Balkonowo:)

Internet znów spłatał mi figla, ale jest szansa, że zdołam opublikować ten post:) A będzie o moim balkonie, w którym, tak, wiem, że nieskromnie tak mówić, ale zakochuję się coraz bardziej:) Jest bardzo długi i choć mógłby być odrobinę szerszy, to już się do niego przekonałam:) Dziś zdjęć będzie dużo, ale fragmentarycznych, bo po całym tym sadzeniu nie mogę ruszyć ani ręką, ani nogą, a trzeba jeszcze zmyć płytki, bo wstyd pokazywać całe w ziemi:)
 
Wiszące skrzyneczki i doniczki- ocynkowane, bo zwariowałam na ich punkcie, zamówiłam na Tchibo.pl. Czekałam dość długo, ale było warto:) Kwiatki miały być w tym roku w jednym, a maksymalnie w dwóch kolorach, ale w centrum ogrodniczym oszołomiła mnie magia kolorów i oczywiście skończyło się na pstrokaciźnie;) Ale nie żałuję, całość wydaje się przez ten misz masz bardzo swojska:) Są też zioła, truskawki i troszeczkę warzyw- mam pomidorki, ogóreczki, po jednej cukinii i papryce i trzy selerki- dla świeżej naci zawsze pod ręką:) Uprawialiście już kiedyś warzywka na balkonie? Miałam już pomidory i paprykę i się udały, więc może i w tym roku będzie dobrze:)
 
 

 









 
Część truskawek sobie wisi, część zadomowiła się w wazonach i doniczkach. Wszystkie powoli zaczynają kwitnąć:)


 

 
Niezapominajki też przypasowały mi do wazonu, a przywiozła mi ja Mama z naszej działeczki
 
 
Ogródek ziołowy może nie jest zbyt imponujący, ale mam melisę, bazylię, lubczyk,rozmaryn i dwie odmiany oregano
 Bazylia jest na bieżąco konsumowana przez M., więc do imponującego wyglądu jej daleko;)
 
Mięta rośnie ze stokrotkami i pokazywałam ją wcześniej, a w towarzystwie pomidorów rozgościł się majeranek, pietruszka i seler
 

 
Begonia rośnie w towarzystwie bielunia, choć ten jest "po przejściach", czyli kupiony w lidlu. Niestety na zdjęcie się nie załapał- przysłoniła go królowa;)

Co do bluszczyków- mam pewne plany, ale o tym, kiedy coś z nich wyjdzie;)
 
Ogórki z cukinią dostały osobną skrzynię
 
Największa donica przypadła pomidorom, które przygarnęły też osamotnioną paprykę. Umyśliłam sobie, że od nadmiaru słońca osłaniać je będzie jakieś pnącze, które później puszczę na balustradę i w ten sposób dosadziłam męczennice- sztuk dwie, i clementis, który rzekomo będzie kwitł na słodkoróżowy kolor:)
Jutro chyba muszę dokupić trochę ziemi, bo jakoś po podlewaniu mało się je zrobiło;)
 
I jeszcze słów kilka o lampkach solarnych. Nie wiem, jak Wy, ale jakoś nieszczególnie do mnie przemawiają. Jednak i dla nich znalazło się miejsce na moim balkonie- wybrałam najmniej udziwnione i możliwie najmniej plastikowe. W dzień może nie mają szczególnych walorów ozdobnych, ale wieczorami przyjemnie jest posiedzieć przy ich świetle, więc dostały rozgrzeszenie;)

Stałymi gośćmi są u nas szpaki, które pod dachem pozakładały gniazda. Śpiewają pięknie, zwłaszcza o poranku i chyba tylko dlatego wybaczam im fakt, że lubią od czasu do czasu zanieczyścić mi balkon;)
 
Bardzo dziś zdjęciowy post mi wyszedł, ale nie mogłam się powstrzymać:)
 
Dobranoc:)
 
                        
 
 

20 komentarzy:

  1. Piękne kwiaty a i widzę małe uprawy. Super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie i kolorowo, bajecznie kochana!!! Ja też myślę by między białymi jakiś niebieski kwiatek dorzucić, ale czekam bo w połowie maja na Wałach w Szczecinie są zawsze super targi, maja cudne roślinki za grosze ;)
    Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie, kwiaty piękne, doniczki, osłonki świetne. TYlko tak myślę, czy będą rosly Ci surfinie w tych małych osłonkach , to bardzo żarłoczne roślinki, ale może się uda. Masz nawet warzywniak, super, własne warzywka dobra rzecz i zdrowa. Ja od zawsze miałam albo działkę albo warzywniak przy domu więc nie mam doświadczenia na balkonie, ale na pewno wszystko pięknie urośnie i będziesz cieszyć się swoimi warzywkami, pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Ali, te osłonki nie są takie małe, na jakie wyglądają- po prostu surfinie mi się spore trafiły;) Więc jestem dobrej myśli:)
      Ja też zawsze miałam działkę- teraz uprawiają jąmoi rodzice, bo cierpię na chroniczny brak czasu, więc stworzyłam sobie balkonową namiastkę;)

      Usuń
  4. Pięknie wygląda Twój balkonowy ogródek ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ duża różnorodność upraw i kwiatów, u mnie dużo biedniej, choć coś się zaczyna dziać. Na pewno miło zbierać własne plony. Ciekawa balustrada balkonowa. pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak pięknie !!!Cudne zdjęcia!
    Warzywa jak najbardziej urosną na balkonie. Muszą mieć tylko głębokie doniczki, tak aby system korzenny rozwinął się prawidłowo i trzeba pamiętać o regularnym podlewaniu. Ot cała filozofia :))Ja do lamp coś nie pałam zapałem :) Jeszcze chyba do nich nie dorosłam :) A u nas pomieszkuje sobie gołąb i jakiś inny ptaszek, nie znam jego nazwy, ale chyba dobrze im u nas. Madelinko Ty wiesz, że ja nie mam czasu... :(
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdraszam balkonu!:)))) ja też chcę swój kawałek czegokolwiek, żeby sobie mini warzywnik zrobić, ale tylko pomarzyć mogę:))) u Ciebie ślicznie i ja bym co rano kawkę piła w tak cudnym otoczeniu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super! kwiatów do zatrzęsienia :))) slicznie kolorowo kwiecisto i lawenda , ziółka i pomidorki ,a że truskawki też ohohohoho , szkoda ,ze mam may blkon bo tez bym sobie posadziła;p
    Ilonko a powiedz mi w tych skrzyniach pod pomidorki sypałas sama ziemię ??
    Cudny balkon :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  9. O jak cudnie..moja kotka by miała raj...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tytan pracy! Chciałabym mieszkać blisko Ciecie:-) pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Napracowalas sie ,alee bylo warto :) Pieknie na tym Twoim balkoniku :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam misz masz kolorów,choć sama co roku obiecuję sobie jakąkolwiek jednolicość to i tak decyduję się na multikolor:)najbardziej jestem ciekawa truskawek,jeszcze nigdy nie próbowałam sadzić ich w doniczkach;)

    dziękuje że do mnie zajrzałaś:)zapraszam cześciej:)

    pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny balkon, pięknie zielono, ta ilość i różnorodność fantastycznie wygląda, a takie balkonowe truskawki napewno będą najsmaczniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ mnogość flory masz na balkonie :) Zazdroszczę takiej różnorodności i w ogóle balkonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale wszystko posadziłaś i ta różnorodność. Ja mam bardzo wąski i długi balkon :( w tym roku postanowiłam się za niego zabrać i coś zrobić by wyglądał ciut lepiej :) Jutro sadzę kwiatki i takie tam. Zapraszam do obejrzenia :) Warzywa i zioła jak najbardziej na balkonie się udają. Truskawki i poziomki - pycha.
    Co do lampek to ja przekonałam się do takich najprostszych z Castoramy, są przede wszystkim bardzo wytrzymałe, najstarsze nasze mają już 5 lat i świecą pięknie nawet zimą. Ale mam je tylko na wrzosowisku i w ogrodzie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój balkon też nie należy do szerokich- ma zaledwie 115cm. Ale jest tak długi, że stwarza wiele możliwości:)

      Usuń
  16. Dziękuje za odwiedziny i udział w mojej zabawie. Pozdrawiam bardzo serdecznie, Anula

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz takie bogactwo roślin,jakby to był wieelki ogród!I wszystkich zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no proszę super ogródek na balkonie. U mnie by nie przetrwał, za często wyjeżdżamy w długie trasy. Kto by podlewał???

    Pozdrawiam
    Iz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.