Brak tytułu
Rozpoczęłam przygodę z wiankami. Przyjemnie jest siedzieć i snuć w głowie plany, które w dłoniach zmieniają się w kolorowe dekoracje. Trochę jak wspomnienie lata, któe chyba już na dobre zaczyna ustępować miejsca jesieni. Wtaczam się więc do mojej pracowni z kubełkiem parującej herbatki i próbuję zmienić w rzeczywistość kolorowe wizje, których w głowie tak dużo. Oczywiście nie jest to łatwe, a końcowy efekt nie zawsze taki, jak sobie wymarzę, ale chyba najważniejsza jest przy tym radość tworzenia czegoś samodzielnie.
PIĘKNY!
OdpowiedzUsuńBardzo Ładny! Obejrzałam Twoje prace, są ładnie wykonane. Podoba mi się i chętnie będę tu zaglądała. Wpisałam się oczywiście do Obserwatorów Witryny. Ładnie na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuń