Satynowa Rewolucja. - (Re)gałkowe olśnienie.
Przymusowe spowolnienie ma jedną wspaniałą cechę - łatwiej nadrobić zaległości:)
Za sprawą tegorocznego BLOGINTALK i dzięki nieocenionemu wsparciu Śnieżki, pokój Kornelki przeszedł kolejną metamorfozę. Tak, dokładnie tak - niemal wszystko już gotowe, jest jednak haczyk - całość zobaczycie dopiero we wrześniu.
Ale jak to?
Ano tak;)
Przez cały sierpień będę Wam pokazywać kolejne etapy i małe projekty, które złożyły się na całość. A na koniec nastąpi BOOM;)
Fanką Śnieżki Satynowej jestem od roku, więc ściany Was nie zaskoczą:)
To, na czym zależało mi najbardziej, to ujarzmienie zabawkowego chaosu - nie tyle pozbycie się go, co nadanie mu ram, swoiste zamknięcie i ukrycie - i tu z pomocą przyszedł mi Emako - jednocześnie dostarczając świetny materiał do DIY.
Wspaniałe postery od Złotych Plakatów, a zwłaszcza TEN konkretny, przekonały mnie do tej formy dekoracji - dotąd ich unikałam, jak się okazuje- niesłusznie. Dały też początek ściennej galerii, o której marzyłam od dawna i która w zdecydowanej większości jest jednym wielkim majsterkowaniem - bo wykorzystałam nie tylko pomysł na odlewy z własnoręcznie zrobionych form silikonowych.
Przełomowy był moment, w którym trafiłam na serię gałek meblowych JARMARK od Regałki.
Zakochałam się w nich!
I tak zrodził się POMYSŁ...
Musicie wiedzieć, że naoglądawszy się na blogach słodkich pastelowych pokojów dla księżniczek- zastanawiałam się, czy nie iść w tym kierunku. Wiele z nich bardzo mi się podobało, sądzę też, że i Kornelce mogłyby przypaść do gustu. Co mnie powstrzymało?
Dwie rzeczy.
Ilość - gdzieś jest we mnie głęboki sprzeciw, by mieć to, co wszyscy, nieważne, jak piękne by było.
I osobowość mojego dziecka przede wszystkim- bo Kornelia nie jest efemeryczną nimfą z sukienką w pudrowym różu (choć wygląda w nim świetnie).
To dziewczynka pełna życia, emocji i pasji.
Czasem wciąż uroczo dziecinna, ale chwilami zaskakująca mnie wyjątkową wręcz dojrzałością.
Ciekawa świata, chłonąca go całą sobą.
Dziś powiedziała mi: "Mamo! Wczoraj byłam damą, dziś będę łobuzem."
Teraz już chyba Was nie zdziwi, że ten CYRK pasuje do niej idealnie:)
Starannie zapakowana paczuszka dotarła do mnie błyskawicznie, a po otwarciu już wiedziałam...
Nie dla nas surowy minimalizm czy rozmyte kolory;)
Tak! Niebieski, różowy i żółty - intensywne i zdecydowane - wkroczą między nasze białe meble...
Gałki, które wybrałam znajdziecie tu:
Przyznaję, że wciąż kuszą mnie także te szare...
Gdyby tak zdecydować się na taką komódkę, pomalować na żółto czy różowo i dodać szare uchwyty?
Hmmm.... Rzecz do rozważenia;)
Gałki pojawią się tu jeszcze nie raz i jestem pewna, że zawrócą Wam w głowie:)
I jeszcze mała zagadka - o krok od zamówienia których gałek byłam? ;)
Po nitce do kłębka, po gałce do cyrku...
I chodzi mi ten cyrk po głowie bez przerwy, przeczesuję internety i co rusz znajduję coś cyrkowego, pięknego, pożądanego...
Jestem zachwycona wszystkimi razem i każdym z osobna:)
A może Wam wpadły w oko jakieś cyrkowe drobiazgi?
Nie zamierzam zamieniać dziecku pokoju w wielki namiot, ale niewielkie akcenty na pewno ją ucieszą:)
Ponieważ wciąż dopieszczamy drobiazgi - zachęcam do włączenia się w naszą akcję sklepów, które chcą z nami realizować ten niezły cyrk;)
*******
Oko przyzwyczajone do moich przeplatanych kolorami kropek, być może się dziś dziwi...
Nadszedł czas zapowiadanych zmian, zaczynam od logo i drobnych korekt kolorystyki:)
Nie byłyby możliwe, gdyby nie pomoc Magdy (dyrektor artystyczna) i namówionego przez nią do współpracy Maculapse (Szef, autor najpiękniejszych księżycowych zdjęć, jakie widziałam:)- wiecie, jak Was uwielbiam;)
W jakim kierunku chcę pójść z moim blogowaniem?
Tego dowiecie się niebawem, plan już opracowany- to Wy daliście mi odwagę, by pokusić się o realizację:)
A poniżej - dwie zapowiedzi tego, co ostatnio udało mi się zmajstrować i co oczywiście po prostu MUSZĘ Wam pokazać;)
Ciekawi?
Wspaniałego dnia dla Was:)
Zapowiada się niezwykle ciekawie! Cyrkowe motywy świetnie wyglądają na gałkach. Podejrzewam, że w całym pokoju dobrze się sprawdzą. Zwłaszcza, że to pokój tak rezolutnej dziewczynki. Chwilami miałam wrażenie, że czytam o mojej Łucji. To też wulkan energii.
OdpowiedzUsuńZmiana logo - bardzo na plus :)
Pozdrawiam!
Lubiłam swoje kropki, ale od dawna dojrzewałam do zmiany😊 Gałki mnie urzekły i od pierwszego wejrzenia pozwoliły stworzyć spójną wizję . Wiesz, cieszę się, że nasze dzieci są takie rezolutne- choć Kornelia potrafi nieźle dać w kość 😉
UsuńLogo - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńGałeczki i cyrkowe akcenty - świetne. Idź w tym kierunku - to dobry pomysł. Moje Maluchy mają mini namiot z IKEA, który uwielbiają:)
A kolory, które są na poduszcze i pledzie z ostatniej fotki - są rewelacyjne!!!
Ps. Chciałaś wybrać gałkę sowę?
Wydaje mi się, że biel z odrobiną błękitu będą dobrym tłem dla kolorów, a w całą tą cyrkowosc dobrze wpasują się kolorowe zabawki - choć lubię oglądać pokoje pełne surowego minimalizmu - w moim dziecku jest tak wiele kolorów, że po prostu do niej nie pasują 😉
UsuńPs.poduszka i pled pojawia się na blogu już w najbliższym tygodniu😊 I nie, to nie sowa😉
UsuńŚliczne logo. Czekam na dalsze zmiany :)
OdpowiedzUsuńObejdzie się bez rewolucji, ale koło ewolucji już się toczy😉
Usuń/refreszing.pl/
OdpowiedzUsuńNo to czekam na ogłoszenie kierunku, w którym zmierzasz z blogiem. Logo pomysłowe i piękne turkusy ! Powodzenia!
Właściwie nie ma w nim wielkiej tajemnicy- wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że blog pragnie mnie na wyłączność 😉
UsuńPokój cyrkowy brzmi bardzo oryginalnie. Przeglądając pokoje dziecięce nie natknęłam się na taki, więc tym bardziej jestem ciekawa efektu!
OdpowiedzUsuńJa również nie😊 Sama widzę już, że kierunek był dobry, choć wciąż brakuje kilku detali😊
UsuńInspiracje do pokoju wyglądają ciekawie. A te gałki są wyjątkowe. Kornelia to prawdziwa dama. W tym Cyrku odnajdzie się idealnie ze swoimi zabawkami :)
OdpowiedzUsuńa ta poduszka na ostatnim zdjęciu wygląda cudownie.
Z poduszki jestem szczególnie dumna, zrobiłam już dwie, druga jest z turkusem😊
UsuńCzekam zatem na całośc;-)Skąd ja to znam? Moja pięciolatka też bywa damą, ale bliżej jej do łobuza, który biega z kolegami;-) I potrafi się bawić zarówno lalkami jak i rycerzami, a kask na rower ma z zygzakiem, więc jak tu zrobic jej cudowny, słodki pokoik pełen różu i tiulu? no się nie da;-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńu nas co prawda kask jest w malinowym różu (w kolorze fenoloftaleiny;) , ale ostatnio odnotowuję zachwyt nad traktorami;)
UsuńCo Ty tam szykujesz? Chyba się domyślam :-) Życzę, żebyś nadal pozostała sobą i miała z tego wielką frajdę.
OdpowiedzUsuńplan jest taki, by frajdy i zabawy było coraz więcej:)
Usuńkochana! patrząc na twoje dziecię nie mam wątpliwości ze dobrze wybrałaś z motywem do pokoju - żadnych różowych cudowności, tylko zabawa i radość . Motyw cyrku - ekstra pomysł! A przy okazji - logo pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki motyw do pokoju, a jeszcze bardziej dopasowanie go do osobowości córeczki :) Z całego serca polecam te kosze z rafii Rice! A z cyrkowych motywów kojarzę też drewniany zestaw Story box z Janod (mój Kuba ma straż pożarną - normalnie zabawka wszech czasów) i półeczka namiot cyrkowy od Up Warsaw. Czekam na metamorfozę i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI jeszcze mi się przypomniało, że Iwona deliratio (Cytryna design) ma poduszki ze zwierzakami cyrkowymi
UsuńŚwietny pomysł, bo ileż może być na świecie słodkich cukrowych pokoików :D
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam pokoik z sufitem pomalowanym jak namiot cyrkowy - w biało-żółte pasy - cudo!
P.S. Piękne logo!