Lampa i drobne przemeblowanie.

Skończyłam pracę nad lampą, wyczyściłam abażur, ustawiłam wszystko w docelowym miejscu...
Niestety nie udało mi się lampy wyczyścić- zdarłam paznokcie, a ślady po odcynkowaniu i tak pozostały.
Chwyciłam więc za pędzel:)
Pierwsza warstwa to emalia do drewna i metalu, potem kolejno patyna, werniks i lakier dla zabezpieczenia.
Z górnej części jestem zadowolona, z podstawy mniej, ale całość wygląda znośnie;)
Tu porównanie "before and after":
Wyrzucam sobie nieraz, że rzadko zdarza mi się robić zdjęcia poszczególnych etapów pracy, ale kiedy wpadam w twórczy amok, staram się robić wszystko jak najszybciej (bo w 95% robię cokolwiek w czasie popołudniowej Kornelkowej drzemki;) i nie chcę ubrudzić aparatu:)

Wstawienie lampy stworzyło konieczność przemeblowania kącika kawowego- zniknęły m.in. młynki i samowar, ale po raz kolejny okazało się, że mniej znaczy więcej i efekt mi się podoba:)



Jak myślicie- może być?

Balkonowych kurdybanków nie uratowałam- mączniak wygrał w tym starciu i musiałam wyrzucić wszystkie:(
Ich miejsce zajęły zioła, bluszczyki i bakopa.


Cóż, źle nie jest, ale wcześniej podobało mi się bardziej...
Sytuację znów trochę ratuje moja panosząca się niemal wszędzie fasola.
Ruszyły też wilce, więc mam nadzieję na coś w rodzaju ściany zieleni- oby jak najszybciej:)
Mam też cichutka nadzieję, że i wokół stolika będą się ładnie pięły:)

Po porannej fali upałów wręcz tropikalnych nawiedziła nas burza- póki co trochę kapryśne to tegoroczne lato:)
Ale przynajmniej jest ciut chłodniej:)

Miłego popołudnia:)

16 komentarzy:

  1. Lampa wyszła cudownie :) Mi też marzy się taka "babcina" lampa do salonu, oświetlająca fotel do czytania :)
    U mnie roślinki balkonowe zaatakowała mszyca... Nie wiem skąd to badziewstwo się wzięło, pewno pszczółki na skrzydełkach przyniosły, ale udało mi się wygrać walkę :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lampa wyszła pięknie i ślicznie wygląda!!!! Pamiętam kiedyś mieliśmy podobną, ale już ze starości została wyrzucona... teraz to bym ja z miła chęcią przygarnęła!!!
    Ślę buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie odnowiłaś swoją lampę. U Ciebie jest tak spójnie i dostojnie. Poz\drawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna lampa.dfodaje wiele uroku i klasy. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Lampa idealnie wpasowała się w kącik! Ile pracy w nią włożyłaś a efekt jest zachwycający!!!!
    U nas też upał a potem burza.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie odnowiłaś lampę:) Kącik kawowy boski, a te kufry:) pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastycznie zreanimowałaś tę lampę, świetnie się wkomponowała!
    A nowe roślinki pięknie wyglądają i będą Ci służyć, ich raczej mączniak nie dopadnie :)
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpaniała lampa, pieknie ją potraktowałaś tym pędzlem, było warto!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie ją odnowiłaś! Widać, że świetnie pasuje teraz do klimatu Twojego salonu! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mistrzostwo świata! Lampa i salon iście królewskie, wpasowała się jak ulał:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. No lampa odświeżona, jak nowa :) pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie odnowiona!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pasuje Wam idealnie...i te kufry...wrrr... Jest cudnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładnie wyszło, fotele mnie urzekły :)
    Pozdrawiam !
    Kasia
    Kasmatka

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobra robota! Mam niedługo otrzymać podobne cudo więc dobrze, że do Ciebie trafiłam! Z robieniem zdjęć przed i w trakcie też mam problem. Jak mnie najdzie, aby się za coś zabrać to chcę tu i teraz i nie ma czasu na dokumentowanie prac:P

    Karolina z Żyj Kochaj Twórz

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi też się ten efekt podoba!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.