopasowanej do wielkości ściany, na której chcemy je umieścić i w różnym rozmiarze (u mnie od 10 do 34 cm)

małe gwoździki plus młotek LUB przezroczyste haczyki TESA - obawiałam się, czy będą się trzymać na pokrytej chropowatą strukturą ścianie, ale nie ma z tym najmniejszych problemów - łatwo je przykleić i odkleić - bez zrywania tynku;)

kawałki kolorowych tkanin;

nożyczki


JAK TO ZROBIĆ?

Dopasowujemy wzór z tkaniny do tamborków - zwłaszcza przy wzorzystych materiałach warto to dobrze przemyśleć. Mocno naciągamy materiał i skręcamy tamborek do oporu.


Jeśli wszystko jest dokładnie tak, jak zaplanowaliśmy - obracamy tamborek na drugą stronę i obcinamy nadmiar materiału.


Powtarzamy ze wszystkimi tamborkami:)

Tworząc kompozycję na ścianie - zanim zaczniemy wbijać gwoździe czy nawet przyklejać haczyki - dobrze zastanówmy się nad rozmieszczeniem. Jeśli lubicie iść na żywioł - zacznijcie od największych tamborków i małymi wypełnijcie puste przestrzenie między nimi ;)


Co myślicie o takiej nietypowej ściennej galerii?

Widzielibyście takie rozwiązanie u siebie, czy to zupełnie nie Wasza bajka?

Kiedy wrzuciłam zdjęcie na FB, jeden z członków grupy zasugerował ciemniejszą ścianę. Choćnie myślałam dotąd o brązie- więcej - chciałam od niego uciec - nie daje mi teraz spokoju ;)
Jak myślicie - słusznie?

16 komentarzy:

  1. Super rozwiązanie! Galeria naprawdę wygląda świetnie! I mi się chyba na jasnej ścianie bardziej podoba. Chyba...- bo wiesz jak jest ;P Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli zostanie ta tkanina, która obecnie jest, to zdecydowanie lepiej wygląda na ciemnej ścianie. Na zdjęciu z prawej srtony wszystko fajnie się zgrywa, nawet szufladka. Piszesz, że chcialas uciec od brązu, więc uciekaj i dobierz inny kolor z tkaniny i przenies go na ścianę, albo zmien tkaninę. Galeria fajnie się prezentuje jest czymś nowym i ciekawym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno to nie koniec moich eksperymentów z tamborkami - mam ich teraz tyle, że jest z czym się bawić ;)

      Usuń
  3. Super! bardzo mi się podobają takie galerie - widziałam kilka podobnych - chociaż ja bym wybrała inne materiały, ale to już kwestia indywidualna :)

    PS: na ciemniejszej ścianie wyglada lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zawsze jest kwestia indywidualna, tym bardziej gdy nie korzysta się z najpopularniejszych tkanin z masowej produkcji :)

      Usuń
    2. Oj takich z masówki też bym nie wybrała ;) hihi :) pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Bardzo mi się taka nietypowa galeria podoba. Mi też się wydaje, że ciemna ściana jest lepszym tłem. Za brązem nie przepadam, ale tutaj mi pasuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tej chwili tez jestem za tym brązem, ale zanim zabiorę się za malowanie - koncepcja może się z 10 razy zmienić;)

      Usuń
  5. Widziałam na Instargramie. Świetny pomysł i ta ciemniejsza ściana godna by ją wdrożyć. Tak trochę zaszaleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, znalazłam w RAL odcień pięknego, bardzo, ale to bardzo ciemnego turkusu - i kusi, oj, kusi ;) choć i o brązie ciągle myślę, więc czeka na mnie twardy orzech do zgryzienia:)

      Usuń
    2. Właśnie miałam turkus sugerować ;-) Jak już się myśl pojawiła, to w końcu ulegniesz i pomalujesz ;-)

      Usuń
  6. Bardzo fajny pomysł! Faktycznie ciemniejsza ściana byłaby fajna i teraz bardzo modna ;) Może ciemna granatowa? Albo butelkowa zieleń? No i zawsze możesz przemalować, u mnie to na porządku dziennym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu nie wiem, czy najpierw nie pozbędę się struktury, ale na pewno coś tu pozmieniam - gdy skończę z salonem i sypialnią :)

      Usuń
  7. Bomba! z brązową ścianą myślę że jest lepiej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.