Czyszczenie i pielęgnacja przedmiotów z drewna.

W naszym domu staramy się otaczać drewnianymi przedmiotami - począwszy od mebli, poprzez kuchenne utensylia, aż po Kornelkowe zabawki - kochamy je! Sporo tego drewna, a by cieszyło pięknem przez długie lata - wymaga odpowiedniej pielęgnacji. 

Oczywiście nie ma uniwersalnej metody odpowiedniej do wszystkiego - drewna surowego, lakierowanego, woskowanego, olejowanego czy politurowanego. Dziś skupmy się na tym pierwszym, a wszystko za sprawą mojego zwierzyńca - stopniowo pojawia się u nas coraz więcej drewnianych zwierzaków - niektórzy powiedzą, że to nic innego jak tani kicz z Indonezji czy innej Brazylii, a nasz gust pozostawia wiele do życzenia, ale... Mam to w nosie;) 

Sama się nimi zachwycam i wyszukuję podczas moich starociowych łowów - przyznam, że jestem dość wybredna i za każdym razem muszę poczuć "TO COŚ" - a to nie zdarza się często. Ale do rzeczy - niektóre figurki były już wizualnie w kiepskim stanie - okropnie matowe i bez wyrazu, więc postanowiłam przywrócić im dawny blask. Metoda sprawdzi się także przy większych przedmiotach drewnianych czy meblach - zarówno tych całkiem "surowych", jak i takich, co do których podejrzewamy wcześniejsze woskowanie. 

Pokażę Wam najprostszą i zarazem jedną z najtańszych metod odświeżania drewnianych przedmiotów - z użyciem jedynie oleju i octu. Jakich konkretnie? O tym zaraz.

Co do gęsi nie mam wątpliwości, ale znawczynią fauny nie jestem, podejrzewam więc tylko, że to może być jakaś antylopia mama;)
Powyżej widzicie efekt zastosowania mojej tajnej mikstury. Spora różnica, prawda? 
Macie ochotę spróbować?

Potrzebne są dokładnie dwa składniki - OLEJ i OCET.

Nie każdy rodzaj oleju nadaje się do konserwacji drewna. Najważniejsze, by był to olej z kategorii tzw. olejów schnących, czyli tych, które, wskutek zawartości trójglicerydów, utleniają się i na powierzchni pokrytego nią przedmiotu tworzą trwałą, przezroczystą powłokę i pięknie uwidoczniają usłojenie drewna. Sama używam najczęściej jednego z trzech rodzajów - lnianego, z orzechów włoskich lub z pestek winogron.

Jeśli chodzi o ocet - tu można używać niemal każdego rodzaju. Spirytusowy, jabłkowy i z białego wina nie wpłyną znacząco na kolor przedmiotu, jakim się zajmujemy. Ten z czerwonego wina, a zwłaszcza balsamiczny (sama używam go najczęściej) - pomogą nam przyciemnić kolor drewna. 


DOMOWA PREPARAT DO PIELĘGNACJI DREWNA

1 łyżka oleju z orzechów włoskich
1 łyżka octu balsamicznego

Olej przed użyciem dobrze jest rzez chwilę podgrzać w kąpieli wodnej, jednak nie możemy doprowadzić go do wrzenia - dzięki temu lepiej wniknie w drewno. Niektóre rodzaje octu balsamicznego z czasem gęstnieją, jednak wciąż nadaje się on do użycia. Oba składniki mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji - możemy to zrobić w niewielkim słoiczku intensywnie nim potrząsając. Mieszankę nakładamy miękką i niepozostawiającą kłaczków szmatką lub korzystamy z mojego ulubionego sposobu - zwiniętych w tampon starych rajstop (moje dziecko zdziera je w zastraszającym tempie, więc mam spory zapas;)


Niewielką ilość mieszanki nakładamy na tampon/szmatkę...

...i wcieramy w figurkę, usuwając nadmiar suchą częścią.

Efekt widoczny jest od razu:



Równie szybko mikstura pomogła mi przywrócić blask antylopie. Drewno było mocno matowe, widoczne były tez drobne ryski.



Tu dobrze widać różnicę:

A najlepiej oczywiście w porównaniu "przed i po":

Na koniec warto wypolerować powierzchnię miękką szmatką.

I oczywiście całościowy efekt końcowy - raz jeszcze:)

Piękny połysk utrzymuje się dość długo, nawet do kilku tygodni, a gdy na potraktowanych tak przedmiotach osadzi się kurz - bardzo łatwo usunąć go suchą szmatką. Kiedy figurki zaczną znów matowieć - operacje wystarczy powtórzyć. 

A może macie swoje własne metody?

Koniecznie się nimi podzielcie!




16 komentarzy:

  1. Bardzo fajny sposób! Jak wrócę do domu muszę spróbować z naszymi starociami: wiele ich nie ma, ale parę figurek się znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Choć oczywiście najlepiej najpierw przeprowadzić małą próbę w niewidocznym miejscu i odczekać przynajmniej 12 h😊

      Usuń
  2. Dziękuję , fajny sposób. Wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie proste, a taki efekt! Dzięki za patent! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy pierwszy raz próbowałam czyszcząc stary drewniany zegar- byłam w szoku😊 Teraz używam tej mieszanki bardzo często 😊

      Usuń
  4. Widziałem kiedyś w meblarskim takie specyfiki do odnowy drewna, ale nie wiedziałem, że można to zrobić domowymi sposobami! Jak dla mnie super! Zapisuję przepis na miksturę i mam nadzieję, że to kiedyś wykorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze sklepowych specyfików polecam Odnawiacz Starwax- jest dostępny dla trzech rodzajów drewna i też świetnie sie sprawdza, ale jest stosunkowo drogi- w przeciwieństwie do mojego sposobu 😊

      Usuń
  5. Drewno jest niezwykłe i piękne, ale to, ile zabiegów pielęgnacyjnych wymaga czasami mnie do niego zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca się zgodzę- wystarczy nie dopuścić, by znalazło się w tragicznym stanie i w większości przypadków wystarczy regularne odkurzanie 😊

      Usuń
  6. Świetna metoda. Mnie najbardziej interesuje patent domowy na meble politurowe, bo preparaty sklepowa niszczą politurę niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi, a czego konkretnie szukasz? Czegoś do pielęgnacji czy poprawienia wyglądu? My co prawda w tej chwili w politurze mamy tylko zegar, ale przecierany od czasu do czasu odnawiaczem Starwax wygląda naprawdę dobrze jak na takiego staruszka

      Usuń
  7. Muszę powiedzieć, że od lat mam styczność ze środkami czystości, ale z opisaną metodą jeszcze się nie spotkałam. Gratuluję patentu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobre patenty. Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam. Bardzo ciekawy patent. Dziękuję za jego zamieszczenie. Jestem ciekawa czy ta metoda zadziałała na ogromnej figurze która nie była woskowana/ malowana od przeszło 20 lat.

    OdpowiedzUsuń
  10. WITAM...
    Mam do odświerzenia i zakonserwowania kilkadziesiąt rzeźb z drewna głównie korzenie. Po ostatniej przeprowadzce w "galerii" pojawiła się pleśń, gównie w dolnych partiach rzeźb!!! :( W jaki sposób bezpiecznie się jej pozbyć i zakonserwować rzeźby korzenne i drewniane o porowatej powierzchni??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.