Szydełkowe, koronkowe, pastelowe...
...a chodzi o co? O igielniki;) Wyjątkowo przyjemnie mi się je robi, więc powstało kilka nowych:)
Wszystkie wykonane są z Cotton Light z dodatkiem bawełnianego kordonka na koroneczce:)
Wszystkie wykonane są z Cotton Light z dodatkiem bawełnianego kordonka na koroneczce:)
Są malutkie- tu ze standardowej wielkości(takim marketowym, a nie kwiaciarnianym;) goździkiem dla porównania;)
I jeszcze w komplecie;)
Dziś, korzystając z pięknej pogody, zdecydowałyśmy się na małą sesję w plenerze- o niej następnym razem, ale oto Lady tak tytułem wstępu;)
Pozdrawiam Wam cieplutko:)
Dobranoc:)
Są przesliczne. Takie proste w formie i chyba najpiekniejsze igielniki jakie widziałam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko:) Pomysł zrodził się z potrzeby chwili, żeby mieć gdzie igłę odkładać i później nie szukać jej z paniką w oczach, że to Kornelka pierwsza ją znajdzie... Ale robienie ich jest tak proste i przyjemne, że strasznie mnie wciągnęło:)
UsuńAz mi narobilas ochoty ,abym i Ja sama takie sprobowala zrobic :) Slicznie wygladaja te Twoje igielniki :) Corcia Przesliczna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPróbuj, Agusko- to takie małe i w gruncie rzeczy łatwe, a jak cieszy:) Jakby co, przygotowałam zdjęcia do DIY;)
UsuńLubie takie frykaski do robótek:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńja też lubię:)
UsuńOj, mam ochotę wycałować te cudowne malusie rąsie:)
OdpowiedzUsuńIgielniki są piękne - takie dostojne:)
U nas choróbsko, w środku lata :(
Pa:*
Malanko kochana, mam nadzieję, że to tylko drobna infekcja? Trzymajcie się cieplutko i zdrowiejcie jak najszybciej:*
Usuńjakie one fajniutkie ... zdjecie cudne maleństwa pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMaleństwo odczuwa wręcz perwersyjną przyjemność, kiedy widzi, że wyciągam aparat- od razu gotowa się szczerzyć:)
UsuńTy jesteś perfekcyjna, a Lady cudowna, pozdrawiam obie:-)
OdpowiedzUsuńdziękujemy, Basiu:)
OdpowiedzUsuńJejku, nie wiedziałam, że igielniki mogą być takie ładne! Ten w kolorach bieliźnianego różu i bieli wygląda wspaniale! A Lady jest przeurocza! :)
OdpowiedzUsuńja ogólnie doszłam do wniosku, że igielnik i pastele to najlepsze zestawienie:)
Usuńśliczne takie delikatne , a Kornelka cudna !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKornelia słodziak...uwielbiam zdjęcia w plenerze :)
OdpowiedzUsuńa gdzie "mój" igielnik w kolorze soczystej trawy?
jeszcze raz dziękuję za te cudeńka!
:)
POZDRAWIAM
Twój, Justynko, poleciał do Ciebie, kiedy te były jeszcze tylko kłębuszkami włóczki:) Więc siłą rzeczy na zdjęcie się nie załapał, ale on właśnie służy mi za wzór do wszystkich kolejnych:)
UsuńAle Kornelka rośnie:), śliczna z niej dziewuszka!!!
OdpowiedzUsuńIlonko, a tych igielnikach zakochałam się od razu!
cieszę się bardzo, że się podobają:)
UsuńOdkąd zrodził mi się w głowie pomysł, wciąż kombinowałam, jak by to zrobić, żeby był jednocześnie ładny i praktyczny:)
Z taka cudna modelka, sesja na pewno bedzie super! :) Igielniki urocze;) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKornelka zawsze przy robieniu zdjęć daje z siebie wszystko- szkoda, że z mamy kiepski fotograf;)
UsuńPiękne igielniki i te kolory...
OdpowiedzUsuń