Bedroom stories.

Niezbyt często ją pokazuję- dotąd aranżację "psuło" mi łóżeczko, zabierając sporo przestrzeni. Dziś je spakowaliśmy- Kornelka od wielu tygodni w nim nie śpi- co jest oczywiście związane z tworzeniem jej własnego królestwa. Zresztą i tak co noc prędzej czy później ląduje u nas - czy Wasze dzieci robią to samo?
Lampki miały być tymczasowe- najpierw zadowalaliśmy się jedną, małą i prostą, nabytą w Jysk za całe 9,90zł, później zastąpiliśmy je tymi z Pepco- i na pewno nie jest to wersja ostateczna, bo wciąż szukam tych idealnych- najlepsza byłaby parka  na marmurowych podstawach- wciąż na nie czekam...

W sypialni staram się ograniczyć ilość mebli i przedmiotów- poza łóżkiem i nocnymi szafkami, mamy tu tylko półki i szafę. Pierwsze - od Four Oaks Shop - długo nosiłam w głowie, aż Iza z Redem podjęli się wykonania- wiele konsulatacji, mail i telefon i w końcu one, wyczekane, kolorem świetnie współgrające z resztą.

Wielka szafa w stylu średnio estetycznych Komandorów broni się niezwykłą pojemnością i dobrze zastępuje typową garderobę. Szkoda, że nie jest drewniana, ale może mały lifting by pomógł? Póki co nie jestem gotowa na prezentację całości;)


Nasza słabość do mebli kolonialnych sprawiła, że większość jest z palisandru lub akacji indyjskiej- łóżko wykonano z tego pierwszego. Choć nie przepadam za klasycznymi kompletami sypialnianymi, myślę, że szafki dobrze się tu bronią. 
Przyznaję bez bicia- to metalowe elementy sprawiły, że zakochaliśmy się w tych prostych na pozór meblach - dodają im elegancji.


Na krótko miejsce łóżeczka zajął stary kufer- idealne miejsce do chowania narzuty czy kocyków. Nie postoi tu jednak długo- już niebawem jego miejsce zajmie biurko- do czasu remontu poddasza (jesień? wiosna??)- tu właśnie urządzimy tymczasowe centrum dowodzenia. I znów będzie mi brakować przestrzeni...

Przepiękna bawełniana narzuta z 378 dużych i wielu mniejszych szydełkowych kółek trafiła do mnie ponad rok temu. Po dwudniowym leżakowaniu w wybielaczu odzyskała swój pierwotny kolor, a jej rozmiar jest wprost stworzony dla naszego łóżka:) Wciąż nie mogę wyjść z podziwu nad ogromem pracy w nią włożonej...


Zamiast jednej lampy mamy ledy - i to dobre rozwiązanie, dające ciepłe, rozproszone światło. Może niekoniecznie sama wybrałabym formę trójkątów, ale póki co niczego nie zmieniam. Gdyby nie skos- wolałabym chyba klasyczny żyrandol, pokój także wydawałby się większy, ale na to już wpływu nie mam;)

Tak właśnie prezentuje się nasza sypialnia - dla mnie idealne miejsce do wyciszenia się i odpoczynku:)
Jak Wam się podoba?

Teraz uciekam, bo pracowity dzień przede mną, a już jutro rano ruszam do Poznania na BlogInTalk - podekscytowana i ciekawa, bo to pierwsze takie spotkanie, w którym wezmę udział.

Miłego weekendu:)



13 komentarzy:

  1. Oj te dzieci tak mają że w łóżku rodziców jest lepiej!! A sypialnia piękna!! Pozdrawiam Ania

    http://wszystkoinicczylico.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna i niezwykle klimatyczna sypialnia :) Łóżko wspaniałe, wprowadza niesamowity nastrój do pomieszczenia i jakie ogromne :))
    Świetnie dopasowana półka, która sama w sobie jest wspaniałą ozdobą.... no i kufer... cudo. Uwielbiam wszelkie kufry i skrzynie :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego spotkania, Agness :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Te zdjęcia w sepii sprawiły,że sypialnia ma niesamowity i nieco tajemniczy klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie... a narzuta na łóżko po prostu PRZEŚLICZNA!
    letnie uściski ślę

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj
    Narzuta jest przepiękna. zazdroszczę.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie:) Bardzo miło oglądało mi się twój post!
    W wolnej chwili zapraszam do siebie. Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawić swój komentarz i napiszesz co myślisz o mojej twórczości, bo bardzo zależy mi na opini osób związanych z urządzaniem wnętrz:)

    Pozdrawiam Zuzia z kopytkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię, że to łóżko i te szafki tam stoją. Jak dla mnie są genialne. I te zdjęcia z klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe królestwo! Ja również kocham metalowe ozdoby:) A kuferek mi się marzy,nie mogę trafić na taki na starociach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie się ogląda Twoje kadry, łóżko bardzo mnie urzekło, narzuty zazdroszczę, jest wspaniała, pięknie urządziłaś swoje miejsce, pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowita sypialnia, całość tworzy wyjątkowy klimat ;) Ja jestem na etapie zmieniania mojej sypialni. Szukam ładnej narzuty, żeby dodać trochę uroku i ciepła, bo moja tania pościel wygląda troche smutno i bez wyrazu. Myślę, że takie niepozorne dodatki mogę wiele zdziałać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super jest ten kufer :) Uwielbiam takie stare wnętrza z duszą :) Robię mały remont i właśnie rozglądam się za meblami do renowacji :) Wypatrzyłam już przepiękne antyczne łóżko :) Muszę tylko sprawdzić czy będzie pasował do niego materac ortopedyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A cóż to za stary kuferek? Fajowo to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.