Jak zrobić bazę do wianka?
Z pierwszym dniem Adwentu zaczynam intensywne przygotowania do Bożego Narodzenia.
Wcześnie? Owszem, ale to niezawodna metoda, by w Wigilię nie zasnąć gdzieś z nosem w barszczyku.
Cieszymy się tym czasem, starając się spędzić go jak najlepiej. Kornelka uwielbia nasze przedświąteczne przygotowania, oczy świecą się jej na widok bombek i lampek - najchętniej już teraz pojechałaby po choinkę. Jej słabość do dekoracji jest nawet większa niż moja, więc chętnie je dla niej przygotowuję. Rozwiesza je później po całym domu - nasza prywatna mała dekoratorka:)
Kilka dni temu w jednym z internetowych sklepów znalazłam prosty metalowy wieszak - idealną wprost bazę do tworzenia wianków. Jednak cena szybko mnie ostudziła - 40 zł za kawałek drutu niewiele różniący się od odpowiednio wygiętego wieszaka z pralni - to dla mnie sporo. A że wciąż nie gaśnie moja słabość do drucików florystycznych - i tym razem postanowiłam podjąć wyzwanie i zrobić coś podobnego za ułamek ceny. Oceńcie sami, co z tego wyszło.
Potrzebujemy:
szpulkę drutu florystycznego - ok. 1,50 zł - wystarczy na około 3-4 wieszaczki o średnicy 15 cm
coś do cięcia drutu
okrągłe naczynie o prostych ściankach do uformowania wieszaka
Owijamy drut wokół wazonu, zabezpieczamy końce i nawijamy około - 30-40 warstw...
...końcówki drutu mocno związujemy...
...a całość delikatnie zsuwamy z naszej formy.
Zaczynamy owijać razem wszystkie warstwy drucików...
...aż powstanie sztywny okrąg.
Następnie przygotowujemy ok. 12centymetrowy kawałek z połączonych drucików- uchwyt.
Wyginamy go w kształt wieszaczka...
... i mocujemy do okręgu.
Tu możecie zobaczyć, co mnie zainspirowało.
Wieszak możecie zrobić w dowolnym rozmiarze, użyć grubszego drutu albo metalowego wieszaka z pralni chemicznej. Na koniec zostaje tylko udekorować go według uznania.
Swój owinęłam długą gałązką winobluszczu...
...dodałam mech...
...przymocowałam go drucikiem...
a całość ciasno okręciłam winobluszczem.
Kornelka dodała szyszki i małe rajskie jabłuszka i tak prezentuje się gotowy wianuszek:
Dzięki nieocenionej pomocy Męża udało mi się przygotować materiały na wiele postów, więc tym razem mam głęboką nadzieję, że na dobre wracam do pisania.
Tymczasem przypomnę Wam kilka świetnych pomysłów, które mogą być przydatne podczas przygotowań do Świąt.
A jakie Wy macie pomysły na dekoracje?
Czy może to dla Was wciąż za wcześnie?
Wspaniałego tygodnia:)
Podobny wianuszek zrobiłam na jesień właśnie z wieszaka z pralni.Ale nie pogrubiłam drucikiem tak jak Ty, przez co wyszedł chyba trochę cieńki.Twój jest genialny a te czerwone koraliki na nim to sztuczne czy prawdziwe?
OdpowiedzUsuńsztuczne rajskie jabłuszka - wyglądają dosc realistycznie 😊
UsuńA teraz widzę że to rajskie jabłuszka;)
OdpowiedzUsuńfajny patent
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zawsze to coś innego😉
UsuńŚwietny pomysł. Bardzo zgrabnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, przyznaję, że jestem zadowolona z efektu😊
Usuńrobię wianki bez bazy, przynajmniej tego nie widać
OdpowiedzUsuńWera, też takie robię - na blogu znajdziesz kilka różnych sposobów na świąteczne wianki😊 Tym razem miałam jednak ochotę na nieco inną formę 😊
UsuńŚliczne wyszło, bardzo pomysłowy ten wieniec.
OdpowiedzUsuńdla mnie to taka minimalistyczna alternatywa dla moich ukochanych wieńców na bogato😉
Usuńwooow :) przecudownie
OdpowiedzUsuńdziękuję - dla mnie największą zaletą tego rozwiązania jest prostota wykonania😊
UsuńŚwietnie poradziłaś sobie z pomysłem na bazę do wianka. Ja też lubię druciki florystyczne i często ich używam do wszelkich prac. Wianek wyszedł piękny, a i świecznik adwentowy niczego sobie. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńdruciki to jeden z moich ulubionych materiałów do DIY - przewijają się na blogu w kilku postaciach😉
UsuńTak szczerze to ja Uwielbiam Twoje pomysly !!!! :) Musze sprobowac taki wieszaczek zrobic ,na pewno mi sie do czegos przyda i juz mam na niego pomysl :)) Dziekuje za inspiracje :))
OdpowiedzUsuńAgusko, musiałam na nowo sobie przypomnieć, jak bardzo lubię generalnie moje pomysły wcielić w czyn😊
UsuńDziękuję za instrukcje :) Nie wygląda to na tak trudne do wykonania jak myślałam :) Spróbuję i zobaczę, co mi wyjdzie :) Najwyżej wszyscy w domu się uśmiejemy :D
OdpowiedzUsuńKinga,w najgorszym wypadku wyjdzie jajo i będzie jak znalazł na Wielkanoc 😁
UsuńDokładnie! :D haha, także nie mam się co martwić :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńi to właśnie w tym wszystkim najlepsze ;)
UsuńCiekawy pomysł, pięknie ci wyszło!Ja może też kiedyś sama zrobię swój pierwszy wianek...ciągle mi chodzi taki surowy z samych szyszek, drewna, patyków czy orzechow. Uwielbiam ozdoby ręcznie robione, juz od kilku lat robię je sama, z czynną asystą mojej córeczki. Nie ma to jak rozłożyć klamoty na podłodze lub stole i robic coś razem i długo przy tym gadać;-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię robić wianki z modrzewiowych szyszek - tu znajdziesz podpowiedź, jak taki zrobić - w dowolnym kształcie, metoda jest zawsze ta sama:) http://www.przeplatanekolorami.pl/2013/12/serce-z-szyszek-diy.html
Usuń