Poduszka ze sznurka...

Kochani, oto Ona, moja pierwsza sznurkowa poduszka:
Niech diabli wezmą skromność, bo muszę to powiedzieć: JEST PIĘKNA:) 
No dobrze, przynajmniej w moich oczach;)
Zakochałam się w jej prostocie i cudownie surowym kolorze:)


Łatwo stworzyć z nią mały poduszkowy zestaw:

 Pasuje nawet do tych żywszych spośród "kolorów sezonu";)
I jak łatwo stworzyć z nią przyjemną i funkcjonalną aranżację:)
Dużo tych moich zachwytów, brzmią niezbyt skromnie, ale to kolejna rzecz, która napawa mnie dumą;)

Namęczyłam się trochę z tym sznurkiem, bo chciałam, żeby struktura wzoru była zwarta, więc robiłam szydełkiem nawet cieńszym niż sam sznurek- w efekcie mam obolały nadgarstek (to tak chyba dla towarzystwa mojej wciąż bolącej stopie;), do czego w największym stopniu przyczyniło się łączenie całości szydełkiem. Ale warto było:)

Za oknem dziś wietrznie i raczej pochmurno, wczoraj było podobnie, co jednak od spaceru nas nie powstrzymało. A że na trasie i kwiaciarnia, i sh- nie wróciłyśmy z pustymi rękoma;)



Koszyk mnie skusił, choć tłumaczyłam sobie, że w domu jeszcze dwa czekają na przeróbkę. Ale za 2zł żal go było zostawić;) Bardzo podobają mi się bukiety kwiatów wstawione z wazonem czy nawet zwyczajnym słoikiem do takich koszyków i postawione na podłodze, ale niestety nie jest to rozwiązanie zdające egzamin przy piętnastomiesięcznym maluchu z żyłką odkrywcy;) Tulipany musiały więc zawędrować na stół i dziś zaczynają się pięknie rozwijać:)



Dom bez kwiatów wydaje się jakiś smutny, więc staram się zawsze mieć w wazonie świeże:) Mała rzecz, a radość olbrzymia:)

A skoro przy umilaniu życia jesteśmy,mam dla Was deser:)


Wafelek jest własnej produkcji, jedynie z odrobiną miodu i na bazie mąki owsianej, więc niemalże FIT;)
Idealny z domowymi lodami i podwieczorkową kawą:)

Spragnionych słodkości zapraszam, a wszystkim życzę miłego popołudnia:)

29 komentarzy:

  1. I słusznie zachwycasz się poduszką bo jest świetna :) zdradzisz co to za sznurek?
    Deser kusi, a tulipany piękne :)
    czuć już wiosnę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawełniany 5mm:) Po takiej robótce oprócz nadgarstka pobolewa palec wskazujący z odciskiem od przeciągania szydełka, ale co tam;)

      Usuń
    2. Witam, śliczna poduszka, ile sznurka wychodzi na wykonanie takiej poszewki? Właśnie kończę poszewki z włóczki hoooked spaghetti, ta ze sznurka będzie następna bo jest bardzo efektowna.

      Usuń
  2. jest PIĘKNA Ilonko!
    oj jest!
    a kosz pełen tulipanów i deser?
    wodzisz na pokuszenie!
    :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę, Justynko, a to wszystko w myśl zasady, że skoro sama grzeszę, to dobrze i innych do tego namówić;)

      Usuń
  3. Cudowna wyszła Ci poduszka. Tak sie zastanawiałam, co tez wymyślisz. Ja też mam kwiaty. Pięknie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  4. jak pięknie!! poduszka cudowna i te pachnące zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna poducha! Nie ma co u Ciebie wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poducha faktycznie prezentuje się imponująco. Kolejny koszyk super - zazdroszczę :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna poduszka !!! Uwielbiam tulipany.Pozdrawiam i zapraszam na Candy http://blogdreamhome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. poduszka jest boska, też się w niej zakochałam! ale jaką masz przepiękną latarnię (chyba) ze świecami, wow! a koszyk, kochana, to prawdziwa zdobycz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjna! Pierwszy raz taką widzę:). A ta aranżacja z tulipanami - do zakochania!
    buziak!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tylko tak: ja tez taka chce!!!! co znczy, ma sie rozumiec, jest piekna!!! wyruszam na poszukiwanie sznurka I do roboty!!! aha, deserek zabieram. dzieki!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Poduszka jest cudowna i wiem co mowię, bo sama mam jedną taką z sznurkowym splotem, bardzo podobną :)
    A na deserek mogłabym się wręcz wprosić ;)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Zauroczyłaś mnie tą podusią ♥ i te piękne zdjecia ♥ cudownie ♥ pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam twoj blog... jedyny w swoim rodzaju i chyba naprawde jedyny ktorego czytam doglebnie i wnikliwie :) Dziekuje za inspiracje na deser :) No a koszyk pierwsza klasa... ja bym nawet nie przerabiala, choc znajac ciebie po transformacji bedzie jeszcze piekniejszy :)
    Pozdrawiam kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie bądź skromna - Jest super!
    i ta latarenka ze świecami w tle .... mmm, moje marzenie :-)
    A co do odkrywce - to moja dość szybko sie przyzwyczaiła do różnych rzeczy na podłodze, ozdób, obrusów i teraz już jej nie ruszają
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Poducha jest cudowna. Wyszła naprawdę rewelacyjnie, więc nie ma co tu być skromnym tylko trzeba się chwalić pełną piersią :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesteś Ilonko prawdziwą artystką!

    OdpowiedzUsuń
  17. podusia uummmm ale te truskawki ...ach :))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj te tulipany w koszyku wyglądają uroczo, ale przy maluchach trzeba czasami pominąć zmysł estetyczny, a postawić na praktyczny ;))) Poducha cudowna :))

    OdpowiedzUsuń
  19. PIĘKNA JEST :) ..............jestem zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ojj nie chce nic mowic, ale poducha jest całkiem w stylu skandynawskim, hihi ;) A jak uzyskałas wafelkowy wzorek? są do tego jakieś foremki?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest specjalne urządzenie do rożków i rurek waflowych właśnie- około 50zł kosztuje:)

      Usuń
  21. Podusza jest swietna, warto było pocierpieć trochę, ból minie, poducha zostanie;-)HI,Hi,HI...
    Świeze wiaty zawsze i kazdemu poprawiają humor, nie dziwie się,że je lubisz!
    Pozdrawiam serdecznie:

    OdpowiedzUsuń
  22. poduszka przepiękna, czy mogę wiedzieć ile sznurka potrzeba na taką podusię? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz - każde Wasze słowo jest dla mnie niezwykle ważne. Masz jakieś pytania - zostaw swój email - odpowiem na pewno.