Otulona zapachami, otoczona starociami....
...taka dziś jestem:)
Otulił mnie najpiękniejszy z zapachów....
Tak, oczy Was nie mylą:)
Zakwitły moje ukochane konwalie:)
Bardzo w tym roku wcześnie:)
Choć wszystkie kwiaty lubię, wieloma się zachwycam, niejedne budzą sentyment- konwalie są bezkonkurencyjne:)
Czekam na nie cały rok, kiedy tylko się pojawią- staram się by jak najdłużej mieć wciąż świeży bukiecik:)
Uwielbiam i już:)
Moja obsesja doprowadziła do tego, że nawet podłogi myję konwaliowym ajaxem- i to przez cały rok:)
I bzu pokaźne naręcze przywędrowało dziś ze mną do domu- cudowny zapach wypełnia cały dom, tylko sypialnię izoluję, żeby Kornelce dobrze się spało:)
Kwiatki trafiły do jednego z dzisiejszych giełdowych łupów- wazonik upolowałam za zawrotną złotówkę:)
Jak widać- bez u mnie króluje:)
Pogoda na szczęście dopisała, choć burza wciąż wisi w powietrzu.
I zakupy też się udały:D
Dwie drewniane paterki czeka malowanie:
Machnę je sobie na shabby, a co;)
Chyba będzie im pasowała złamana biel czy też raczej "białe wino"- nieodmiennie podziwiam pomysłowość producentów farb przy wymyślaniu dla nich nazw;)
Przed szorowaniem prezentowały się o wiele gorzej;)
Jednak rekord zabrudzenia- poniżej stan pierwotny- pobił ten komplet- nie komplet:
Filiżanka to bawarska manufaktura Eschenbach, mały talerzyk- rodzimy Chodzież, a większy- po doszorowaniu okazał się Rosenthalem;)
W dodatku białym, a nie kremowym;)
Filiżanka też jest biała:)
Maluszek jednak zdecydowanie nie dał się doszorować do białości;)
Skusiłam się też na okrągłe deski tudzież podkładki pod garnki, do których sprzedawca dorzucił widelczyk:
Apteczne buteleczki marzyły mi się od dawna i proszę- mam dwie:)
Prawdziwy hit, do którego zapłonęłam uczuciem natychmiastowym, prezentuje się tak:
Pierwotnie półeczka miała szufladki- jednak ich brak mnie nie zniechęcił, a cena po raz kolejny sprawiła, że zwątpiłam w zdrowie psychiczne sprzedawcy;)
I dobrze, bo mój Chrzestny zaoferował, że je dla mnie dorobi:)
Tacę- naprawdę wielką- zamierzam wykorzystać w sezonie grillowym- po niewielkim retuszu:)
I jak podobają się Wam moje zakupy?
Poszalałam ostro- wróciłam uboższa o prawie 30zł:)
A na koniec jeszcze trochę bzu:)
Przy zapalonych świecach pachnie jeszcze intensywniej:)
Miłego wieczoru:)
No to faktycznie uboga wróciłaś ;) gdzie takie zakupy można zrobić???? szafeczka jest REWELACYJNA!
OdpowiedzUsuńJa też kocham konwalie i już nie mogę się doczekać jak zakwitną na działce.... a jutro idę na poszukiwanie bzu :)
pozdrawiam
Zapraszam w każdą niedzielę do Gorzowa:)
UsuńNa działce mam troszkę inną, nieco późniejszą odmianę, więc mogę się nimi zwykle cieszyć kilka tygodni:)
No szok! Ty to umiesz zakupy robić! Świetne łupy za bezcen :) filiżanka urocza, półeczka super, czekam na nowy look pater :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPatery pójdą na pierwszy ogień, ale nie mogę przy córci zbyt wiele zdziałać, bo rwie się maleństwo do pędzla;)
UsuńHa:) To u nas jednak naprawdę jest PÓŁNOC:) Bez - gdzie mu do kwiatów, ledwie liście ma wreszcie jak trzeba:):) Konwalie to samo:) Ale dzięki takim postom mam wiosnę baaardzo długo:) Twoje zakupy - super.. Będę pisać niezmiennie - cichutko zazdroszczę dostępu do klamociarni... Dobrego tygodnia Madelinko!
OdpowiedzUsuńW klamociarni to akurat już dość dawno nie byłam, ale cotygodniowa giełda to jeszcze większa kopalnia skarbów:)
UsuńAch,bez i konwalie-moje ulubione wiosenne zapachy! U nas bez tez już kwitnie a konwalie pomalutku zaczynają powiększać swe pąki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zawsze czekam z niecierpliwością, aż pojawią się te cudne białe dzwoneczki:)
UsuńFajne zakupy, też bym chciała takie fajne rzeczy.
OdpowiedzUsuńBez?......konwalie??? Moje dopiero z ziemi wyszły, mają ok 8-10 cm wysokości, a gdzie kwiaty? o ho ho.....
Pozdrawiam cieplutko!!!
Poczekaj, poczekaj:) Będziesz się nimi cieszyć, kiedy moje już dawno przekwitną:)
UsuńCudowne zakupy w .,zabojczych cenach !!!
OdpowiedzUsuńdla mnie najpiekniejszy jest zapach bzu -od wczoraj nie moge sie od niego oderwac choc konwalie tez bardzo lubie a Twoje pieknie wygladaja w wazoniku :)
pozdrawiam serdecznie i wyczekuje metamorfozy poleczki i pater :)
Półeczka będzie musiała zaczekać na wenę Chrzestnego- sama raczej nie mam złotych rąk do drewna, a trzeba stworzyć aż jedenaście szufladek:) Ale za paterkę może już jutro się zabiorę, tylko jeszcze wosk bezbarwny muszę nabyć:)
UsuńTwój dzisiejszy post jest cudowny. Mam to samo- konwalie na 1. miejscu, potem starocie i bzy. Jednak jesteśmy podobne, mały drobiazg, ja mam troszkę więcej lat, ale to nie szkodzi!!!!!
OdpowiedzUsuńBasiu,ja myślę, że tak naprawdę różnica między nami tkwi tylko w kawałku papieru zwanym metryką:) Przynajmniej jeśli chodzi o upodobania, bo ja ani malować nie potrafię, ani nie myślę wierszami:)
Usuń30 zł i tyle skarbów ?! Razem z szafeczką ?? Szczęściara jesteś ! :-))
OdpowiedzUsuńSzafeczki nikt nie chciał, bo ani szufladek nie ma, ani szybek- więc przygarnęłam biedactwo za kwotę symboliczną, bo groziło jej pójście na podpałkę:)
UsuńKwiaty majowe kocham. Na ulicy pachnie, że aż miło. Zakupowe zdobycze są niesamowite.
OdpowiedzUsuńwłaśnie- zapach kwiatów skutecznie zabija "miejskie" zapachy:)
UsuńBrak mi słów....moje konwalie...okrótnie zazdroszczę:))))Ale masz fajnie....
OdpowiedzUsuńto z myślą o Tobie, Beatko:)
OdpowiedzUsuńJejku, taka cena za tyle skarbów! Szafeczka cudna i ten (nie)komplet porcelanowy :)))
OdpowiedzUsuńA sesja z kwiatami cudna!
Wiesz...tylko uważaj z konwaliami, trzymaj lepiej z daleka od córci, bo gdyby miała ochotę je spróbować, mogłoby być nieciekawie... Córka znajomej ugryzła odrobinę owocu i wylądowała w szpitalu, o mały włos stałoby się najgorsze... A nie tylko owoce ale wszystkie części konwalii są trujące, poczytaj na necie. Ja o tym nie wiedziałam, ale po tym wypadku trzymam dziecko z dala od tych kwiatów.. Co nie zmienia faktu, że są urocze :)
Pozdrowionka!
o tym akurat wiem nie od dziś, dlatego do kwiatów Kornelka dostępu nie ma:)
UsuńNo do dobrze :) Bo ja byłam przerażona po tym wypadku córeczki znajomej...
UsuńPozdrowionka!
Naturalne szaleństwo zapachowe, a dlaczego? Bo nic tak pieknie nie pachnie jak konwalie i bez!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat jaki stworzyłaś, szczególnie gdy do tego wszystkiego dodać świece, piekną porcelanę i szafkę vintage przywołującą klimat dawnych lat. Jestem sprzedana :)
Ja czuję się jak zaczarowana za każdym razem, kiedy przywlokę do domu jakiś brudny staroć i nagle zaczyna wyłaniać się spod tej warstwy zabrudzeń coś pięknego- i wtedy czuję, że warto to pokazać:)
UsuńZaskoczona jestem jak moje komentujące poprzedniczki . Takie zakupy za tyle???? U mnie ( we Wrocławiu) starocie nie są takie tanie Masz szczęście ., A co do kwiatów uwielbiam konwalie , bez ale również narcyze te najzwyklejsze z małym środkiem. A konwalie w moim ogródku mają pączki ale jeszcze nie rozwinięte.. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu nas też nie wszystko jest tanie, czasami ceny powalają. Jednak jest kilka miejsc, a na giełdzie kilku sprzedawców, którzy mają towar w cenach porażająco niskich:)
UsuńZakupy jak zawsze udane:)
OdpowiedzUsuńo tak:)
UsuńCudowne kwiaty i świetne zakupy:) Ale szafeczka podbiła moje serce, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńmi też- ona właśnie jest faworytką wśród wszystkich klamotów:)
UsuńAjax konwaliowy u mnie też jest obowiązkowy :) Nie widziałam jeszcze konwali w tym roku, ale jest szansa, że na dniach się pojawią :)) Zakupy rewelacyjne, masz oko do skarbów :))
OdpowiedzUsuńkrótkowzroczne, ale jednak zawsze coś wypatrzy to moje oko;)
UsuńO kurka - rurka, widzę, że starociowe łowy udane były :) Świetne zdobycze :) Niecierpliwie czekam na ich retusz :)
OdpowiedzUsuńA konwalie także uwielbiam.
Pozdrawiam!
bardzo udane:)
UsuńJedna patera już po trzecim malowaniu- właśnie schnie w kuchni:)
Piękne filiżanki. ja sama posiadam talerze z Chodzieży w dodatku przez wszystkie lata używane przez moją rodzinę a od kilku lat trafiły do mojej kuchni. Od jakiegoś czasu zastanawiam się aby oszczędzić im codziennego użytku. Takich drugich już nie odnajdę .....
OdpowiedzUsuńSzafeczka urocza a jeszcze bardziej kwiaty. Ja niestety nie mogę się delektować moimi bzami (uroki ciąży ;)) ale stoją w przedpokoju ciesząc oko z daleka ;)
http://angee-art.blogspot.com/
też czasem się zastanawiam- walczy we mnie chęć używania ładnych przedmiotów z obawą przed ich zniszczeniem... Zwykle jednak wygrywa radość korzystania z piękna w pełnym wymiarze:)
UsuńZdobycze tylko pozazdrościć. Świetne. Jak je zmodyfikujesz po swojemu koniecznie się pochwal. A zapachy mogę sobie wyobrazić. pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńzapach jest niezwykły- bez musiałam nawet wynieść na korytarz, bo w salonie zbyt intensywnie się zrobiło:)
Usuńbzy - kocham!
OdpowiedzUsuńzdobycze świetne a półka powala na kolana - zazdroszczę jej !
:-)
wciąż nie mogę uwierzyć, że udało mi się coś takiego zdobyć:)
Usuńmmm... też kocham konwalie :)
OdpowiedzUsuńtroszkę poszalałaś, a zdjęcia są prześliczne aż poczułam zapach bzu i konwalii, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńtak troszeczkę:)
Usuńno nie! ja się odgrażam, ale w tym roku przejazdem choćby ale muszę Cię odwiedzić ;) o ile zechcesz się podzielić swoją miejscówką w której te cuda wynajdujesz... :P
OdpowiedzUsuńmiłością wielką zapałałam do tej półeczki...patera już w nowszym poście po odmalowaniu wygląda CUDNIE!...
a konwalie? faktycznie piękne i zapach i wygląd...bez u mnie jednak przebija inne kwiaty w tym okresie...haha mało tego będę się nim dłużej cieszyć...jestem w rodzinnych stronach i tu już bez jest...za tydzień wracam do siebie a tam jak wyjeżdżałam wszystko jeszcze w zalążkach...zatem podwójnie się nim cieszyć będę :)
pozdrawiam ciepło
nie odgrażaj się, tylko przyjeżdżaj:) A najlepiej tak, żebyś się i na poranną niedzielną giełdę załapała:)
UsuńJa również uwielbiam konwalie. Już 1 maja udało mi się zebrać piękny bukiet podczas leśnej wycieczki. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńKocham bzy, szkoda, że tak krótko kwitną ;) Podoba mi się ten wazon do konwalii, pasuje idealnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blog.onet.pl/
Thank you for the sensible critique. Me and my neighbor were just preparing to do a little research about this. We got a grab a book from our area library but I think I learned more clear from this post. I am very glad to see such magnificent information being shared freely out there.
OdpowiedzUsuńI was just looking for this information for a while. After six hours of continuous Googleing, finally I got it in your site. I wonder what is the lack of Google strategy that don’t rank this type of informative sites in top of the list. Usually the top web sites are full of garbage.
OdpowiedzUsuńThank you for some other informative web site. The place else may just I get that kind of information written in such an ideal means? I’ve a undertaking that I’m just now operating on, and I have been at the glance out for such information.
OdpowiedzUsuńIt’s really a great and helpful piece of information. I am glad that you shared this helpful info with us. Please keep us up to date like this. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńWow, this piece of writing is fastidious, my sister is analyzing these things, so I am going to inform her.
OdpowiedzUsuń