Koszyk pełen skarbów...
...przywiozłyśmy dziś z Kornelką z klamociarni. Wszak kolejny tydzień się zaczął, więc trzeba było zajrzeć, a nuż jakiś nowy staroć się pojawił;) I owszem, pojawiły się;) Kilka o sporych gabarytach, tak do powzdychania, bo nijak nie dałabym rady nawet sama sobie wmówić, że jest mi w domu potrzebny;)
Pierwszy napatoczył się zegar, nie jest tak duży jak ten z moich marzeń- do postawienia nad kominkiem, ale i kominka jeszcze nie mam, i ten też trącił czułe struny w sercu;) Szeroki jest na niecałe 40 cm, więc łatwo będzie go wpasować w niejedno miejsce,cichutko też liczę, że oddany w złote ręce Stryjka- będzie działał;)
Jak widać- czas go trochę nadgryzł, ale w tym też tkwi spory urok:)
Następne w kolejce było... No właśnie, co to było? W pierwszej chwili wzięłam owo "coś" za "wkładkę" do szuflady, taką na sztućce. Przy bliższych oględzinach okazało się jednak, że to szufladka na cygara:)
Do szuflady nijak się nie zmieści, więc to nie sztućce, a koronki i muliny najpewniej do niej trafią:)
Kolejny łup to mała puszka- czas również nieźle ją sponiewierał, ale i tak jest urocza:)
Było też trochę różnych klamotków cynowych, ale dziś zdecydowałam się tylko na podgrzewacz do dzbanka- szukałam takiego ustrojstwa od dawna, choć przyznaję, że myślałam raczej o ceramicznym... Ale ten bije takowe na głowę;)
Miałyśmy już wychodzić, kiedy, ślizgając się wzrokiem po ścianach, wypatrzyłam ośmiokątny obrazek:
Nikogo chyba nie dziwi, że musiałam go mieć;) Nie do końca podoba mi się sposób pomalowania ramki, bo wygląda przez to trochę jak plastik, ale na szczęście jest drewniana, co zapisałam jej na plus:)
Moje zakupy, z braku toreb do pakowania, zostały w większości upchnięte w koszyk, ale się nie czepiam, bo i koszyk się przyda;)
Wszystko kosztowało mnie kwotę tak śmieszną, że nawet się nie chwalę- to tak celem niedrażnienia tych wszystkich, którzy nie mają pod ręką takiego Sezamu pełnego skarbów;)
A że to kolejny post z gatunku "chwalę się"- kontynuuję owo chwalipięctwo;) Wczoraj dotarł do mnie wyczekiwany obiektyw, a jest nim Nikkor 50mm f/1.4G. Miał być 35mm f/1.8G DX, bo w końcu szerszy, ale trafiłam na cenę więcej niż okazyjną, więc wzięłam pięćdziesiątkę. Jakie robi zdjęcia- oceńcie sami,choć proszę o wyrozumiałość:)
Kornelka właśnie się obudziła, więc uciekam:)
Miłego popołudnia:)
Ale nabrałaś cudeniek w ten koszyk:)
OdpowiedzUsuńto nie ja go pakowałam;)
Usuńsame cudeńka!!kurcze dobrze że kwoty nie podałaś bo to juz w ogóle by podbiło moją -choć pozytywną to jednak- zazdrość ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tego chciałam uniknąć;)
UsuńAle wspaniałosci nabyłas :) Zegar ma swój urok
OdpowiedzUsuńoj, ma:)
UsuńTo wprost nieprzyzwoite, zeby tak ludzi denerwować....dobrze, ze chociaż kwotę przemilczałaś :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńtak, tak, jeszcze by mnie ktoś zlinczował;)
UsuńSame skarby! Podobny zegar mam w domu rodzinnym :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten typ zegarów:) Teraz już spokojnie mogę marzyć o takim olbrzymie;)
UsuńNa pewno przejazdem w tym roku w Twoich okolicach będę...a wtedy!? będziesz zmuszona mnie zaprowadzic do SWOJEJ kryjówki skarbów ;) hehe
OdpowiedzUsuńwszystko co wypatrujesz jest idealnie w Twoim stylu...no mówi a wręcz krzyczy "Ilonko! do Ciebie należę" :)
śliczności znowu upolowałaś :)
ps. ja z kolei podgrzewacz na "wystawce" w Niemczech kiedyś znalazłam...jeszcze u drugiej mamy sobie siedzi ;)
pozdrawiam
Będziesz? To bez kawy i ciacha nie wypuszczę;) A do Sezamu zaprowadzę, nie strzegę go zazdrośnie jak jakieś smoczysko;)
UsuńZdjęcia są cudowne, a zakupy niesamowite. Idealnie wpasują się w Twoje przestrzenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:)Robię, co mogę:)
UsuńHa:) Cichutko zazdroszczę i obiektywu i tych skarbów wszystkich. Jednak co lustrzanka, to lustrzanka:) A klamociarni wokół domu brak... Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńfaktycznie- nikon to niebo w porównaniu z moim starym, jak najbardziej ziemskim kompaktem:)
UsuńZawartość koszyka powalająca :) Zazdraszczam klamociarni ;)
OdpowiedzUsuńodkąd pierwszy raz tam trafiłam- trwam w zachwycie:)
UsuńAleż super zdobycze! Jak ja Ci zazdroszczę tej klamociarni. U mnie została zlikwidowana, kiedy pozyskiwano teren pod nowa drogę :-( a innej nie namierzyłam jeszcze
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
u nas kiedyś było ich więcej, jedna miała powierzchnię wielkiego supermarketu, ale ją wyburzono- by parking mógł powstać;/
UsuńIlonko, jako że uwielbiam starocie, to u Ciebie się delektuję.
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, a obrazek fantastyczny, róże mistrzowskie, a ramkę możesz przemalować, przetrzeć lub coś tam:-)
Lubię szperać,lubię starocie i lubię takie okazje.Obrazek śliczny.Gratuluje "owocnych" łowów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj cudne, zegar piękny, zazdroszczę takiego sklepiku w pobliżu i wiem, że dobrze że takiego nie mam bo bym pewnie z niego nie wychodziła :))
OdpowiedzUsuńjAK Ja kocham takie skarby!!!to cygarowe pudełko cudowne!
OdpowiedzUsuńKosze na pranie? Warto je zamówić ze strony www.koszyki.net.pl - atrakcyjna cena i wysoka jakość.
OdpowiedzUsuńPolecamy stronę www.koszyki.net.pl – znalazłem tam dużo ciekawych rozwiązań. Kosze znakomicie sprawdzają się jako ozdoby.
OdpowiedzUsuńMoja żona zainwestowała w kosze ze strony www.koszyki.net.pl. Świetnie prezentuje się w naszej łazience.
OdpowiedzUsuń