Tyle wiosny w całym mieście...
Dobry wieczór:)
Cieszę się wiosną całym sercem:) Uwielbiam ciepłe, ale nie upalne dni, słońce, które ogrzewa ciało i duszę, kwiaty wszędzie, gdzie tylko spojrzę:) Czuję wtedy prawdziwą radość, a za nią idzie potrzeba piękna:) Dziś zaspokoiły ją cudowne róże.
Cieszę się wiosną całym sercem:) Uwielbiam ciepłe, ale nie upalne dni, słońce, które ogrzewa ciało i duszę, kwiaty wszędzie, gdzie tylko spojrzę:) Czuję wtedy prawdziwą radość, a za nią idzie potrzeba piękna:) Dziś zaspokoiły ją cudowne róże.
Nie wiem, jak nazwać ten kolor, bo jednak pomarańczowy to nie jest. Ale urzeka:)
Podczas spacerów z Kornelią spotykamy coraz więcej takich miłych dla oka obrazków:
Tak mnie te stokrotki zachwyciły, że przechodząc obok ogrodniczego sklepiku- nie mogłam się oprzeć i w ten sposób mój balkon dostał pierwsze w tym roku kwitnące mieszkanki:)
Rosną sobie grzecznie w towarzystwie pączkującego już winobluszczu i mięty, która będzie nam towarzyszyć do mrozów- mam taką nadzieję:)
Na trawnikach wokół bloku coraz więcej tulipanów
A na ich skrajach czają się już mniszki:)
Jest też dużo takich żółtych kwiatków
Nie mam pojęcia, jak się nazywają, ale niemal zawsze czają się w nich malutkie czarne robaczki;)
Na skalniakach fioletowo od takich maleństw
Kasztanowce rozwijają pąki
I forsycja już rozkwitła:)
Po prostu wiosna w pełnej krasie:)
Nadal się odtruwam i może dlatego wyjątkowo dużo we mnie energii;)
Ostatnio mogłabym bez przerwy jeść sałatę i pomidory:)
Na drugie śniadanko piję koktajl ze zmiksowanego awokado, świeżego ananasa, otrębów, soku brzozowego i kefiru. Jeśli ma być w wersji bardziej słodkiej- dodaję banana i miętę lub melisę. Na wytrawnie jest z oregano i odrobinką chili. Pyszny:)
A ponieważ post mi się już strasznie wydłużył- pochwalę się tylko jedną z moich nowych osłonek- reszta będzie w następnym poście:)
Zdradzę Wam tylko, że totalnie mnie zauroczyły;)
Ponieważ trafiły mi się dziś cudowne świeżutkie pstrągi- zmykam do garów;)
Pozdrawiam wiosennie:)
Piekna Wiosna :):) Narobilas mi smaka na salatke z pomidora i salaty :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńIlonko,róże określiłabym jako yellow orange, a te maleństwa na skalniakach to barwinek.Rzeczywiście z Twojego posta tchnie wiosną, a my zaraz zabieramy się do pisania egzaminów gimnazjalnych, pa.
OdpowiedzUsuńCudowna pora nastała. Ja również nie mogę nacieszyć się ciepełkiem i wschodzącymi kwiatami :). Ten żółty to ziarnopłon wiosenny :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba herbaciane róże? :) oj tak wiosna, pogoda coraz ładniejsza, my też ciągle na spacerki, trzeba korzystać:) A ta osłonka to iście królewska:))))
OdpowiedzUsuńRóże piękne, jak cała Wasza wiosna!!!! Osłonka śliczna, ja myślałam że to pojemnik na szampan ;) Dziękuję kochana za paczuszkę, ale mi radość sprawiłaś ogromną!!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie!!!!!
cudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńjak cudnie kwiecisto :) a osłonka cuna ta korana na niej ...ach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Piękne kwiaty nam dziś pokazałaś:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie uwielbiam stokrotki!
:)