Szydełkowe kwadraty, kołderka i biel z różem, czyli różana obsesja:)
Tak, kochani, popadłam w obsesję;) Moimi ulubionymi kwiatami są co prawda konwalie, ale i róże uwielbiam, chociażby za ich całoroczną dostępność. Podobają mi się też wszelkie różane motywy- czy to na serwetkach, tkaninach, ceramice- jednym słowem wszędzie:)
Do czerwonej miniaturki z poprzedniego postu dołączyły dwie kolejne, ale coś czuję, że wszystkim im lepiej będzie na balkonie.
Zamieszkają w konewkowych osłonkach- idealnie się w nie wpasowały:) W tle widać moje wciąż nieodnowione meble, ale być może już jutro nastąpi ich metamorfoza:)
Pod spodem- najnowsza serwetka, kwiatowy, choć nie różany wzór siatki, bawełniany dość gruby kordonek w kolorze bladego różu- wydaje mi się całkiem sympatycznie prezentować:)
I tu jeszcze moja trójca w komplecie:
Jakiś czas temu pokazywałam Wam efekty moich szyciowych zmagań z cudowną bawełną o piękniej nazwie "Angielskie róże"- o, tutaj Ponieważ zostało mi sporo tego wspaniałego materiału, postanowiłam go wykorzystać. Pomysł na to, w jaki sposób, przyszedł mi do głowy dzięki mojej Kornelce. Otóż nasze mieszkanie jest bardzo ciepłe i moje dziecię uznało, że za gorąco jej spać pod dotychczasową kołderką i skutecznie co noc ją z siebie zrzucało, co doprowadziło ją do kataru. Zaczęłam więc szukać jakiejś lżejszej- bezskutecznie. Więc uznałam, że muszę się zabrać za szycie;) Z szyciem u mnie wciąż nie najlepiej, ale jak mus, to mus:D Miałam spory kawałek grubej ociepliny, pomysł i mnóstwo dobrych chęci- i Babunię, która wytłumaczyła mi, że wcale nie jest tak prosto dla maszynowego laika zszyć ze sobą dwie warstwy materiału z grubą ociepliną w środku;) Cóż, efekt nie jest może idealny, przeszycia ciężko nazwać pikowaniem, ale chyba nie wyszło tak tragicznie;)
I z podusią do kompletu:)
Najważniejsze, że właścicielka tego kompleciku zdaje się być zadowolona;)
Pozostając w różanym klimacie, pokażę Wam, za co się ostatnio zabrałam-za szydełkowe kwadraty z różą, których "instrukcję obsługi" znalazłam na blogu z wełnu, lnu i bawełny Na razie mam 18, ale dzielnie szydełkuję dalej- jeszcze nie wiem, co z nich będzie, bo nie wiem, na ile kwadratów starczy mi zapału:D
Robi się je bardzo szybko i myślę, że są genialnym sposobem na wykorzystanie resztkowych kłębuszków:)
I na dziś to już wszystko:)
Dobrej nocy:)
Ależ masz cudną córusię.Wspaniała.A te miniaturkowe róże też skradły moje serce:))
OdpowiedzUsuńgdyby nie fakt, że zaczyna mi miejsca brakować, zakupiłabym chyba całą skzynię:)
UsuńJaki cudny różany post! Świetnie Ci wychodzi i szycie i szydełkowanie:-) Córcia fantastyczna:-)
OdpowiedzUsuńna swoje szycie to patrzę dość krytycznie, a i uznałam, że ezpieczniej nie pokazywać szwów z bliska;)
Usuńnie wiem co ładniejsze czy te różyczki czy osłonki w kształcie konewki :)
OdpowiedzUsuńWiem bobas :)
jestem za, mój bobas to moja największa obsesja;)
UsuńKornelka to najśliczniejsza RÓŻYCZKA! Ale urosła- super!
OdpowiedzUsuńOj, Basiu, rośnie tak szybko, że kiedy na nią patrzę, to sama już nie wiem, jak to się dzieje, że czas płynie w takim zawrotnym tempie:)
UsuńWszystkie różyczki cudowne a najwspanialsza ta uśmiechnięta, siedząca w łóżeczku :)
OdpowiedzUsuńona tak cały czas się śmieje- aż nie sposób się złościć na łobuza;)
UsuńPrzepiękne rożyczki i te na balkonie i te materiałowe ;) A najładniejsza ta malutka roześmiana ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was dziewczyny!!!
Zapraszam Cię na moje Candy ;)
Buziaki
Dziękuję, na pewno się zapiszę, bo nagroda cudna:)
UsuńZdolna jesteś dziewczyno, słodki dzidziuś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, też uważam, że to moje największe osiągnięcie:)
UsuńIlonko kołderka śliczna ale właścicielka mnie urzekła i przebija ją o 1000-kroć!Córunia boska, pozdrawiam gorąco Monika
OdpowiedzUsuńFakt- w starciu z córunią żadna kołderka nie ma szans;)
UsuńIlonko dostałaś moje zdjecia?Monika
UsuńO wszechstronna kobieto! Nawet szyć potrafisz... A Kornelka jaka już duża, już siedzi :)
OdpowiedzUsuńŻe "potrafię", to mogłabym się kłócić, ale nie będę- obrastam tylko w piórka niniejszym:) Kornelik rośnie jak na drożdżach, siadać rzecz jasna próbuje, mamę odpycha, bo wszystko chce sama, a kiedy się z tego swojego przysiadu przewraca- śmieje się na całe gardziołko;)
UsuńNajśliczniejsza ta różyczka uśmiechnięta,ale wszystkie inne też piękne!
OdpowiedzUsuńDobrze, że moje dziecię, jeszcze nie wszystko rozumie, bo od nadmiaru komplementów poprzewracałoby się w główce;)
UsuńCudne róże! Córeczka Bajak nie Dziewczyna!
OdpowiedzUsuńdziękujemy:)
UsuńMasz wspaniałą kolekcję róż - też bardzo lubię te kwiaty :)
OdpowiedzUsuńA różane kwadraty prezentują się wspaniale :) W planach mam wykonanie poduchy z takich właśnie kwadratów :)
urocze są- i wyglądają ładnie i robi się je przyjemnie:) Przymierzałam się już od dawna, ale nie bardzo jestem patchworkowa, więc zawsze odkładałam na później. Szczęściem teraz Kornelkę bawią kolorowe kłębuszki, więc ona się nimi bawi, a ja dziergam:)
UsuńPiękne kwiaty, super wyglądają w tych ocynkowanych konewkach. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńSą piękne same w sobie, ale i do tych konewek pasują:)
UsuńSzydełkowanie podziwiam, różyczki cudownie wyglądają w tych konewkach, a Kornelka słodka :)
OdpowiedzUsuńhihi, to tak jak ja wciąż po cichu podglądam Twoje truskawki:)
UsuńKołderka wyszła ci idealnie, ja uwielbiam takie różane wzory :)
OdpowiedzUsuńA kwiaty masz niesamowite, widać że wiosna w pełni!
niestety w pełni to ostatnio ciężko ją nazwać- buro, szaro i ponuro i do tego pada:(
Usuńalez nas uraczyłaś miłym uśmiechem:)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości!!najbardziej zachwycona jestem konewkami i różanym materiałem,uwielbiam takie desenie!!!
Ten materiał mnie urzekł, szukam go teraz wciąż, bo nowych pomysłów sporo, ale na realizację za mało mi zostało:)
UsuńAleez Cuudna ta Twoja corcia :) I jak juz ladnie siedzi :) Suuper komplecik dla malej uszylas :) Kwadraciki mi sie baardzo podobaja :) Tez z mila checia sie ich naucze :) Piekne rozyczki :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńKwadraciki polecam- tylko oczka łańcuszka i słupki i od czasu do czasu półsłupek, a robi się łatwiutko:)
UsuńAch zdolna Kobieto a mała cudna w tej poscieli :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko, aż w piórka obrastam:)
UsuńKochana wysłałam tobie wiadomość na @:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Gosiu, nic jeszcze nie dostałam, więc czekam dalej:)
Usuńcoż to za różana księżniczka!:) piękne zdjęcia a kołderka..oh ah..;]
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń