Gdzie kupić najpiękniejsze dynie?
Są wszędzie, opanowały targ, stragany, nasze blogi i wnętrza.
Nastał ich czas, rządy bajecznych królowych zdrowia.
I u mnie się zadomowiły- zdobyły serce, rozpanoszyły się po domu, rządzą w kuchni...
Mowa o dyniach, pękatych damach, pięknych symbolach jesieni:)
Moje tym razem troszkę nie dopisały- część zjadły wiosenne ślimaki, baby i moonshine za bardzo spodobały się komuś na działce i byłabym została z trzema wielkimi pospolitymi okazami, gdyby nie Paulina:)
Ale po kolei. Paulinę, autorkę bloga BARWY OGRODÓW poznałam prawie dwa lata temu. To jedna z tych niezwykłych blogowych znajomości, dzięki którym chce się chcieć- przemiła, pełna ciepła i pasji, a przy tym cudownie naturalna. Kiedy wiosną zeszłego roku usłyszała, że marzą mi się białe dynie- przysłała mi nasionka, z których wyhodowałam swoje PIERWSZE BIAŁE DAMY. Jednak jej tegoroczna hojność przeszła moje najśmielsze oczekiwania... Zresztą zobaczcie sami:)
Kiedy we wtorek zadzwonił kurier, spodziewałam się kilku sztuk i niewielkiej paczki... Jednak już jego dyszenie na schodach dało mi do myślenia;) A że postury jest raczej wątłej- aż zaczęłam mu współczuć;) Po otwarciu dostałam palpitacji z bezgranicznego szczęścia;)
Oczywiście miałam małą rozpakowywaczkę do pomocy, więc zagadka- gdzie jest Kornelka?;)
Dyń jest mnóstwo, są wspaniałe i możecie często spodziewać się ich na zdjęciach:)
Jeśli także rozkochaliście się w tych cudownych warzywach, a nie macie dostępu do różnorodnych odmian- Paulina prowadzi sprzedaż wysyłkową (wiosną- także nasionek)- możecie skontaktować się z nią przez profil na FB ->Dyniowe Love lub po prostu pod numerem telefonu 502 078 998.
Spytałam ją ostatnio, skąd w ogóle pomysł na dynie. Co usłyszałam? "Moi rodzice mają gospodarstwo z różnymi warzywami, a ja szukałam swojego miejsca. Przez przypadek wysiałam kiedyś kilka nasionek dyń. W kolejnym roku było ich więcej. I tak co roku zwiększałam ilość odmian bo jak tu się w nich nie zakochać. " Bo przecież pole dyni rozciągające się jak okiem sięgnąć wokół domu to coś najnormalniejszego na świecie;)
Żałuję ogromnie, że mam tak daleko do Gdańska - chętnie wybrałabym się podotykać i pooglądać te wszystkie cuda na targach, na które Dyniowe Love przywozi swoje plony...
Mąż już nawet nie protestuje, kiedy bawimy się z Kornelką w dyniowe układanki- może to zasługa zupki i placuszków- przepisy wkrótce;)
Miłego wieczoru:)
Uciekam... obierać dynię na sok, więc kawa będzie jak znalazł:)
Ale u ciebie dyniowo!!! Przepiękne okazy!! A u mnie jeszcze ani jednej dyni w mieszkaniu ;p Kompletnie zapomniałam posiać w tym roku nasionka z Baby Boo wygranych u ciebie ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zakochałam się w białych dyniach! Ależ one klimatyczne.
OdpowiedzUsuńDynia ma coś w sobie. Może to ta różnorodność kolorów i kształtów. Nie mam jeszcze ani jednej, ale lecę to nadrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekne dynie....przyłaczam się do wielbicielek tych białych ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie są absolutnie cudne! Na białe "choruję" od dawna, nie miałam nasion. Jak to dobrze, ze dziś tu zajrzałam. Dziękuję. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent Dynie cudne
OdpowiedzUsuńAle mnogość okazów :-)
OdpowiedzUsuńBiałe są przepiękne!
Ale dostalas cudny prezent! Zbiory zachwycajace, te rozne odmiany:) Czekam na przepisy:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńU mnie obrodziły te mautkie !!!! Z Twoich dyniek oczywiście !!! I zgodnie z obietnicą równiez je rozdaję !!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję !!!!
U Ciebie dyniowy raj !!!!!!
OMG jaka róznorodność ,a le nie wszystkie mozna zjeść , co potem robisz z nimi ?
OdpowiedzUsuńBosko.Oczywiście ja również jestem fanką tych maleństw.W tym roku zaczęłam przygodę z działką i nie pomyślałam o dyniach😕mam pytanie i ogromnà prośbę czy mogłabym poprosić o nasionka.Wyślę pieniążki na wysyłkę lub mogę się odwdzięczyć innymi nasionami .Gosia
OdpowiedzUsuńŁał ale kolekcja:) nie dziwię się że bawicie się z córcią w układanki przy takiej ilości i różnorodności dyń też bym to robiła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne sa te dynki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i my pochwalimy się swoimi dyńkami :)
OdpowiedzUsuńCudne są. Takie skandynawskie :)
OdpowiedzUsuńSą przecudne wszystkie ☺
OdpowiedzUsuńAle niesamowity widok!!! Taka ilość dyniek na raz, piękne odmiany :) Niestety mieszkam niedaleko miejscowości, gdzie na targu nie królują białe dyńki tylko zwykłe ozdobne :( Zasadziłam jakąś białą odmianę i teraz czekam, bo wciąż są tylko kwiaty...A Kornelki widzę tylko rączkę :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rzeczywiście wspaniałe dynie :)
OdpowiedzUsuńA co do znajomości to dobra osoba przyciąga tylko dobro :)
Pozdrawiam
Gdzie ja dostanę białe dynie ???
OdpowiedzUsuń