Wianek z juty, zatrwianu i trzmieliny oraz nagroda od "Magnolii":)
Upały powróciły- to taka informacja dla tych, którzy ten fakt przeoczyli;) W końcu nauczyłam się nimi cieszyć- wszak są najlepszym dowodem na to, że lato w pełni;) O dziwo, nawet miewam przypływy niezwykłej u siebie, o tej porze roku zwłaszcza, energii:) W ostatnim przypływie wiankowej weny sięgnęłam po jutę, zatrwian, którego u mnie ostatnio dostatek i trzmielinę- tu już musiałam zrobić wypad pod okna sąsiadów, bo moja balkonowa jeszcze malutka;) Moje dziecię, co ostatnio rzadko jej się zdarza, bawiło się grzecznie obok przez calutką godzinę (!!!), a mama skleciła wianek- od dawna taki mi chodził po głowie:)
Za podkład posłużył mi słomiany wianek, obkleiłam go jutą, a później już tylko dodałam żółty i fioletowy zatrwian, trochę trzmieliny i coś, co chyba jest jakąś odmianą gipsówki, ale pewności nie mam- całość wydaje mi się wesoła i w bardzo letnim klimacie;)
I jeszcze raz całość- jakoś spodobało mi się to ujęcie:D
Jeśli ktoś z Was widziałby go u siebie- jest do nabycia w sklepiku.
A teraz znów się chwalę:D Wracając z porannego spaceru, znalazłam w skrzynce awizo od kuriera z enigmatyczną informacją, że mam odebrać paczkę od sąsiadów. Zadzwoniłam więc do nich i dostałam torbo-paczkę od wydawnictwa Agora- w pierwszej chwili nie skojarzyłam, o co chodzi, ale po otwarciu zobaczyłam zestawik narzędzi Fiskars i komplet nawozów do kwiatów, więc "załapałam";) Otóż jakiś czas temu zgłosiłam zdjęcie swojego balkonu do konkursu magazynu "Magnolia" na ten najpiękniejszy;) Właściwie nie mam szczególnych powodów do dumy, bo nagroda była dla najładniejszego balkonu z każdego regionu, a z mojego... zgłosiłam się tylko ja;) Niemniej jednak ktoś na mnie zagłosował, a do mnie trafiła taka nagroda:)
Choć warzywa i owoce hodujemy całkowicie bez chemii- swoje kwiatki czasem trochę wspomagam, więc będzie jak znalazł. A narzędzia dla kogoś, kto tak jak ja lubi babrać się w ziemi- to prawdziwa gratka:) Szczególnie ucieszył mi sekator
Mam już jeden fiskarsa, ale tak często pożycza go ode mnie Tato, że mu go teraz sprezentuję;) Ogólnie mogę z czystym sumieniem polecić tę firmę- w kuchni w ciągłym użyciu mam ich zestaw noży i osełkę- są po prostu świetne:)
Zmykam teraz szykować kolację:)
Dobranoc:)
Zmykam teraz szykować kolację:)
Dobranoc:)
A ja już po kolacji mam chwilę i czytam jakie fajne prezenty dostałaś, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńpiękny wianek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wianek przecudny :) taki letni ;) serdecznie pozdrawiam , w wolnej chwili zapraszam do siebie :) Ania
OdpowiedzUsuńPiękny wianeczek:) Zatrwian jest bardzo wdzięcznym materiałem dekoracyjnym. Lubię te kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
NA nowo "odkryłam" go w zeszłym roku- wcześniej wydawał mi się taki... babciny;)
UsuńWianek jest śliczny i prezenty dostałaś bomba.
OdpowiedzUsuńhihi, dziś już testowałam łopatkę na balkonie- chociaż to jakieś dziwne tworzywo- świetna jest:)
UsuńPiękny wianek:)
OdpowiedzUsuńcudny wianek!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny letni wianek. Gratuluję nagrody i wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńIlonko, gratuluję wszystkich rzeczy po kolei!
OdpowiedzUsuńI dziękuję za miłe "podaj dalej".
Przez tydzień byłam oderwana od komputera na korzyść przepięknej przyrody Gór Stołowych i ich okolic.
Wróciłam i niebawem nadrobię wszelkie zaległości...
Bardzo Ci dziękuję, znów zrobiłaś mi radość:-)
cieszę się, że dotarło:)
UsuńRób więcj takich wianków bo sa prześliczne:) Gratuluje nagrody
OdpowiedzUsuńoj, będę, to uzależnia jak nie wiem co:D
UsuńWpadłam na chwilkę a spędziłam u Ciebie ponad godzinkę. Wianki piękne. Też lepie i kleję. Odwiedzam stronki z wiankami i niby jest ich nie mało a jednak każdy autor robi je inaczej, a wydawałoby się, że jak wianek to każdy podobny.
OdpowiedzUsuń