Jysk Favourites.
Niniejszym oświadczam, że mam dość chorowania i wracam do blogowania - a jest o czym.
Tydzień temu, dzięki zaproszeniu JYSK, wybrałam się do Warszawy na prezentację nowej kolekcji kolekcji Jysk Favourites.
Ofertę duńskiej sieci Larsa Larsena śledzę od dawna, jestem też stałą bywalczynią lokalnego sklepu, nie mogłam więc przegapić takiej gratki, jak zapoznanie się z nowościami. Przyznam, że moje dotychczasowe zakupy skupiały się głównie na dodatkach, choć i większe gabaryty mam na sumieniu - w moim panieńskim pokoju, odziedziczonym później przez brata, królował właśnie Jysk- bardzo polecam sosnowy regał Ranum i szafę Vinderup, długo służyło mi też łóżko Valsted.
Jednak nowa kolekcja jest inna. Zwraca uwagę różnorodnością i zgodnością z najnowszymi trendami. Proste formy, wysmakowany minimalizm, wysoka jakość użytych materiałów - a przy tym ceny, które nie zwalają z nóg. Ciekawi, co szczególnie zwróciło moją uwagę?