Wszystkie kwiaty maja...
Maj mnie zaskoczył... Przyszedł cichutko, przemknął jak wiatr, w międzyczasie wybuchając feerią barw i zapachów... Przyniósł smak pierwszych truskawek, obwieścił potrzebę niemal letniego już orzeźwienia... Zamieszał też w mojej diecie kierując na nieznane wegańskie ścieżki... I zapewne dlatego raczej zapadnie mi w pamięć:)
Jednak kocham ten maj kwitnący, pełen życia bardziej niż jakikolwiek inny czas. Czekam rokrocznie na lilaki i kalinę, z tęsknotą wyglądam ukochanych konwalii, znoszę bukiety polnego kwiecia, zachwycam się paradoksem bzu, który choć czarny zakwita bielą, ucieram pierwszy cukier różany (swoją drogą polecam:), wypatruję spóźnionych w tym roku peonii... Tak, kochani, kwiaty mi wciąż w głowie- nie może być inaczej skoro widzę je wszędzie:)
Pierwsze były lilaki...
chwilkę później rozkwitła kalina...
...a później znosiłam je już w pakiecie;)
Wreszcie nadszedł czas konwalii...
Tych było w tym roku niewiele- wytępili mi je niemal zupełnie niezbyt roztropni panowie zatrudnieni do czyszczenia rowów:(
W znoszeniu kwiatów z łąki Kornelka niemal już mi dorównuje;)
Brodacze pięknie kwitną na działce:)
Ach, akacje też cieszą już oczy i powonienie:)
A dziś trafiłyśmy nie tylko na- jak sądzę po liściach- jakąś odmianę kaliny (?)...
...ale i dzikie róże...
...i oczywiście bez- cel naszej wyprawy:)
Po powrocie po prostu musiałam zabrać się za lemoniadę, choć na tę najlepszą muszę poczekać do czwartku- cały proces wymaga minimum pięciu dni, choć oczywiście powstała też wersja "na już";)
Planowałam na dziś jeszcze garść przepisów, ale tak Was zasypałam kwiatami, że dłużej nie przynudzam;)
Życząc dobrej nocy częstuje pyszną lemoniadą:)
Ahh... uwielbiam lilaki i ubolewam, że już przekwitają... :( a maj uwielbiam i trochę mi smutno, że już się kończy... też strasznie szybko mi zleciał...
OdpowiedzUsuńFaktycznie strasznie szybko maj przeleciał! ...ale czerwiec nie mniej piękny :) więc dobrze będzie :)
OdpowiedzUsuńKornelka jak moja Zosia...idziemy na spacer a ona się mnie pyta -zrobisz mi wianek?...i zbieramy razem koniczynę, jaskry, i inne zielska :) Zbieramy też kwiecie wszelakie jadalne ;) na susz na herbatki :)
A bez i robinia u mnie nieśmiało dopiero się pojawiają :)...myślę, że po Bożym Ciele czas ruszyć z przetworami kwietnymi...
Róże jeszcze w ogóle nie kwitną u nas...a już 10 km na południe od nas zakwitły ;)
Pozdrawiam...
Piękne kwiaty i jak zawsze piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowne kwiaty :) pozdrawiam jeszcze majowo aga
OdpowiedzUsuńTwój dom skąpany w kwiatach, ależ pięknie :))
OdpowiedzUsuńMaj pogodą nas nie rozpieszczał, ale rośliny nic sobie nie robiły z chłodu i kwitną na potęgę :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Kwiaty cudne, ale przepisy Ilonko wrzuć
OdpowiedzUsuńPiękny ten nasz maj! Cudownie go uwieczniłaś!!!
OdpowiedzUsuńuściski kochana
Ale duzo kwiatów i to te które uwielbiam najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie! Kocham maj przede wszystkim za jego kwiatowe prezenty dla nas. Twoje zdjęcia cudownie oddają ten piękny, majowy klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewela
Ale nastrojowo u Ciebie :) Wszystkie zdjęcia piękne. Ja uwielbiam konwalie :)
OdpowiedzUsuń