Świecznik adwentowy bardzo naturalny - DIY.
Zawrotne tempo czasu w mgnieniu oko pochłonęło listopad...
Jutro pierwsza niedziela Adwentu, a wraz z nią początek przedświątecznego odliczania...
Jutro pierwsza niedziela Adwentu, a wraz z nią początek przedświątecznego odliczania...
Na blogach chwalicie się pięknymi świecznikami i wieńcami adwentowymi- i u mnie od kilku lat obecny jest ten symbol czterech przedświątecznych niedziel. Bywał wielkim wieńcem lub wręcz przeciwnie- prostym wiankiem z szyszek, jak w zeszłym roku (klik) , prostokątnym świerkowym stroikiem lub kupionym tworem nawiedzonej florystki;) Tegoroczny przybrał formę klasyczną- stroika z czterema świecami:
Gdyby komuś z Was ta forma przypadła do gustu - poniżej prosta instrukcja:)
Potrzebne będą:
* baza - u mnie miedziany świecznik adwentowy
* mech - ideałem byłby chrobotek, ale w moim lasku strasznie się przerzedził, a nie chciałabym całkiem go stracić, więc wzięłam ten, którego rośnie najwięcej:)
* cztery świece
* pistolet z klejem na gorąco
* koronki, ozdobne tasiemki (plus krótkie szpilki, takie do cekinowych bombek) lub washi tape
cynamon, orzechy, baczuli, plasterki pomarańczy anyż, szyszki
* metalowe tabliczki - ideałem byłyby te z numerkami, ale nie zdążyłam zamówić- napisałam więc kredą cyferki na zwykłych zawieszkach do prezentów:)
Ewentualnie przyda się skrzacik dla towarzystwa;)
Mech oczyszczamy w igieł, listków, gałązek i wszelkich żyjątek, układamy wewnątrz świecznika- postanowiłam użyć grubych świeczek, więc wyjęłam ze środka wkład na cienkie świece.
Tasiemki na świecach przymocowałam za pomocą krótkich szpilek- w miarę wypalania się świec można je przesuwać w dół:
Po zainstalowaniu świec pomiędzy mchem,"na sucho" układamy dekorację- jeśli wizja nam odpowiada, mocujemy wszystko za pomocą kleju na gorąco.
Długim paskiem cienkiej koronki owinęłam świecznik, całość z tyłu ciasno związałam - pod naprężoną koronkę wsunęłam tabliczki z cyferkami.
Choć dziś dopiero sobota - nie wytrzymałam i celem testu zapaliłam na moment pierwszą świeczkę;)
Jak Wam się podoba świecznik w takim wydaniu?
Zależało mi, by był naturalny, nieprzeładowany i pachnący:)
W KLAMOCIARNI (klik) są jeszcze cztery podobne świeczniki- zapraszam do obejrzenia. We wtorek w końcu pojawi się tam więcej przedmiotów. Dotychczasowe rezerwacje przedłużam zatem do tego dnia, ewentualnie proszę o sygnał, że mam uznać je za niebyłe.
Miłego weekendu, kochani:)
Śliczny ten Twój świecznik adwentowy:)
OdpowiedzUsuńŚliczny świecznik.
OdpowiedzUsuńJest genialny. Taki lesny naturalny zupelnie moj klmiat. bosko
OdpowiedzUsuńPięknie go sobie wymyśliłaś! Cudny!
OdpowiedzUsuńWidzisz kochanie, jutro mam więcej czasu a i adwent nadszedł więc pierwszy raz zrobię świecznik na tę okazję. Twój podoba mi się strasznie, prosty i elegancki. Pozdrowienia serdeczne....Ps....czy my finalizujemy paczkę? Skrobnij choć słówko
OdpowiedzUsuńŚliczny:) I pewnie pięknie pachnie suszonymi pomarańczami i cynamonem:)
OdpowiedzUsuńpiękny :-)
OdpowiedzUsuńsuper :) naturalnie piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik! U mnie w domu chyba nigdy nie było tradycji robienia świeczników adwentowych i coś czuję, że czas ją wprowadzić :)
OdpowiedzUsuńprosto i pięknie!! :)
OdpowiedzUsuńWyszedł bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńW prostocie tkwi piękno, ja też lubię takie naturalne ozdoby, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńPiękny i aromatyczny...
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko kochana
Jest pięknie!!!
OdpowiedzUsuńNaturalnie cudownie:-) Klimat Świąt jest u Ciebie wyjątkowy...
OdpowiedzUsuńJa osobiście takie naturalne dekoracje najlepiej lubię. Bardzo piękny i pachnący zatem. Pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietny adwentowy stroik.
Pościel w gwiazdki kupiła mi koleżanka z bloga w sklepie KIK. U mnie niestety nie ma takiego sklepu
Pozdrawiam
Świetny pomysł na świecznik adwentowy! Idealna delikatna dekoracja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://archpassiondesign.blogspot.com/
Pięknie wyglądają te świeczniki a co dopiero gdy zapali się je wieczorem, nadadzą dużego uroku i klimatu. Problem zawsze tylko z tym, gdy świeczka lub jakiś podgrzewacz zaczyna okopcać ścianki. Sama też robiłam własne takie http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-prosty-swiecznik-diy/ te z puszki, które trzeba podziurkować. Mam pytanie, może znacie może jakąś farbkę, która nie będzie odpryskiwała od ciepła?
OdpowiedzUsuń