Wiosna na balkonie:)
Mamy kwiecień, a za oknami aura iście majowa:)
W pobliżu mnóstwo ogrodów, wszędzie drzewa obsypane bielą- czuję się jak w kraju kwitnącej wiśni, kiedy wdycham ten cudowny zapach podczas spacerów:)
Jabłonie też w rozkwicie, lada dzień zaczną kwitnąć konwalie- jest pięknie:)
Przy takich okolicznościach przyrody po prostu nie wytrzymałam, spakowałam Lady do samochodu i ruszyłyśmy do centrum ogrodniczego:)
Bogactwo kolorów i różnorodność kwiatów sprawiły, że najchętniej kupiłabym wszystko...
Ale byłam twarda:)
W tym roku nie będzie pstrokacizny:)
Miały być białe pelargonie...
Jednak nie byłabym sobą bez zmiany zdania:D
Kolorem podstawowym będzie zieleń, stąd przewaga kurdybanka- ten śliczny bluszczyk stanowi zdecydowaną większość wśród kupionych dziś sadzonek:)
W podłużnych donicach zamieszkał z pelargoniami i lobelią:
Dwie nadprogramowe lobelie dostały osobne doniczki- już nie mogę się doczekać, kiedy całe obsypią się kwiatuszkami:)
A białe pelargonie musiały ustąpić miejsca czerwonym;)
Posiany już dość dawno groszek pachnący w końcu raczył wyłonić się z ziemi:)
Winobluszcz tak długo nie wypuszczał pączków, że już niemal spisałam go na straty, ale się nie dał;)
Jest jeszcze moja misz-maszowa donica, w której powolutku odbijają nie tylko jesienne róże i clematis- wsadziłam do niej kilka wierzbowych gałązek i całkiem przyzwoicie się już ukorzeniły:)
A to po prawej...
Cóż, w tym roku nie planowałam warzyw na balkonie, ale koktajlowe pomidorki muszą być:)
Hortensja niestety zimy nie przetrzymała:(
Muszę się też pochwalić trzema nowymi starociami;)
Prawdę mówiąc nie dawałam im wielkich szans, kiedy je zobaczyłam, bo mało powiedzieć, że były czarne, ale wystarczyły złote ręce mojego Chrzestnego i kłębek stalowej waty i wszystko lśni:)
Chwilowo za oknami szaleje wiosenna burza- na osłodę mam kwiaty jabłoni:)
Miłego wieczoru:)
Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńIlonko, cudownie u Ciebie na balkonie...
OdpowiedzUsuńkurdybanek jadalny jest-nie?
ja dziś z pola 'natargałam" jakiegoś ŁADNEGO zielska :) nie wiem co to, ale po prostu ładne, więc posadzę do doniczki i przed dom :)
a na łąke do mnie zapraszam oczywiście...razem z Lady wpadajcie :)
pozdrawiam
ja mam w palanach peralgonie w glinianych doniczkach :)
OdpowiedzUsuńale ze juz taką sadzonke pomidorka kwitnącą masz to podziwiam moje są jeszcze maleństwa
Piękna wiosna, piękne kwiaty. Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam tych roślinek, ale też chętnie bym je przygarnęła :) Kwitnące drzewa powalają widokiem :) Ja cieszę oczy kwitnącymi magnoliami, nie mogę się na nie napatrzeć codziennie gdy idę do pracy :) Ah ta wiosna :)
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień był bardzo niekorzystny i zimny, szczególnie własnie dla balkonowych kwiatów. Jedne udało mi się odratować inne prubje ratować teraz ale nie wiem czy mi się to już uda :( A tak sie z nich cieszyłam.
OdpowiedzUsuńU Ciebie na balkonie widzę sporo tych kwiatków :)) Aż miło popatrzec na taką zieloną przestrzeń :))
Miłego dnia życzę.
U nas jeszcze bratki, bo na inne kwiatki ciut zimno.. Pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna u Ciebie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprzecudna wiosna :)))
OdpowiedzUsuńale piękna wiosna u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńJak wszystko się rozrośnie to założę się, że będziesz miała najpiękniejszy balkon!! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNa takim balkonie to aż chce się przebywać :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Świetne te wiszące osłonki:)U mnie na balkonie dumnie stoi jeden bratek w konewce, którą dostałam od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię kolor, dużo kolorów, nawet pstrokacizny mogą być:) Uwielbiam takie zakupy:)
OdpowiedzUsuń