Najprostsze jesienne dekoracje i czekoladowe muffinki:)
Dobry wieczór:)
Pogoda, mimo pewnego chłodu, dopisuje nam ostatnio, więc spacerujemy każdego dnia- może już nie przez długie godziny, ale staramy się wciąż dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu. Niemal nigdy nie wracamy z pustymi rękami ani tym bardziej kieszeniami:) Jesień sama wprasza się nam do domu podtykając nam jarzębinę, owoce róży, szyszki czy orzechy- tak też było i dziś:) Dominującym kolorem naszych dzisiejszych skarbów jest czerwień przeplatana brązem. A żeby nie było monotonnie, przyniosłyśmy też trochę świeżości w postaci bieli:) Okazuje się, że można stworzyć miłą dla oka jesienną kompozycję po prostu wkładając wszystko razem do jednego pojemnika:)
Trafiła nam się też dzika lokatorka:)
Banalnie prostą, a jednak efektowną ozdobą okazała się być doniczka ostrych papryczek- nie dość, że ładne, to jeszcze znajdą wiele zastosowań w kuchni:)
W tle- upieczone na prośbę brata muffinki z mnóstwem czekolady:) Te słodkie babeczki, to jeden z najprostszych chyba wypieków, udają się zawsze i każdemu i niemal każdemu też smakują, za co im chwała;)
Skorzystałam z Malankowego sposobu oczyszczania łyżeczek
Dziękuję Ci kochana- różnica jest ogromna, choć sądzę, że jeszcze jedną solno-sodową kąpiel im urządzę- były naprawdę koszmarnie zapuszczone, ale widzę, że jest dla nich nadzieja:)
Dziś od godziny 6:30 do 20:30 Lady raczyła przespać jedynie niespełna dwa razy po kwadransie- jestem po prostu wykończona. A ponieważ od kilku dni jestem wreszcie szczęśliwą posiadaczką wanny, chyba zrobię dziś z niej użytek w postaci długiej i aromatycznej kąpieli:) Co prawda grozi mi zaśnięcie, ale co tam, wanna nie jest na tyle duża, żeby się utopić;)
Zmykam więc szukać czegoś na kształt namiastki relaksu:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam dobrej nocy:)
Madelinka
Ach, uwielbiam margerytki! Papryczki też świetnie się prezentują :) A muffinki wiadomo- czekoladowe są najlepsze i po prostu niezawodne :)
OdpowiedzUsuńPiękną jesień przyniosłyście do domu. Najprostsze rozwiązania czasem są najlepsze.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam czekoladowe mufinki i zawsze dokładam do środka trochę nutelli:)
cudowna jesień u Ciebie i widzę że macie też muffinki:)
OdpowiedzUsuńbuźki
Jesień w pełni :)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak pięknych zdjęć...Ty to potrafisz!!!Miłej kąpieli:)
OdpowiedzUsuńLady ma szczęście, że wzrasta pod okiem tak fantastycznej MAMY!!!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia obłędne !!! :)
OdpowiedzUsuńMhm... muffinki na pewno pyszne! Ale ja czekam na przepis tych dyniowych...
OdpowiedzUsuńOzdoby cudne, ale to serduszko jakie piękne!!! Łyżeczka przejrzała , będą idealne, Ty juz je doprowadzisz do porządku!!!!
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci zmęczenia, ale to tylko etap kochana,nie trwa wiecznie - minie szybko zobaczysz!!!!!!!!!!! Weź kąpiel i się relaksuj kiedy tylko możesz!!!!!!!
Podobno w łyżce wody można się utopić więc uważaj na siebie kochana ;))) Śliczna dekoracja :) A muffinki, wyjątkowo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne ..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne ..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie to wygląda :) Ja dzisiaj wróciłam ze spaceru z całym koszem jesiennych liści, szyszek, kasztanów i właśnie kombinuje, co z tego ładnego wyczarować :) A Twoje muffinki wyglądają mmmmmm....bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lifeisyourcreation88.blogspot.com