Choinka z bombek / brokatowych kulek - DIY.
Początek adwentu, a ja już zaliczyłam wpadkę - niestety choróbska uparcie trzymają się mnie tej jesieni:( Z opóźnieniem zatem przedstawiam Wam wczorajszy post...
Przygotowując WIANEK Z BROKATOWYCH KULEK wiedziałam, że nie będzie to ostatni projekt z ich udziałem - są niezwykle wdzięcznym materiałem do tworzenia świątecznych dekoracji, Postanowiłam więc sprawdzić, do czego jeszcze można je wykorzystać i tak powstała srebrna choineczka - którą podobnie jak wianek mozna także wykonać z małych bombek.
Pierwotny plan zakładał wersję łączoną kulki + piórka, ale te okazały się zwyczajnie za długie, a po przycięciu nie wyglądały dobrze...
...postanowiłam więc ograniczyć się do samych kulek,
Potrzebujemy:
małe bombki lub styropianowe kulki
styropianowy stożek
pistolet z klejem na gorąco
ewentualnie również małe, krótkie (2-3 cm) piórka
oraz - opcjonalnie - bawełniane rękawiczki - do kupienia w aptece/drogerii .
Dlaczego? Otóż zwłaszcza tańsze pistolety bywają zawodne i klej lubi wyciekać z nich w niekontrolowany sposób- i choć gorący klej nie zrobi nam długotrwałej krzywdy, zetknięcie z nim jest bardzo nieprzyjemne. Rękawiczki gumowe czy ze sztucznych tworzyw natomiast zwyczajnie mogą się w kontakcie z nim stopić.
Przyklejanie kulek zaczynamy od dołu, okrążenie po okrążeniu kierując się ku górze. Na najmniejszy styropianowy stożek (15 cm wysokości i 6,5 cm średnicy podstawy) zużyłam 105 kuleczek - w opakowaniu jest ich 100, więc pięć ostatnich uzupełniłam złotymi - i świetnie to wygląda.
Wierzchołek tak powstałej choineczki można zwieńczyć np. ozdobną gwiazdką czy nawet... brokatową poisencją, choć akurat do posiadanego przeze mnie rozmiaru pasowałabym nieco większa choinka;)
Prawda jest taka, że nie przepadam za sztucznymi kwiatami, ale akurat te mnie urzekły:)
Znajdziecie je w ofercie firmy Canea i w każdej szanującej się hurtowni artykułów dekoracyjnych;)
Wielki plus za klips umożliwiający wielokrotne używanie:)
Dostępne są również w kolorze złotym.
Wykonanie choinki jest proste i zajmuje około 20 minut (przy sprawnym pistolecie mniej;) Komplet takich dekoracji, ustawionych w rzędzie, może stanowić piękną i niezajmującą wiele miejsca dekorację stołu - zwłaszcza, gdy pomiędzy choinki wstawimy świece. U mnie chwilowo stanęła na podręcznej tacy - świąteczny akcent mam więc zawsze na oku;)
Ceramiczne skrzydła natomiast urzekły mnie bez reszty:) Piękne, delikatne, a przy tym dość lekkie - coś czuję, że powinnam dokupić jeszcze przynajmniej jedne:)
W następnym poście spodziewajcie się kolejnej odsłony cyklu POLECAMY BEZ REKLAMY - tym razem odwiedzimy pewien bajeczny szydełkowy świat - już dziś zapraszam;)
Miłego popołudnia:)
Przepiękna! Bardzo Mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńściskam i magicznych Mikołajek życzę:)
Super dekoracja i świetna zabawa przy jej wykonaniu :))
OdpowiedzUsuńPiękna choineczka :)
OdpowiedzUsuńFajna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńŚwięta już tuż tuż a ja z dekoracjami jakby w polu ... walczę z bałaganem w swoim domu :) Na dodatek pół dnia dzisiaj nie miałam prądu, brrrr, jedyny plus z tego to poszłam biegać ale potem byłam zziajana i sprzątanie nie szło.... dalej nieporządek :)
Świetny pomysł - bardzo mi się podba. Zwłaszcza to że bombki w jednym kolorze są i dlatego są takie fajne.
OdpowiedzUsuńjuż przy wieńcu patrzyłam na te kuleczki Dają tyle możliwosći Gdzie kupiłaś takie mini?
OdpowiedzUsuńPiękna choineczka wyszła chętnie i u siebie taką postawię:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł;)
OdpowiedzUsuńfajna chioneczka , a te skrzydełka superaśne :)
OdpowiedzUsuńŚliczna choineczka i jaki prosty do zrealizowania pomysł :)
OdpowiedzUsuń