Bliżej natury...

...najbliżej natury czuję się biegając po lesie z włosem rozwianym i koszem na ramieniu- gdy nie ma jagód czy grzybów, wystarczą mi szyszki, wrzosy, mech, kawałki kory...
Jednak dla dziecka tak małego jak moje, las mógłby wydać się mniej atrakcyjny, a że chcieliśmy miło i rodzinnie spędzić trochę czasu, wybraliśmy się na Farmę Wawrzyńca.
Kornelia jest w tym wieku, że nawet najlepsza restauracja nie robi na niej wrażenia, ale już stado kóz- i owszem:)
Małe kózki sprytnie chwytały marchewki i chowały się w kącikach, co budziło wielkie zainteresowanie naszej kozy;)


Najszczęśliwsze chwile- oczywiście z tatą:)

Powyżej obserwacja indora;)
Drób ogólnie budził uciechę:)
Na farmie jest też całkiem spore stadko białych pawi- to tu zobaczyłam je po raz pierwszy:)

Kozy chętnie parają się modelingiem;)



Niestety tylko one, inne zwierzaki wykazywały brak zainteresowania;)

Jednak faworytem naszego dziecka zostały króliczki:)


A mama, odstawiona nieco na boczny tor, miała czas zachwycać się drobiazgami:)
Nawąchałam się lawendy, pierwszej w tym roku:)


Cieszyłam też oczy kolorami:)






I choć dzisiejszy dzień jak każde święto był, a dla M. nadal jest, bardzo pracowity- ten wypad w pewnej mierze pozwolił podładować akumulatory:) 

Szydełkowa wena jakiś czas temu całkowicie mnie opuściła, nad czym bolałam...
Kilka razy chwytałam za szydełko i nic- kończyłam po paru oczkach...
Ale znalazłam prosty schemat i znów "to" poczułam:)
A nuż coś z tego wyjdzie:)

Miłego weekendu:)

13 komentarzy:

  1. Niunia jaka zainteresowana no i szczęśliwa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma nic lepszego niż obcowanie z naturą!

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie chwile spędzone razem są najpiękniejsze :) Śliczne zdjęcia!!!
    i lawenda... az u mnie czuć jej zapach ;)
    ściskam i śle buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  4. Bylamvtam w zeszlym roku:-) tez lubie sobie poogladac zwierzatka:-) buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mieliście piękny dzień!!!A miejsce faktycznie wyjątkowe.Muszę zapisać sobie je,na listę:Do zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała wyprawa :) Też lubię pooglądać zwierzątka. Dla mnie najciekawszą wycieczką jest ta do zoo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Wasza Lady urosła!!! Piękna!!! Fajnie, że macie blisko takie fajne miejsca!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rodzina + natura = zawsze fajnie spędzony czas :))
    A wzorek ciekawy - ciekawe co z niego wydziergasz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. :):) - fajne miejsce:) A natura zawsze dobrze robi na duszę:) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna wycieczka. Ładnie tam, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały wypad, też lubię takie obcowanie z naturą :) my wczoraj grilowaliśmy też na łonie natury :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Perelka malenka :):) Suuper spedziliscie czas razem :) No i pogoda Wam dopisala Suuper :) Sliczny wzorek znalazlas ,i ciekawa jestem co z tego zrobisz szydelkowa zdolniacho :):) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.