Dwa kochające serca:)

Te serca należą do moich ukochanych Dziadków:) Kocham ich miłością bezgraniczną, zawsze są i byli przy mnie:) Oczywiste więc, że nie mogło dziś zabraknąć ulubionych kwiatków mojej Babci:)

 A dla Dziadka uwielbiającego wszelkie słodkości w piekarniku "dochodzi" kolejna odsłona ciasta francuskiego:)

Wszystkim Babciom i Dziadkom chciałabym życzyć długich i szczęśliwych lat w zdrowiu i otoczeniu miłości:) Kochani, to, że jesteście- to najpiękniejszy prezent, jaki dostaliśmy od losu:)

Długo wyczekiwana zima przyszłą nocą- co prawda zamieniła chodniki w ślizgawki, ale pokryła też smutną szaroburość miasta. Przez kilka dni niech cieszy oczy bielą:)

Kto częściej do mnie zagląda- być może zauważył, że mniej ostatnio było zdjęć. Cóż, mój wysłużony olympus już od jakiegoś czasu dogorywał. Agonia jeszcze trwa, ale robienie zdjęć nie jest już ani łatwe, ani przyjemne- wystarczy minimalny ruch ręki czy poruszenie fotografowanego obiektu i nic nie wychodzi. Potrzebą więc stało się kupno nowszego sprzętu- i to właśnie mój urodzinowy prezent:)

Dotarł dziś późnym popołudniem, muszę jeszcze kilka dni poczekać na dodatkowy obiektyw, ale i tak cieszę się jak dziecko:) Marzyłam o nim od dawna, choć przyznam, że gdyby nie awaria starego- nie decydowałabym się na nowy. Ale jest:) Gdyby nie pomoc dwóch cudownych osób, jako foto-laik miałabym spore problemy z wyborem, ale o tym następnym razem:) 

Zmykam, kochani, bo od dłuższego czasu instrukcja obsługi mnie woła, więc już wiem, co będzie lekturą na dzisiejszy wieczór;)

Madelinka