Arbuzowa lemoniada. Watermelon keg, który zachwyci każdego.
Lato w pełni, upały urosły do rangi codziennej stałej, a szklanka zimnej lemoniady i pucharek pysznego sorbetu - wielu z nas jawią się jako nektar i ambrozja.
I właśnie z takim nektarem dziś do Was przychodzę - jeśli tylko lubicie arbuzy - pokochacie ten cudowny smak.
Cudownie orzeźwiający, delikatnie słodki, z odświeżającymi nutami cytryny i mięty - bajka, panie, najpiękniejsza fantastyka ;)
Wiecie, bywam próżna, ale nie zwykłam przypisywać sobie cudzych pomysłów - zasmuca mnie, gdy widzę to na innych blogach. "Watermelon keg" znalazłam na pintereście - to popularny letni temat, przewija się tam od lat. U nas - jest hitem letnich imprez - nie tylko dziecięcych:)
ARBUZOWY DYSPENSER PEŁEN SMAKU
Czego potrzebujemy?
1 arbuz o wadze minimum 2,5 - 3 kg (nie musi bć objętościowo duży, ważne, by był ciężki, a zatem w środku soczysty, idealna będzie odmiana bezpestkowa - z tej z pestkami warto przed blendowaniem wyjąć pestki, bo moga nadać całości lekkiego posmaku goryczki)
ostry nóż
duża łyżka (najlepiej o ostrych krawędziach)
urządzenie do drylowania jabłek
kranik (może być ze szklanego słoja-dyspensera)
dodatkowo:
cytryna i/lub limonka - w plasterkach lub wyciśnięty z nich sok
kostki lodu
garść listków mięty
W górnej części arbuza wycinamy okrąg - na tyle duży, by zmieściła się przez niego dłoń z łyżką. Z tak powstałego wieczka ścinamy miąższ i odkładamy do dużego naczynia, w którym całość zblendujemy.
Ze środka wyjmujemy cały miąższ:
Kornela zdecydowanie lubi pomagać;)
Arbuza ustawiamy na podstawce - może nią być np. ceramiczna patera do owoców/ciast albo jak u nas - święty Graal, czyli drewniana paterka w kształcie wielkiego kielicha;)
Urządzeniem do drylowania jabłek wycinamy otwór w dolnej części arbuza:
Ściągamy gumowy pierścień-uszczelkę z kranika - tak jest znacznie łatwiej zainstalować go w arbuzie. W razie potrzeby - od środka delikatnie podcinamy kawałek skórki:
Montujemy kranik...
...i mocujemy go od środka dodatkowym plastikowym pierścieniem:
Cały miąższ arbuza starannie blendujemy, w razie potrzeby warto go przelać przez sitko z drobnymi oczkami.
Wlewamy nasz arbuzowy nektar do środka:
Do środka wrzucamy kostki lodu...
...plasterki cytryny i limonki...
...oraz listki mięty:
Przykrywamy wieczkiem, by nie wleciały nam do środka niechciane owocówki:
Całość możemy od razu podać gościom lub wstawić do lodówki dla dodatkowego schłodzenia. Możemy tez w razie potrzeby dosłodzić np. miodem lub syropem z agawy.
Możemy też przygotować wersję "dla dorosłych" - z winem musującym lub wódką. Przy winie idealna proporcja to 1,5-2 części arbuzowego soku na 1 część wina, przy wódce - 5-8 części soku na 1 część wódki.
Jeśli nasz arbuzowy dyspenser będzie przechowywany w lodówce - w ciągu 48 godzin możemy go kilkukrotnie napełniać - nie tylko arbuzowymi napojami:)
Kradne ten genialny, efektowny, zabawny i praktyczny patent na arbuza ;) Świetnie, to wygląda
OdpowiedzUsuńPrawda? Niby nic wielkiego, ale efekt niesamowity :)
UsuńGenialny pomysł! Świetny na takie letnie posiadówki np. podczas grilla :)
OdpowiedzUsuńNa rodzinnych imprezach najbardziej proszą o niego własnie dorośli ;)
UsuńUwielbiam takie pomysły. A kranik jest genialny! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmaja wiele uroku;)
UsuńSuper pomysł a smak jeszcze lepszy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda. Niedługo mamy roczek córki. Na pewno wykorzystam pomysł
OdpowiedzUsuńNie zatyka się ten kranik przez miąższ? ;p
OdpowiedzUsuń