Jak zrobić świąteczny stroik z mchem?
Przygotowaniom do Świąt z premedytacją nadałam w tym roku rytm slow.
Innego mogłabym nie wytrzymać, ale dobrze mi z tym...
Mam czas - dla rodziny i siebie.
Cieszę się tą niespiesznością, poczuciem, że nic nie muszę.
Owszem, gdzieś z tyłu głowy kołaczą obowiązki, ale zbyt wiele strachu o własne zdrowie się ostatnio najadłam, by czynić z nich absolutny priorytet. Nie zrozumcie mnie źle - po prostu chcę na dobre dojść do siebie.
Tegoroczne dekoracje będą proste - bo tworzę je razem z Kornelką- to taki dodatkowy czas dla nas. Choć uwielbiam okołoświąteczny kicz - w tym roku stawiamy na naturę. Szyszki, mech, cynamon, orzechy, pojawią się też zielone gałązki i jemioła. I wiecie co? Lubię to:)
Poniżej lista wszystkiego, czego potrzebujecie:
drewniana lub metalowa taca
kawałek folii aluminiowej - do wyłożenia tacy
mech/porosty (jeśli nie macie dostępu do prywatnego lasu - polecam dostępny w handlu w różnych kolorach mech chrobotek - wynoszenie go z lasu to niszczenie runa leśnego i grozi za to mandat)
świece (najlepiej wygląda nieparzysta liczba) różnej wielkości
mały wianek z gałązek - jak go zrobić - przeczytacie TU - klik
gałązki bluszczu lub np. ognika, gdy macie ochotę na kolor
małe szyszki sosny lub modrzewia
kawałki cynamonu
gwiazdki anyżu
orzechy
Tacę wykładamy folia aluminiową, układamy na niej mech i/lub porosty- jeśli nie korzystamy z preparowanego chrobotka - warto go spryskiwać od czasu do czasu woda - długo zachowa świeżość i kolor, a dzięki folii - wilgoć nie zniszczy nam tacy.
Robimy niewielkie zagłębienia w mchu - tak by świece stały równo. Dookoła nich kładziemy wianek - swój uwiłam z gałązek winobluszczu. Dookoła układamy wybrane wcześniej dekoracje - i tyle wystarczy, by stworzyć niebanalną świąteczną dekorację - a przy tym tak prostą, że poradzi sobie z nią nawet kilkulatek. Dodatkowy plus? Można ją zrobić dużo wcześniej.
Najlepsze w tego typu dekoracjach jest to, że bez problemu i niewielkim kosztem możemy zgromadzić wszystkie składniki, nie potrzebujemy też absolutnie żadnych narzędzi, nawet kleju na gorąco.
Jeśli obawiacie się - bądź co bądź otwartego - ognia w domu - dobrą alternatywą mogą być woskowe świece ledowe - kilka rodzajów znajdziecie na Tchibo.pl
Mam nadzieję, że udało mi się Was zainspirować:)
*******
Być może zainteresują Was też wpisy:
Wszystko ładnie tylko gdzie jakieś zabezpieczenie, żeby Ci się ten stroik nie zapalił? Powiem szczerze, że coraz częściej widzę powtarzany ten sam błąd na wszelkich DIY związanych ze stroikami świątecznymi, żadnych metalowych podstawek, ewentualnie słoików, a świece bezpośrednio otoczone łatwopalnymi materiałami... I nie piszę teraz tego Ci złośliwie, tylko z własnego doświadczenia, bo wiem ile razy w moim mieście wyjeżdza straż pożarna właśnie w okresie Adwentu, przyczyny już nie muszę pisać...
OdpowiedzUsuńDorota,nie bez powodu piszę o możliwości zastosowania świec led jako w pełni bezpiecznej alternatywie. A teraz czas na wstrząsającą prawdę - świece zapalamy wyłącznie, gdy siedzimy wspólnie przy stole,więc mimo wszystko uważam, że względy bezpieczeństwa są zachowane😉
UsuńPięknie wszystko do siebie pasuje. Cudny ten Twój stroik. Pożaru bym się nie obawiała, te świece palą się w środku, że nawet wosk nie kapie. Po drugie nigdy nie zostawiam świec bez dozoru. Jak wychodzę to od razu gaszę.Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję,w tym roku ciągnie mjie wyłącznie do prostych połączeń i rozwiązań. Tak jak piszesz - nigdy nie zostawiam zapalonych świec - nawet w metalowym czy szklanym lampionie- bez dozoru. Przyznam,że o wiele większe obawy budzą u mnie wprawdzie piękne, ale i szalenie łatwopalne świeczki z woskiem wlanym bezpośrednio do cytrusowych skórek - dlatego poszukuję maleńkich miseczek, które wpasowalyby się w pomarańczowe skórki 😊
UsuńPiękny. Prosty i piękny, myślę,że w tej prostocie tkwi jego piękno właśnie;-)Nie dziwię Ci się kochana,że chcesz dojść do siebie, zdrowie jest przecież najważniejsze! Dlatego zyczę dużo zdrówka;-)Zawsze co roku na koniec listopada miałam porobione wszystkie ozdoby, w tym się ociągam i to bardzo (choć jestem już na końcówce robienia bombek)ale u mnie to znów inny powód;-)Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńZ czasem dorosłam do tego,by stwierdzić, że dekoracje- choć ważne - niewiele znaczą w porównaniu ze zdrowiem czy rodzinnie spędzonym czasem😊
UsuńPiękny stroik. Myślę, że jak pogoda pozwoli wybierzemy się do prywatnego lasu po mech i taki zrobimy:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pochwal się efektami😊 Mech daje mnóstwo możliwości i uwielbiam używać go do tworzenia dekoracji😊
UsuńProsty, piękny i naturalny. Bardzo mi się podoba . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że mniej rzeczywiście znaczy wiecejz
Usuń- cieszę się, że budzi pozytywne odczucia 😊
Wygląda pięknie ;) ostatnio na spacerze zebrałam trochę mchu... No i tak po kilku dniach gdy przypadkiem wchodząc do garażu zerknęłam na regał z narzędziami zobaczyłam koszyczek, w którym kryły się suche jak wiór mchy uznałam, że kolejny spacer jest nieunikniony :P
OdpowiedzUsuńMartyna- mech ma to do siebie, że jeśli tylko nie stracił koloru, nawet mocno wysuszony, można reanimowac - wkładając do miski z letnia woda na godzinkę i później pozwalając mu swobodnie odkapac 😊
UsuńNiby takie proste. Takie dostępne, ale efekt jest wspanialy. Zdecydowanie przyjemniej swieta uplywaja jezeli mamy takie cuda u siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAndrzej- takie właśnie najbardziej lubię - proste, na wyciągnięcie ręki - po prostu dla każdego 😊
UsuńStroik wygląda przepięknie i jest w pełni naturalny ! Cudnie przygotowałaś ten tutorial !!! Dziękuję :))
OdpowiedzUsuńDziękuję - taką forma tutorialu to moje pierwsze nieśmiałe próby, ale przyznam,że będę próbowała dalej☺
Usuńpiękny
OdpowiedzUsuńCieszę się, gdy moje wytworki się podobają 😊
UsuńBardzo ciekawy jest ten stroik, nie sądziłem, że można tak szybko i łatwo zrobić coś tak urokliwego.
OdpowiedzUsuńJak widac- można, dlatego gorąco zachęcam do własnych eksperymentów 😊
UsuńBardzo ciekawy pomysł:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim prosty, więc chyba tym bardziej robi wrazenie😊
UsuńŚwietny stroik! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuńśliczny <3
OdpowiedzUsuńGenialnie to wygląda,musimy to zrobić u mnie w domciu ;-D
OdpowiedzUsuńWitam robię stroik ale mech chce umieścić na plastrach drewna czy można go przykleić miejscami na klej gorący czy raczej go położyć
OdpowiedzUsuńJeśli go przykleisz - całość będzie trwalsza
Usuń