1000 godzin pracy...

...Właściwie nie wiem czy tysiąc...
Czy więcej?
Czy mniej?
Na pewno dużo...
Nieśmiertelna bawełna...
378 dużych kół, niemal tyle mniejszych kółeczek, półkola, wspaniała bordiura, kwiatki w nią wkomponowane...
Arcydzieło pracowitych, choć zupełnie mi nieznanych rąk...




Trafiłam na nią przypadkiem wśród tysiąca zapomnianych rzeczy...
Tak jak wielu innych- nikt już jej nie chciał...
A dla mnie taka narzuta to ideał, spełnienie od dawna hołubionych marzeń...
Jest ogromna,ponad 220cm na 250cm.
Troszkę przyszarzała, ale mój wybielacz potrafi zdziałać cuda:)
Już nie mogę się doczekać, kiedy stanie się ozdobą sypialni:)
Nie wyobrażam sobie, ile czasu musiałabym na nią poświęcić, samodzielnie dziergając...
Nie wiem, czy starczyłoby mi nerwów na połączenie choćby 20 kółeczek;)

Ostatnimi czasy najwięcej działam na płaszczyźnie balkonowej- poszłam za ciosem i obecnie trwa zabezpieczanie lakierem moich drewnianych donic- też zmieniły kolor:)
Powiem Wam tylko, że coraz jaśniej na moim balkonie:)

W kuchni dziś przyszła pora na chleb czystoziarnisty, polecam ten przepis, to "chleb zmieniający życie" :)



Zresztą nurt ziarenkowy znalazł też swoją słodkościową odmianę, a to za sprawą syropu ryżowego:)


Wystarczy wybrane ziarna (u mnie sezam, dynia i słonecznik) podprażyć lekko na patelni, dodać do rozgrzanego syropu ryżowego (wystarczy naprawdę niewiele, 2-3 łyżki na ok 300g ziaren) i przelać np. do foremki na mini tarty. Kiedy całość zastygnie- pyszne i chrupiące ciasteczka gotowe:)

Zachwycam się też koktajlem szpinakowo-gruszkowym, z dodatkiem banana, jabłka i awokado:)

Cóż, kolor faktycznie nieco dziwny, ale smak, o dziwo, przepyszny:)


Kornelka trochę dziś niespokojna, więc może uda mi się jakimś cudem wcześniej namówić ją na sen...
Ząbkowanie to jednak paskudna sprawa, szczęściem nie trwa wiecznie;)

Dobranoc:)

16 komentarzy:

  1. Chylę czoło.... :) Coś wspaniałego. Chlebek wygląda ciekawie, spróbuję zrobić, dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Narzuta jest przecudowna! Masz wielkie szczęście, że jesteś jej posiadaczką :) Naprawdę wielkie!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Narzuta cudna,marzenie:-) tylko nie mów,że z klamociarni i grosze:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczesciara takie Cuudo znalazlas !!! :) No i smaka mi zrobilas na ten koktajl Mniaam :) Choc i chlebek wyglada pysznie :):) Trzymam kciuki za spokojna noc !!! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. narzuta - brak słów zachwytu!!! zazdroszczę potwornie i wyobrażam sobie jak to będzie wyglądało w sypialni, wow!!!
    chlebek taki uwielbiam, samo zdrowie. koktajl, mniem, napiłabym się chętnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje, ta narzuta to prawdziwe arcydzieło, o czym bedzisz pamietała za każdym razem na nią spoglądając:) Piekna jest.
    U ciebie zdrowo i pysznie, aż mi ślinka cieknie na ten chlebek ;0))

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe, cenne rekodzieło, nie jakaś tam chińszczyzna:-) Znam to doskonale z bliska, moja Mama robi takie cudeńka, ile to cierpliwości trezba mieć, zaparcia....tez mi sie marzy taka narzuta, albo chociaz pledzik, chyba zlece Mamusi robótke, bo sama sie nie podejmę:-) Wiesz, jak tak patrzę na Twój chlebuś to przypomina i sie wczorajszy dzień, kiedy w niemieckich sklepach daremnie szukałam własnie takiego chlebusia naładowanego ziarenkami, prawdziwego, nie dmuchanego:-) nie ma rady, trzeba będzie piec:-) pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękną narzutę kupiłaś. Na prawdę ktoś się musiał napracować. Koktajle coraz bardziej mi smakują. dają niezłego kopa energetycznego. Chleb ciekawy, pewnie pyszny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Za narzutę skoczę w ogień:) Prawdziwe rękodzieło!
    Widzę wiosna pełna odnowy biologicznej u ciebie...ale to zielone jakieś takie jest...zielone;) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ Ty jesteś zdrowotna!!!! Pięknie!!!!!
    A to dzieło jest wspaniałe!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Narzuta jest wprost nieziemska ;) Nawet nie wyobrażam sobie ile czasu zajmuje zrobienie czegoś tak wielkiego! Jestem pod wielkim wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej jak mi się zachcialo takiego koktajlu! A ta narzuta to arcydzieło! Świetnie, że ją uratowałaś przed zapomnieniem... Czekam na zdjęcie posłanego nią łóżka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohohohoooo jak zdrowo u Ciebie :) aż chce się wypróbować... chlebek i ciasteczka wyglądają baaaaaaaardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. oooo WOW.... Chyle czolo do samej ziemii :)
    Jestes wielka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.