Sezon truskawkowy- otwarty:)
Jak Wam mija weekend?
U nas pod znakiem burz, ale i ciepła:)
Trawa po deszczu jeszcze bardziej zielona, akacje pachną intensywniej, a choć niebo pochmurne- wczorajszym słońcem pachną wciąż truskawki:)
Bo już są te prawdziwe, z naszych polskich pół:)
To właśnie urok mieszkania na zachodzie- wszystko tu jakieś wczesne w tym roku:)
Chodziło mi po głowie truskawkowe crumble z migdałami, ale powiedziałam "nie";)
Odtłuszczony serek+jogurt+odrobina syropu ryżowego+truskawki= przyjemność, ale bez wyrzutów sumienia;)
Zresztą crumble też będzie, kiedy nacieszę się już pierwszym smakiem surowizny- ale razowe i w wersji light;)
Kilka gałązek akacji też przyniosłam- choć niewiele, pachnie w całym domu:)
Miętowy dzbanuszek i ceramiczne naczynie upolowałam ostatnio- moje miasto powoli wyrasta na starociowe zagłębie, niedawno pojawił się nowy sklep - prawdziwa mekka dla takich szperaczy jak ja:)
NA zdjęciu średnio udało mi się uchwycić kolor, ale to najprawdziwsza mięta:)
Kilka innych drobiazgów też przygarnęłam, czekają na swoje 5 minut i sesję w docelowych aranżacjach:)
Kochani, uciekam, bo ciepłe dni znacząco przyczyniają się do zmniejszenia i tak niezbyt okazałych zapasów tzw. "czasu dla siebie"- nawet jeśli to chwile, gdy Lady wisi mi na kolanach i próbuje stukać w klawiaturę;)
Miłego weekendowego wypoczynku i pięknej pogody:)
Burze miałam w ciągu tygodnia, dzisiaj co prawda pojawiło się kilka ciemnych chmur, ale deszczu nie było i wciąż jest przyjemnie.
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda Twój deserek :))
Miłego wieczoru
u mnie burze wciąż szaleją, ale na przemian ze słońcem, więc pogoda jest całkiem ciekawa:)
Usuńpysznie:)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
pysznie i szybkoznikająco;)
UsuńDziś tez objadałam się truskawami :)) miłego!
OdpowiedzUsuńja się objadam bez końca:)
UsuńWzajemnie kochana choc ja jutro do pracy :(
OdpowiedzUsuńpewnie się zdziwisz, ale czasami Ci zazdroszczę;)
UsuńU mnie sezon truskawkowy zaczął się w środę kiedy kupiłam pierwszy koszyk truskawek...ale nawet nie mogłam nic z nich zrobić bo został skonsumowany odrazu:)Ale radość dzieciaków bezcenna:)Na pewno poszaleję z truskawkami bo to nasze ukochane owoce.A skorupy moja kochana to po prostu cuda!!!Ależ Ci zazdroszczę tych zakupów:)A ja jutro powalczę z tarasem i może uda mi się go skończyć:)
OdpowiedzUsuńteż się zajadamy,M. w naleśnikach, a ja miksuję:) Tylko Kornelka wypluwa i to pod każdą postacią;)
Usuńo tak, już są prawdziwe, pyszne truskawki, przyłączam się do otwarcia sezonu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam truskawkowo!
:)
UsuńU nas na południu też wysypały się truskawki!! :)))) U mnie wystąpiły w postaci galaretki do tortu na urodziny mojego malucha :))) Ale kolejne podejście na pewno będzie na świeżo z jogurtem :)))
OdpowiedzUsuńPiękne gadżety!
Pozdrawiam ciepło! :)
Świeże biją wszystko na głowę:)
UsuńAch, uwielbiam truskawkowy sezon! Najbardziej lubię z nich robić sorbety, ale Twój deser w wersji light również wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńsorbety uwielbiam, ale często brak miejsca w zamrażarce:)
Usuńale piękne kolorki a jak te truskawki nęcą ...
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli!
kolor truskawek to dla mnie symbol lata:)
UsuńUwielbiam truskawki,narobiłaś mi apetytu! Weekend już się kończy,wczoraj przetoczyła się nad nami burza,przyniosła ochłodzenie,ale jest przyjemnie,po wczorajszym parnym dniu,jest czym oddychać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
u nas weekend był okropnie duszny, jakbym oddychała wodą, ale dziś już na szczęście przyjemniej:)
UsuńA co to za szafeczka. Truskawki uwielbiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszafeczka/półeczka:)Szkoda, że brakuje szufladki, ale stryj obiecał dorobić:)
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy, zazdroszczę tego sklepu.
Ja też jestem fanką truskawek, rozpoczęliśmy juz sezon ich kupowania i zjadania choć na razie jeszcze drogie, u mnie ok 10 zł za kilo.
U nas dziś się ochłodziło, wieje wietrzyk ale jest przyjemnie.
Pozdrawiam
u nas też na razie cena się trzyma- na poziomie 8-12zł, ale coraz więcej już przynosimy z działki:)
UsuńAle Ci zazdroszczę tych " starociowych" sklepów!
OdpowiedzUsuńto przyjeżdżaj, Basiu, wybierzemy się na zakupy:)
UsuńWitaj Madelinko! Życzenia się spełniły - piękną mieliśmy niedzielę:) Truskawki w każdej postaci - mniam:):) No i ten sklep.. Jeju.. Chyba przemyślę jakąś wyprawę w twoje strony.. Dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżaj koniecznie:)
UsuńUwielbia truskaweczki... takie pyszności u ciebie:):):) jutro pędzę po truskawki!!! :):):)
OdpowiedzUsuńPiekne i soczyste zdjęcia kochana...
Cudne nowe nabytki!!!
ściskam i życzę udanego tygodnia kochana...
buziaczki
U mnie też sezon truskawkowy rozpoczęty:) A nowości skorupkowe są świetne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskorupki to takie moje uzależnienie:)
Usuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńo tak:)
Usuńten pomysł jest świetny! jutro zrobię sobie na kolację!
OdpowiedzUsuńa z innej beczki...świetny blog! będę tu częstym gościem
dziękuję- i zapraszam:)
UsuńYamiii ale u Ciebie pysznie:-) Mnie na truskawki nie trzeba namawiac:-) Pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńmnie też nie- to jedna z niewielu rzeczy, które pochłaniam mimochodem- i w każdej ilości:)
UsuńOwszem , owszem pyszne są , ale ja mam uczulenie więc na zajadanie nie mogę sobie pozwolić , ale uwielbiam te smakołyki ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńmnie czasem przy nadmiernym spożyciu wątroba pobolewa, ale żyje się raz:)
UsuńŚwietne rzeczy upolowałaś :) Będę się musiała kiedyś przejechać do tego sklepu, wygląda ciekawie, a mam nawet niedaleko :)
OdpowiedzUsuńw takim razie zapraszam też do siebie:)
UsuńMarzy mi się smak naszych,polskich truskawek. Na szczęście jeszcze tylko parę dni i będziemy mogli się nimi delektować i to codziennie!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie:) dziękuję za wizytę i zapraszam częściej:)
nie omieszkam się zjawiać:)
UsuńSama mam słabość do truskawek prosto z grządki, nawet trochę ziemi mi nie przeszkadza:)