Koniec remontu! Pokój Kornelki- before & after.

TAK!!!
Stało się - skończyliśmy!

Trwający wiele tygodni remont w pokoju Kornelki wczoraj w nocy dobiegł końca. Pozostało tylko zmyć ostatnie plamki farby z podłogi i zamontować kontakty. I oczywiście zacząć najprzyjemniejszą część, czyli urządzanie;) Przyznam, że chciałam poczekać z pokazywaniem go, dopóki wszystko nie nabierze ostatecznego kształtu, ALE - po pierwsze nie wytrzymałam, po drugie- nie wiem, kiedy to nastąpi;)

Zdecydowanie największą pracę trzeba było włożyć w malowanie mebli - możecie o nim poczytać TU - KLIK. Pozbycie się zielonego koloru ze ścian także kosztowało nieco wysiłku - o tym także post już niebawem. Jestem świadoma, że na blogach można znaleźć o wiele bardziej spektakularne metamorfozy, ale i tak jestem z nas dumna;) To nasz pierwszy samodzielny remont, w dodatku wykonywany w sporej części nocami- nie bądźcie więc zbyt surowi:)
Biureczko-sekretarzyk to właściwie moje marzenie - zawsze chciałam taki mieć - i do dziś nie mam;) Kiedy więc znalazłam taką wersję XS - od razu wiedziałam, że chcę go dla Kornelki, Tak to już chyba jest z rodzicami, że czasem w pokojach dzieci realizują własne zachcianki- choć zdradzę Wam, że nasza księżniczka jest zachwycona:) Zastanawia Was być może kolor... To Śnieżka Satynowa - kolor Lazurowe wybrzeże - zdecydowanie to farba, o której mam wiele do powiedzenia;) Zdjęcia nie do końca go oddają, w rzeczywistości jest nieco jaśniejszy. Kolorystyka może się wydawać nieco chłodna, ale tak nie jest, zostanie tez dodatkowo ocieplona m.in. różowymi dodatkami. Pierwotny plan zakładał pokój miętowo-różowy, ale nie znalazłam odpowiedniego odcienia mięty, a ten lazur ujął mnie od pierwszego wejrzenia:)
Karnisz wybrałam najprostszy z możliwych- niezbyt mi tu pasowały złote czy srebrne zawijasy na końcówkach;)

Miałam wątpliwości, jaki kolor gałek wybrać - zamówiłam więc wszystkie, jakie mnie kusiły;) Komoda i szafa dostały niebieskie, bo miętowy okazał się bardziej zielenią- a na nią mam blokadę;) Przy sekretarzyku wolałam natomiast różowe, są bardziej dziewczęce;) Dlaczego ten kształt? Z prozaicznego powodu- jedynie te miały metalową część wystarczająco dużą, by zakryć brzydkie i ciężkie do zeszlifowania ślady po kleju na szufladach komody. Podoba mi się efekt:)

Regał, po wyczyszczeniu cegieł, dostał nowy- biały- kolor półek. Cegłę zostawiliśmy w spokoju i jestem zadowolona- inaczej całość zlałaby się ze ściana tracąc cały urok. Malowanie 32 półek tez zajęło sporo czasu, ale M jest perfekcjonistą;)

I oczywiście na koniec małe przypomnienie, jak wszystko wyglądało "przed" - jak oceniacie różnicę?



Miłego, weekendu, Kochani:)
My- jak zwykle- spędzamy go w pracy, ale wieczorem zamierzam zacząć prace nad dywanem:)

21 komentarzy:

  1. No wielkie WOOOOW!!!!!!
    Cieszę się że zostawiłaś cegły, pięknie się prezentują z białymi półkami :-)
    A awersję do zielonego doskonale rozumiem, bi sama pozbywam się resztki tego koloru z mieszkania :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilonko, wyszło cudnie, lekko i delikatnie!!!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aleeee pięknie... te mebelki-białe są śliczne!!!
    i te kolorki:) śliczne gałeczki:)
    cudnego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, taki delikatny i dziewczęcy..

    OdpowiedzUsuń
  5. A jednak gałki w kropki! Sądzę,że świetny wybór! Mebelki piękne... Czekam jednak na finał - z dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna metamorfoza. gałeczki są urocze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawał roboty, meble w bieli wyglądają cudnie i tak dziewczęco, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie, biały w połączeniu z cegłami wygląda rewelacyjnie (lepiej niż w poprzedniej wersji) hmm ale córcia ma szczęście z tym sekretarzykiem, też mam takie marzenie :) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Meble wyglądają przepięknie po przemalowaniu, cudnie wyglądają na tych niebieskich ścianach. Pokoik delikatny, romantyczny, dla słodkiej panienki stworzony :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kolor ścian...blue :-) A mebelki...mistrzostwo świata. Wiem, ile to kosztuje pracy, czasu i zaparcia ;-) Czekam na efekt końcowy z wypiekami na twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrobiło się jasno i przestronnie. Mebelki wyszły fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Biała farba i kolorowe gałeczki działają cuda! Piękna przemiana! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie , super efekt:) Podobają mi się mebelki :) Mała Księżniczka nie może się pewnie doczekać :) buziaki aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Szafa nie do poznania ;) Przemiana na duży plus :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem pod wrażeniem Waszej wspólnej pracy!!
    Pięknie!
    Kornelka będzie miała SWOJE prawdziwe KRÓLESTWO :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  16. jestem pod wrażeniem Waszej wspólnej pracy!!
    Pięknie!
    Kornelka będzie miała SWOJE prawdziwe KRÓLESTWO :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie.
    Jestem pod wrażeniem Waszej wspólnej pracy!
    A Kornelka będzie miała swoje prawdziwe KRÓLESTWO :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Różnica jest kolosalna! Oczywiście na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. cudnie, idealne królestwo dla księżniczki

    OdpowiedzUsuń
  20. Regał wygrywa wszystko. Jestem u Ciebie po raz pierwszy i od razu trafiłam na coś tak bajecznego. Jeśli nie masz nic przeciwko - będę miała w pamięci ten regał, wezmę pod uwagę przy projektowaniu mojego salonu. Wymyśliliście coś świetnego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.