Brak tytułu



Rozpoczęłam przygodę z wiankami. Przyjemnie jest siedzieć i snuć w głowie plany, które w dłoniach zmieniają się w kolorowe dekoracje. Trochę jak wspomnienie lata, któe chyba już na dobre zaczyna ustępować miejsca jesieni. Wtaczam się więc do mojej pracowni z kubełkiem parującej herbatki i próbuję zmienić w rzeczywistość kolorowe wizje, których w głowie tak dużo. Oczywiście nie jest to łatwe, a końcowy efekt nie zawsze taki, jak sobie wymarzę, ale chyba najważniejsza jest przy tym radość tworzenia czegoś samodzielnie.



2 komentarze:

  1. Bardzo Ładny! Obejrzałam Twoje prace, są ładnie wykonane. Podoba mi się i chętnie będę tu zaglądała. Wpisałam się oczywiście do Obserwatorów Witryny. Ładnie na Twoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.