DIY - Szydełkowa podkładka ze sznurka (okrągła).

DIY - Szydełkowa podkładka ze sznurka (okrągła).

Bobbinowe sznurki i sznureczki na dobre się u mnie zadomowiły. Grube, a przy tym przyjemnie miękkie - wykonane z nich przedmioty świetnie prezentują się w każdym wnętrzu. 

Recyklingowa bawełna z poliestrowym rdzeniem sprawia, że wszystko, co powstanie z Bobbinów, będzie nie tylko przyjemne w dotyku, ale i wytrzymałe, nie straci wyglądu pomimo kolejnych prań.  


Kiedy dobierałam kolory do zrobienia podkładki i kosza (tak! Jak zrobić kosz też Wam pokażę:) i szukałam najlepszej konfiguracji, powstał pomysł na hipnotyzującą podkładkę, którą zrobicie bez jakichkolwiek manualnych  zdolności (może poza trzymaniem nożyczek). Ich ogromną zaletą jest niemal całkowity brak różnic w grubości między poszczególnymi kolorami, dzięki czemu łatwo je ze sobą łączyć.


Grubość sznurka to aż 9 mm, więc potrzebujemy do nich odpowiedniego szydełka. Bukowe szydła, mimo imponujących rozmiarów, są lekkie i świetnie leżą w dłoni. Producent zaleca rozmiar 16-18 mm, jeśli jednak macie nieco doświadczenia w szydełkowaniu - polecam Wam nieco mniejsze, dla mnie idealne okazało się 14 mm - splot jest bardziej zwarty, przez co gotowy wyrób - sztywniejszy. Nie rozciąga się w miarę użytkowania, a w przypadku koszy czy szydełkowych pudełek - świetnie trzyma kształt. 

Zanim pokażę Wam, jak zrobić duży i pojemny kosz - także w wersji na kółkach - idealny np. do dziecięcego pokoju i przechowywania zabawek, zaczniemy od czegoś prostszego, ale i niezbędnego przy kolejnej lekcji, mianowicie okrągłej sznurkowej podkładki (tej samej, która później stanowić będzie dno kosza).

Zaczynamy od magicznego kółeczka - pierwszego oczka, na którym dziergamy początkowe okrążenie.

Rozciągamy je do średnicy niewielkiej bransoletki...


...i przystępujemy do dziergania na nim słupków - pierwszy w okrążeniu zawsze zastępujemy trzema oczkami łańcuszka.


Następnie zaczynamy dziergać słupki - po zrobieniu pierwszego powinniśmy już wyczuć, czy odpowiednio dobraliśmy rozmiar szydełka.


Kolejne słupki wykonujemy na magicznym kółeczku...


Pierwsze okrążenie to 12 słupków (3 oczka łańcuszka zastępujące pierwszy słupek plus 11 słupków).


Po zrobieniu 12 słupków, łapiemy mocno za luźną końcówkę sznurka tworzącego magic ring i mocno ściągamy - słupki utworzą nam wtedy ładne kółeczko. Zamykamy je wbijając szydełko jako do oczka ścisłego zamykającego, ale nie przerabiamy go dotychczasowym kolorem sznurka...


...tylko tym, jaki wybraliśmy dla drugiego okrążenia (u mnie to zmiana z szarego na grafit).


Zaciskamy mocno oczko zamykające i przystępujemy do przerabiania drugiego okrążenia.

Pierwszy słupek w okrążeniu zastępujemy trzema oczkami łańcuszka.

W górnym oczku każdego z słupków pierwszego okrążenia robimy dwa słupki.




Tym samym kończymy drugie okrążenie mając 24 słupki (3 oczka początkowe zastępujące pierwszy słupek plus 23 słupki).

Okrążenie zamykamy i zmieniamy kolor tak samo jak przechodząc z pierwszego okrążenia do drugiego.


W trzecim okrążeniu wykonujemy 3 oczka zastępujące pierwszy słupek, a następnie w co drugimi górnym oczku słupków drugiego okrążenia robimy po dwa słupki (1 słupek, 2 słupki, 1 słupek, 2 słupki itd.)- tym samym trzecie okrążenie kończymy mając 36 słupków.


Identycznie postępujmy z czwartym okrążeniem - 3 oczka łańcuszka zamiast pierwszego słupka, słupek, dwa słupki, słupek, 2 słupki itd. - ukończone okrążenie będzie miało 48 słupków. I te cztery okrążenia, których zrobienie nie powinno Wam zająć więcej niż ok. 30 minut wystarczą, by cieszyć się piękną, własnoręcznie zrobiona podkładką, która doda klasy Waszym wnętrzom i ochroni meble np. od zacieków czy odparzeń.

Na koniec zadbajmy o pochowanie luźnych kawałków sznurka - dzięki ich odpowiedniemu zabezpieczeniu mamy pewność, że nic się nie spruje. Odwracamy podkładkę na spodnią stronę i pomagając sonie cieniutkim szydełkiem i palcem - chowamy między splotami.



I voila!

Podkładka gotowa.

Może ktoś z Was pokusi się o zrobienie eleganckiego stołowego kompletu?

Zapiszcie sobie tę lekcję, bo już w kolejnym szydełkowym poście pokażę Wam, jak na bazie szydełkowej podkładki możecie zrobić wielki designerski kosz z lekkim efektem ombre:)





Pineapple & watermelon potato stamps czyli owocowe stemple z ziemniaka i letnia poduszka.

Pineapple & watermelon potato stamps czyli owocowe stemple z ziemniaka i letnia poduszka.

Czy tylko ja tak mam, czy Wy także, wraz z nastaniem fali upałów - macie ochotę na otaczanie się dodatkami w wybitnie wakacyjnym stylu? Albo, gdy lato momentami przypomina jesień, choć w ten sposób próbujecie je przywołać?

Oczywiście sklepy wychodzą nam na przeciw, ale jeśli tylko nie czuję, że "muszę mieć TO i nic innego" - rzadko ulegam trendom - częstokroć kosztownym - i uruchamiam własną kreatywność :)

Właśnie jej zawdzięczam nową owocową poduszkę:)

Czy ktokolwiek z Was nigdy nie robił ziemniaczanych stempelków?

Jeśli nie w domu, to na pewno w przedszkolu czy podstawówce mieliście z nimi do czynienia. 

To tania, a jeśli uruchomimy wyobraźnię - także bardzo efektowna - metoda ozdabiania najróżniejszych przedmiotów - bo przecież nikt nie każe się nam ograniczać do plakatówek i tworzenia okolicznościowych laurek.

OWOCOWE STEMPLE Z ZIEMNIAKA

Czego potrzebujemy?

duży ziemniak
ostry nóż + mały nożyk z ostrym czubkiem
gładka poszewka na poduszkę
farby - specjalne do tkanin lub np.akryle czy kredówki
pędzelek
pędzel gąbkowy (nie jest konieczny, ale wygodnie się z nim pracuje)
talerzyk/paletka do farb
żelazko
folia, np. aluminiowa
ręczniki papierowe

Ziemniaka obieramy, myjemy i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.

Kroimy na pół lub, jeśli potrzebujemy - na 3 części...

...i każdą z nich wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.

Na jednej z części odrysowujemy/wyznaczamy nożykiem owalny kształt - to będzie owoc ananasa. Możemy tez posłużyć się foremką w odpowiednim kształcie.

Ostrym nożykiem nacinamy kontury na głębokość około 1,5 cm.

Następnie obcinamy brzegi.


Robimy równoległe nacięcia najpierw w jedną stronę...



...następnie drugą - tworząc wzór rombów.
Pióropusz ananasa to moja radosna twórczość, o wiele prościej jest wyciąć kształt arbuza;)

Niewielkie ilości farby wyciskamy na talerzyk - u mnie to neonowe akryle DP Craft i szmaragdowa kredówka Vittorino.

Wnętrze poszewki wykładamy w całości folią - inaczej przesiąknie na drugą stronę.

Przed nałożeniem farby na ziemniaczany stempel - dokładnie osuszamy go papierowym ręcznikiem. Do nakładania świetnie sprawdzi się pędzel gąbkowy.

Dobrze jest najpierw wykonać próbę na kartce - jeśli ziemniak miał w środku jakieś zgrubienia czy puste miejsca, odbity kształt może nie być idealny. Wówczas albo przygotowujemy nowy stempel, albo ścinamy 1-2 mm z góry.

Stemplujemy poszewkę w dowolny sposób, pamiętając jednak, by zmieściły się nam ananasowe pióropusze.

Na pióropusz nakładamy zieloną farbę i także wykonujemy próbę na kartce papieru.

Jeśli uznacie, że trzymanie ziemniaczanego stempla jest niewygodne - wystarczy wbić w niego deserowy widelczyk.

Każdemu ananasowi dodajemy pióropusz.

I na tym w zasadzie możemy poprzestać, jeśli wystarczy nam ananasowy motyw. Ja przestrzenie między nimi postanowiłam wypełnić arbuzami:)


Arbuzową skórkę namalowałam niewielkim pędzelkiem z użyciem seledynowej Śnieżki Moje Deko.


Liście ananasów wydały mi się nieco mizerne, dodałam więc seledynowy akcent.

Na koniec czarną akrylówką i z użyciem wykałaczki - namalowałam arbuzowe pestki.



Na koniec czekamy, aż farby całkiem wyschną, wyjmujemy ze środka zabezpieczającą folię, poszewkę przykrywamy papierem do pieczenia i całość prasujemy - sprawi to, że farba na dobre wniknie w materiał i poszewkę będzie można bez problemu prać w temperaturze 30-40 stopni.

I jak Wam się podoba?

A może też korzystaliście z tego sposobu i pochwalicie się efektami?

***************
Jeśli spodobała Wam się idea samodzielnego malowania poszewek, koniecznie zajrzyjcie tu: