Sezon truskawkowy- otwarty:)

Jak Wam mija weekend?
U nas pod znakiem burz, ale i ciepła:)
Trawa po deszczu jeszcze bardziej zielona, akacje pachną intensywniej, a choć niebo pochmurne- wczorajszym słońcem pachną wciąż truskawki:)
Bo już są te prawdziwe, z naszych polskich pół:)
To właśnie urok mieszkania na zachodzie- wszystko tu jakieś wczesne w tym roku:)
Chodziło mi po głowie truskawkowe crumble z migdałami, ale powiedziałam "nie";)
Odtłuszczony serek+jogurt+odrobina syropu ryżowego+truskawki= przyjemność, ale bez wyrzutów sumienia;) 
Zresztą crumble też będzie, kiedy nacieszę się już pierwszym smakiem surowizny- ale razowe i w wersji light;)

Kilka gałązek akacji też przyniosłam- choć niewiele, pachnie w całym domu:)

Miętowy dzbanuszek i ceramiczne naczynie upolowałam ostatnio- moje miasto powoli wyrasta na starociowe zagłębie, niedawno pojawił się nowy sklep - prawdziwa mekka dla takich szperaczy jak ja:)
NA zdjęciu średnio udało mi się uchwycić kolor, ale to najprawdziwsza mięta:)

Kilka innych drobiazgów też przygarnęłam, czekają na swoje 5 minut i sesję w docelowych aranżacjach:)




Kochani, uciekam, bo ciepłe dni znacząco przyczyniają się do zmniejszenia i tak niezbyt okazałych zapasów tzw. "czasu dla siebie"- nawet jeśli to chwile, gdy Lady wisi mi na kolanach i próbuje stukać w klawiaturę;)

Miłego weekendowego wypoczynku i pięknej pogody:)


43 komentarze:

  1. Burze miałam w ciągu tygodnia, dzisiaj co prawda pojawiło się kilka ciemnych chmur, ale deszczu nie było i wciąż jest przyjemnie.
    Pysznie wygląda Twój deserek :))
    Miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie burze wciąż szaleją, ale na przemian ze słońcem, więc pogoda jest całkiem ciekawa:)

      Usuń
  2. pysznie:)))
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś tez objadałam się truskawami :)) miłego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzajemnie kochana choc ja jutro do pracy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie sezon truskawkowy zaczął się w środę kiedy kupiłam pierwszy koszyk truskawek...ale nawet nie mogłam nic z nich zrobić bo został skonsumowany odrazu:)Ale radość dzieciaków bezcenna:)Na pewno poszaleję z truskawkami bo to nasze ukochane owoce.A skorupy moja kochana to po prostu cuda!!!Ależ Ci zazdroszczę tych zakupów:)A ja jutro powalczę z tarasem i może uda mi się go skończyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się zajadamy,M. w naleśnikach, a ja miksuję:) Tylko Kornelka wypluwa i to pod każdą postacią;)

      Usuń
  6. o tak, już są prawdziwe, pyszne truskawki, przyłączam się do otwarcia sezonu :)
    pozdrawiam truskawkowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas na południu też wysypały się truskawki!! :)))) U mnie wystąpiły w postaci galaretki do tortu na urodziny mojego malucha :))) Ale kolejne podejście na pewno będzie na świeżo z jogurtem :)))
    Piękne gadżety!
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, uwielbiam truskawkowy sezon! Najbardziej lubię z nich robić sorbety, ale Twój deser w wersji light również wygląda bardzo apetycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale piękne kolorki a jak te truskawki nęcą ...
    miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam truskawki,narobiłaś mi apetytu! Weekend już się kończy,wczoraj przetoczyła się nad nami burza,przyniosła ochłodzenie,ale jest przyjemnie,po wczorajszym parnym dniu,jest czym oddychać :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas weekend był okropnie duszny, jakbym oddychała wodą, ale dziś już na szczęście przyjemniej:)

      Usuń
  11. A co to za szafeczka. Truskawki uwielbiam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szafeczka/półeczka:)Szkoda, że brakuje szufladki, ale stryj obiecał dorobić:)

      Usuń
  12. Witaj
    Wspaniałe zakupy, zazdroszczę tego sklepu.
    Ja też jestem fanką truskawek, rozpoczęliśmy juz sezon ich kupowania i zjadania choć na razie jeszcze drogie, u mnie ok 10 zł za kilo.
    U nas dziś się ochłodziło, wieje wietrzyk ale jest przyjemnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też na razie cena się trzyma- na poziomie 8-12zł, ale coraz więcej już przynosimy z działki:)

      Usuń
  13. Ale Ci zazdroszczę tych " starociowych" sklepów!

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Madelinko! Życzenia się spełniły - piękną mieliśmy niedzielę:) Truskawki w każdej postaci - mniam:):) No i ten sklep.. Jeju.. Chyba przemyślę jakąś wyprawę w twoje strony.. Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbia truskaweczki... takie pyszności u ciebie:):):) jutro pędzę po truskawki!!! :):):)
    Piekne i soczyste zdjęcia kochana...
    Cudne nowe nabytki!!!
    ściskam i życzę udanego tygodnia kochana...
    buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie też sezon truskawkowy rozpoczęty:) A nowości skorupkowe są świetne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. ten pomysł jest świetny! jutro zrobię sobie na kolację!

    a z innej beczki...świetny blog! będę tu częstym gościem

    OdpowiedzUsuń
  18. Yamiii ale u Ciebie pysznie:-) Mnie na truskawki nie trzeba namawiac:-) Pozdrawiam K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też nie- to jedna z niewielu rzeczy, które pochłaniam mimochodem- i w każdej ilości:)

      Usuń
  19. Owszem , owszem pyszne są , ale ja mam uczulenie więc na zajadanie nie mogę sobie pozwolić , ale uwielbiam te smakołyki ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne rzeczy upolowałaś :) Będę się musiała kiedyś przejechać do tego sklepu, wygląda ciekawie, a mam nawet niedaleko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Marzy mi się smak naszych,polskich truskawek. Na szczęście jeszcze tylko parę dni i będziemy mogli się nimi delektować i to codziennie!!!!
    pozdrawiam Cię serdecznie:) dziękuję za wizytę i zapraszam częściej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie omieszkam się zjawiać:)
      Sama mam słabość do truskawek prosto z grządki, nawet trochę ziemi mi nie przeszkadza:)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.