Poduszka ze sznurka...
Kochani, oto Ona, moja pierwsza sznurkowa poduszka:
Niech diabli wezmą skromność, bo muszę to powiedzieć: JEST PIĘKNA:)
No dobrze, przynajmniej w moich oczach;)
Zakochałam się w jej prostocie i cudownie surowym kolorze:)
Łatwo stworzyć z nią mały poduszkowy zestaw:
Pasuje nawet do tych żywszych spośród "kolorów sezonu";)
I jak łatwo stworzyć z nią przyjemną i funkcjonalną aranżację:)
Dużo tych moich zachwytów, brzmią niezbyt skromnie, ale to kolejna rzecz, która napawa mnie dumą;)
Namęczyłam się trochę z tym sznurkiem, bo chciałam, żeby struktura wzoru była zwarta, więc robiłam szydełkiem nawet cieńszym niż sam sznurek- w efekcie mam obolały nadgarstek (to tak chyba dla towarzystwa mojej wciąż bolącej stopie;), do czego w największym stopniu przyczyniło się łączenie całości szydełkiem. Ale warto było:)
Za oknem dziś wietrznie i raczej pochmurno, wczoraj było podobnie, co jednak od spaceru nas nie powstrzymało. A że na trasie i kwiaciarnia, i sh- nie wróciłyśmy z pustymi rękoma;)
Koszyk mnie skusił, choć tłumaczyłam sobie, że w domu jeszcze dwa czekają na przeróbkę. Ale za 2zł żal go było zostawić;) Bardzo podobają mi się bukiety kwiatów wstawione z wazonem czy nawet zwyczajnym słoikiem do takich koszyków i postawione na podłodze, ale niestety nie jest to rozwiązanie zdające egzamin przy piętnastomiesięcznym maluchu z żyłką odkrywcy;) Tulipany musiały więc zawędrować na stół i dziś zaczynają się pięknie rozwijać:)
Dom bez kwiatów wydaje się jakiś smutny, więc staram się zawsze mieć w wazonie świeże:) Mała rzecz, a radość olbrzymia:)
A skoro przy umilaniu życia jesteśmy,mam dla Was deser:)
Wafelek jest własnej produkcji, jedynie z odrobiną miodu i na bazie mąki owsianej, więc niemalże FIT;)
Idealny z domowymi lodami i podwieczorkową kawą:)
Spragnionych słodkości zapraszam, a wszystkim życzę miłego popołudnia:)
I słusznie zachwycasz się poduszką bo jest świetna :) zdradzisz co to za sznurek?
OdpowiedzUsuńDeser kusi, a tulipany piękne :)
czuć już wiosnę :)
pozdrawiam
Bawełniany 5mm:) Po takiej robótce oprócz nadgarstka pobolewa palec wskazujący z odciskiem od przeciągania szydełka, ale co tam;)
UsuńWitam, śliczna poduszka, ile sznurka wychodzi na wykonanie takiej poszewki? Właśnie kończę poszewki z włóczki hoooked spaghetti, ta ze sznurka będzie następna bo jest bardzo efektowna.
Usuńjest PIĘKNA Ilonko!
OdpowiedzUsuńoj jest!
a kosz pełen tulipanów i deser?
wodzisz na pokuszenie!
:)
pozdrawiam ciepło!
Muszę, Justynko, a to wszystko w myśl zasady, że skoro sama grzeszę, to dobrze i innych do tego namówić;)
UsuńCudowna wyszła Ci poduszka. Tak sie zastanawiałam, co tez wymyślisz. Ja też mam kwiaty. Pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńjak pięknie!! poduszka cudowna i te pachnące zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudna poducha! Nie ma co u Ciebie wiosna:)
OdpowiedzUsuńPoducha faktycznie prezentuje się imponująco. Kolejny koszyk super - zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna poduszka !!! Uwielbiam tulipany.Pozdrawiam i zapraszam na Candy http://blogdreamhome.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpoduszka jest boska, też się w niej zakochałam! ale jaką masz przepiękną latarnię (chyba) ze świecami, wow! a koszyk, kochana, to prawdziwa zdobycz:)
OdpowiedzUsuńtak, tak, ze świecami:) Uwielbiam ją:)
UsuńRewelacyjna! Pierwszy raz taką widzę:). A ta aranżacja z tulipanami - do zakochania!
OdpowiedzUsuńbuziak!!!
Powiem tylko tak: ja tez taka chce!!!! co znczy, ma sie rozumiec, jest piekna!!! wyruszam na poszukiwanie sznurka I do roboty!!! aha, deserek zabieram. dzieki!!!!!
OdpowiedzUsuńPoduszka jest cudowna i wiem co mowię, bo sama mam jedną taką z sznurkowym splotem, bardzo podobną :)
OdpowiedzUsuńA na deserek mogłabym się wręcz wprosić ;)))
Buziaki
Zauroczyłaś mnie tą podusią ♥ i te piękne zdjecia ♥ cudownie ♥ pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoj blog... jedyny w swoim rodzaju i chyba naprawde jedyny ktorego czytam doglebnie i wnikliwie :) Dziekuje za inspiracje na deser :) No a koszyk pierwsza klasa... ja bym nawet nie przerabiala, choc znajac ciebie po transformacji bedzie jeszcze piekniejszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana :)
Jest świetna! Zachwycająca!
OdpowiedzUsuńNie bądź skromna - Jest super!
OdpowiedzUsuńi ta latarenka ze świecami w tle .... mmm, moje marzenie :-)
A co do odkrywce - to moja dość szybko sie przyzwyczaiła do różnych rzeczy na podłodze, ozdób, obrusów i teraz już jej nie ruszają
Pozdrówka!
Poducha jest cudowna. Wyszła naprawdę rewelacyjnie, więc nie ma co tu być skromnym tylko trzeba się chwalić pełną piersią :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jesteś Ilonko prawdziwą artystką!
OdpowiedzUsuńpodusia uummmm ale te truskawki ...ach :))))
OdpowiedzUsuńOj te tulipany w koszyku wyglądają uroczo, ale przy maluchach trzeba czasami pominąć zmysł estetyczny, a postawić na praktyczny ;))) Poducha cudowna :))
OdpowiedzUsuńPIĘKNA JEST :) ..............jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńojj nie chce nic mowic, ale poducha jest całkiem w stylu skandynawskim, hihi ;) A jak uzyskałas wafelkowy wzorek? są do tego jakieś foremki?:)
OdpowiedzUsuńjest specjalne urządzenie do rożków i rurek waflowych właśnie- około 50zł kosztuje:)
UsuńPodusza jest swietna, warto było pocierpieć trochę, ból minie, poducha zostanie;-)HI,Hi,HI...
OdpowiedzUsuńŚwieze wiaty zawsze i kazdemu poprawiają humor, nie dziwie się,że je lubisz!
Pozdrawiam serdecznie:
piękna ta poduszka! :)
OdpowiedzUsuńpoduszka przepiękna, czy mogę wiedzieć ile sznurka potrzeba na taką podusię? pozdrawiam
OdpowiedzUsuń