Kiedy tylko mogę - staram się ograniczać zakupy. Choć daleko mi do ideału, głęboko wierzę, że każdy z nas jest w stanie - dzięki małym, codziennym działaniom - zmieniać świat na lepsze. Dlatego tak bliska jest mi idea zero waste i często wcielam ją w swoich projektach DIY.
W tym roku - już po raz trzeci - razem z marką Cono Sur przygotowałam dla Was zimowy projekt, w którym główną rolę odgrywa nic innego jak butelka. Pokazywałam Wam już prostą lampkę z butelki oraz wersję witrażową z pięknymi wzorami malowanymi na szkle. Tym razem postanowiłam wyjść z moją butelką na zewnątrz i stworzyłam... karmnik dla ptaków :)
CZEGO POTRZEBUJEMY?
butelka wina Cono Sur - Chardonnay będzie idealny ;)
koraliki - dowolne, możecie wykorzystać np. stare, zerwane korale
drut - cienki i giętki, ale mocny - sprawdzi się florystyczny, jeśli obawiacie się o jego wytrzymałość - za każdym razem możecie użyć podwójnego
kombinerki / cążki do cięcia drutu
podstawka do kwiatów - ja wykorzystałam część starego ceramicznego opiekacza do jabłek - miejsce na świeczkę sprawdzi się świetnie to włożenia większych orzechów czy np. skórek słoniny (koniecznie niesolonej)
Zaczynamy od opróżnienia butelki - zalecam w dobrym towarzystwie ;) Następnie usuwamy etykiety i dokładnie myjemy i osuszamy butelkę.
Zaczynamy od mniejszych koralików:
Nawlekamy je na drucik:
Tworzymy niewielką obręcz:
Na tyle dużą, by zmieściła się wewnątrz szyjka butelki:
Pozostawiamy dość długi (ok. 50 cm) kawałek drutu, po przeciwległej stronie mocujemy (kilkukrotnie okręcając i zaciskając końcówkę) kawałek tej samej długości:
Na oba druciki nawlekamy koraliki - układając je w dowolny wzór:
Z obu stron musimy mieć jednakową długość nawleczonych koralików:
Z kolejnej porcji koralików tworzymy obręcz o wielkości na tyle szerokiej, by (dość ciasno) zmieściła się wewnątrz dolna część butelki:
Kolejna obręcz z koralików posłuży nam do zamocowania podstawki:
Dzielimy obręcz na cztery równe części za pomocą złożonych na pół kawałków drucika:
Za ich pomocą łączymy podstawkę z butelką - butelka musi być zamocowana tak, by znajdować się 2-3 milimetry nad podstawką:
W połowie butelki możemy dodać - dla dekoracji i większej stabilności - dodatkową obręcz z koralików:
Wnętrze butelki napełniamy - pomagając sobie lejkiem i długą wykałaczką - mieszanką nasion - słonecznika, dyni, sezamu, siemienia lnianego, chia.
Gotowy karmnik zawieszamy w osłoniętym od wiatru miejscu, na tyle wysoko, by np. koty miały do niego utrudniony dostęp. Możemy go także świątecznie udekorować - zawieszony w ten sposób wianek nie tylko pięknie wygląda, ale jest też miejscem, na którym ptaki mogą odpocząć.
Poniżej natomiast widzicie bardziej dekoracyjną wersję ;)
Jak oceniacie takie wykorzystanie szklanych butelek?
A może macie na nie swoje sposoby?
Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.