Szydełkiem w kolorach wiosny i upolowane fotele:)
Nocami, gdy Kornelka już śpi, w skupieniu mogę kończyć zaczęte wcześniej projekty.
Jednak i w dzień czasem zdarzy się chwilka i okazja do zrobienia kilku oczek...
To właśnie wtedy rodzą się nowe pomysły, nowe kolory układają się w przyszły projekt.
I zwykle ma to miejsce gdzieś między gotowaniem ryżu i rozwieszaniem prania, w tak zwanym międzyczasie:)
Hihi, "międzyczas" to cudowna przestrzeń;)
Dziś skusiłam się na tulipany bladoróżowe- to chyba ostatnio zaczęta poduszka zrodziła pociąg do pasteli:)
Wzór przy poszewce znów ten sam- świetnie mi się szydełkuje te kwadraty:)
I w wersji marine też zaczęłam szydełkować:
Szydełkowanie jest dla mnie o wiele skuteczniejsze niż melisa:)
Wczoraj przypadkiem wstąpiłam do nowo otwartego sklepu z używanymi meblami i w bardzo okazyjnej cenie kupiłam dwa fotele czy też drewniane krzesła:
One już chyba na pewno trafią na balkon- w zeszłym roku służyły mi te rattanowe, również z odzysku, ale tak się przez zimę rozgościły w mieszkaniu, że chyba już je tu zostawię.
Z dzisiejszych na pewno wyrzucę poduszki i teraz myślę nad kolorem, na jaki je przemalować.
Na pewno muszą być jasne, żeby rozświetlić balkon
- w zeszłym roku wyglądał tak klik
W tym roku kwiatów będzie mniej, zamierzam postawić na białe lub jasnoróżowe pelargonie.
Jak sądzicie, na jaki kolor przemalować fotele?
Chyba mam dość kolorystycznej mieszanki, więc coś spokojnego będzie mile widziane;)
A jako gratis do foteli dostałam kamerdynera:)
Mała rzecz, a jak cieszy:)
Dobranoc:)
Cześć Madelinko:) Piękne te Twoje szydełkowe prace:) I jeju... Bardzo żałuję, że u mnie w pobliżu nie ma takich cudnych klamociarni:(:( Krzesła super a kamerdyner - marzenie.. Dobrego weekendu!
OdpowiedzUsuńMieszkam stosunkowo blisko niemieckiej granicy, stąd chyba ostatnio taka mnogość miejsc z używanymi rzeczami:) Choć i holenderskich jest całkiem sporo;) Na kamerdynera czaiłam się od dawna, ale ceny w sklepach-od 150zł wzwyż - skutecznie zniechęcały. Aż wczoraj go wypatrzyłam wciśniętego w kąt,kiedy już umówiłam się na dostawę foteli- spytałam, ile kosztuje, a pan mi na to, że przywiezie go razem z nimi:)
UsuńKamerdyner super.Do krzeseł ja polecałabym biały ale u mnie ostatnio wszystko na biało :)
OdpowiedzUsuńteż się nad bielą zastanawiam, tylko nie wiem, czy bardziej w śnieżne pójść odcienie, czy raczej krem? No i mam dylemat:)
UsuńAle piękne łupy z klamociarni :-)) Fotele bajeczne , mi się takie marzą ! :-) Na biało bym walnęła , poduchy wymieniła i oooo .. się rozmarzyłam :-))
OdpowiedzUsuńI praca szydełkowa śliczna :-)) Uwielbiam pastele :-)))
Ściskam !
poduchy idą do wymiany,wyglądają tak, że brrrrrrrrrr!!!;) Ale chyba dlatego, że tak szpecą, nikt foteli nie chciał kupić i za bezcen je dostałam;)
UsuńŚliczny ten bladoróżowy kolor :-) i fotele do pozazdroszczenia ... farciara jesteś :-)
OdpowiedzUsuńBalkon stworzony do relaksu .. z szydełkiem też
Dobrego weekendu!
Już się nie mogę doczekać, kiedy ociepli się na tyle,żeby z szydełkiem i Kornelką sobie balkonować:)
UsuńTulipany cudnie Ci pozują! A szydełkowe prace świetnie się zapowiadają :) Też lubię ten wzór :)) A kolorki śliczne..czy to Drops Cotto Light...? Tak mi się wydaje...
OdpowiedzUsuńNo a fotele cudo! Pewnie jasnym kolorkiem je maźniesz, a na siedzenie może jakieś pastelowe szydełkowe poduchy...? :) Bo oparcie jest ładne, ja bym nie zasłaniała :) No chyba, że niewygodnie tak ;) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu! :)
Jak najbardziej Drops- u mnie to już uzależnienie:) Podobnie jak świeże kwiaty w domu- uwielbiam i już:)
UsuńOparcia za nic nie zasłonię- kojarzy mi się ze starymi bujanymi fotelami:) Tylko na siedziska jakieś nowe poduchy przydałoby się stworzyć:)
U mnie powoli to tez uzależnienie :) Bo jeszcze niedawno nie lubiłam się z tą włóczką ;) Ale to chyba przez zle szydełko ;) Teraz mam ochotę zamówić wdzystkie dostępne kolory! :))
UsuńTo fotele będą się świetnie prezentować :)
Pozdrowionka!
ja zamówiłam i to nie raz:) MAm ponad 300 niezagospodarowanych motków (to w ramach czajenia się na zrobienie pledu;)
UsuńU mnie sprawdza się szydełko "0", w innej rozmiarówce to coś pomiędzy 2-2,5mm
O rrrrany - tyle moteczków i kolorków...! To się nie czaj tylko do dzieła!! ;))) Pledzik byłby śliczny! :)))
UsuńPoduszeczki śliczne kolorki.
OdpowiedzUsuńKrzesła może na biało, albo szaro.
Oj , ja też planuję w tym roku mniej kwiatów, ale mogą to być tylko plany. Bo jak pojadę kupować to mogę sie nie powstrzymać, pozdrawiam
No właśnie- wpadam do ogrodniczego i za każdym razem wystarczy moment, żebym przepadłą całkowicie... Ale muszę być twarda;)
UsuńMysle, że dopiero bedąc matką, kobieta zaczyna docenia każdą wolną chwilę i nawet 5 minut wydaje się być godziną, bo przecież w ciągu tych 5 minut, można tak wiele zrobić :)))
OdpowiedzUsuńPiekne dzieła stworzyłaś, w obu kolorkach. Cóż za talent w rączkach posiadasz, jak nie druty to drutami :))
Fotle wygladają fajnie, myślę, że można je bardzo ciekawie odmienić :))
Sliczny masz balkonik, bardzo kwiecisty :))))
Udanego weekendu życze.
Świetny zakup , super będą prezentować się na balkonie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSzydełkowo piękne i te kolory - pudrowy róż , ja uwielbiam ,pa pa
OdpowiedzUsuńKrzesełka świetne Ci się trafiły:) A gratisowy kamerdyner bardzo fajny! Ja bym poszła w stronę pasteli na balkonie:) Oczywiście tulipanki cudne! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tulipany i Twoje szydełkowe cuda też:)Szczególnie te pastelowe.A krzesła już widzę na balkonie!!1Będzie pięknie.
OdpowiedzUsuń